Chcą działać, być potrzebni, a nawet widoczni dla młodszej części społeczeństwa, które pracuje na ich emerytury i renty. Chcą, bo czują się jeszcze młodzi, nie do końca wypaleni, a demokracja powinna im pozwolić na nieskrępowane działanie. Tak twierdzą słuchacze Mińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku (MUTW), który przed miesiącem rozpoczął kolejny rok edukacji i zabawy. Ale to już ostatnie miesiące przy piersi MDK
Skraj ssania kultury

Nadal miński UTW jest pod jurysdykcją MDK, ale wiele wskazuje, że wkrótce to się zmieni. Właśnie po bólach urodziło się stowarzyszenie „Radość Trzeciego Wieku” i to ono ma przejąć prowadzenie uniwersytetu emerytów i rencistów. Tak wyraźnie życzy sobie burmistrz Grzesiak i dyrekcja MDK. Hanna Markowska już w ubiegłym roku twierdziła, że MUTW jest dal niej zbyt wielkim ciężarem organizacyjnym i finansowym, więc by trwał, musi sobie zafundować własny garnuszek, tj. stowarzyszenie.
Podczas tegorocznej inauguracji nowego roku nie było już żądań, a wyłącznie kurtuazyjne pochwały. Dyrektor Markowska chwaliła założycieli RTW, które ma już moc działania i własną siedzibę, więc pora na realizację marzeń. Nie tyko edukacyjno-rozrywkowych, ale także organizacyjnych i usamodzielniających. Dopóki to nie nastąpi, MDK nie odrzuci oseska od piersi kultury.
Burmistrz Grzesiak też nie ukrywał zadowolenia. Chwalił słuchaczy za brak słomianego ognia, bo mimo obaw, sala jest dziś pełna. Rzeczywiście, z oferty edukacyjnej MUTW zamierza korzystać 130 słuchaczy, wśród których 15 osób pierwszy raz zetknęło się z atmosferą powoli dojrzewającej doskonałości i szczęścia, które tkwi między wyciągniętą ręką a owocem.
To nie liryczny żart, a slogany w ustach przemawiających panegirystów. Zbliżyła się do nich także zazwyczaj krytyczna Hanna Żelazowska. Szefowa rady słuchaczy była pewna, że ten rok będzie nie tylko ciekawy, ale i radośniejszy. Może jej dobry humor wynikał też z faktu oddania władzy w ręce nowego przewodniczącego, którym został – jak się po kilku dniach okazało – Czesław Kędzierski. Ma on do pomocy Wiktorię Lisik, Zofię Leszczyńską, Krystynę Makos, Annę Roguską i Lylę Grzebalską. Żelazowska została teraz główną kronikarką MUTW.
Jednak wszystko wskazuje, że kluczową rolę w dalszych losach uniwersytetu odegra stowarzyszenie promujace radość trzeciego wieku. Jego przewodniczący był tak wzruszony, że aż musiał przeczytać, że nie wiek a bezczynność czynią ludzi starymi. Jerzy Maciejewski pochwalił się, że tylko co dziesiąty mutwowiec nie jest członkiem stowarzyszenia, które ma na celu uaktywnić ludzi starych, ale sprawnych intelektualnie.
– Jeszcze jesteśmy coś warci. Początek zdrowia rodzi się w głowie, a okna do krainy szczęścia otwierają się na zewnątrz – sloganował cytatami spięty prezes, wzbudzając radość i oklaski sali. Ale stwierdził również, że przychylność starosty, burmistrza i MDK to ich obowiązek wobec MUTW, który... ma już pierwszą zasłużoną. Okazała się nią Marianna Górska, której wręczono dyplom członka honorowego. W podziękowaniu nie cytowała żadnego filozofa, a szczerze martwiła się o finanse stowarzyszenia i przyjazne kontakty z innymi UTW. Górska przypomniała również, że za pracę na rzecz ludzi wiele przecierpiała, ale się nie zawiodła.
O nobilitację emerytów dopominał się także Leszek Celej. Radny sejmiku jest za wysyłaniem autorytetów trzeciego wieku na zagraniczne wycieczki, bo mają na to czas i dobrze się wywiązują z ambasadorowania mińskiej kulturze.
Nie ulega wątpliwości, że ponad setka członków MUTW to emerycka elita Mińska Mazowieckiego i okolic. Chętnych byłoby pewnie więcej, gdyby nie kłopoty lokalowe i opłaty. Pozostali wybrali więc ofertę kulturalną Warszawy, uczą się w domu lub pomagają dzieciom. Nie wszystkim też pasuje atmosfera personalna MUTW-u i stowarzyszenia RTW a także oferta edukacyjna MDK.
Czas z pewnością zweryfikuje wszystkie zalety i wady nie tylko władz emeryckiego uniwersytetu, ale i samych słuchaczy. Jednak muszą pamiętać, że do ćwiczenia doskonałości trzeba wiele czasu, a oni nie mają go za wiele.
Numer: 2009 46 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ