W Sulejówku
29 października w sali ślubów urzędu miasta Sulejówek odbyła się 17. sesja rady miasta. Przybyli wszyscy radni, burmistrz, jego zastępca i pracownicy. Początek obrad nie zapowiadał tak burzliwej atmosfery, jaka wywiązała się w trakcie. Padały pytania mieszkańców, czy nawet zarzuty do burmistrza dotyczące spraw z minionych lat i pewnych niejasności z nimi związanymi ale zarzuty te miały charakter bardziej awanturniczy niż merytoryczny
Niegrzeczne pytania

I trudno nie zgodzić się z burmistrzem Chachulskim, że aby otrzymać formalne odpowiedzi, należy najpierw w sposób formalny przedstawiać pytania. Z całego zamieszania można było wyciągnąć wniosek, iż burmistrz wśród mieszkańców nie ma wyłącznie samych entuzjastycznie nastawionych sympatyków. A o niegrzecznym tonie niektórych zapytań świadczy to, że osoby zadające te pytania, niezbyt uważnie słuchały wyjaśnień na nie, tylko wygłosiwszy zebranym swój manifest polityczno-moralny opuściły salę.
Poruszona została informacja o pracach rady powiatu i jej komisji. Przede wszystkim aspekt zaangażowania radnych w uwzględnianiu rodzimej miejscowości w licznych projektach integracyjnych Unii Europejskiej w której wszystkie drogi Sulejówka znalazły się w najwyższym standardzie odśnieżania jako drogi powiatowe i przekazano 100 tys. złotych z budżetu powiatu do budżetu miasta na rzecz dofinansowania linii SKM.
Debata pomiędzy radą i burmistrzem, z jednej strony, a prezesem Towarzystwa Przyjaciół Sulejówka - Mirosławem Smosarskim objęła przeniesienie Kopca Współtwórców Niepodległej, wizje ulic i przejazdów przewidzianych do remontu lub przebudowy oraz granic tzw. strefy ochrony konserwatorskiej. Konkluzją z tej debaty niech będzie stwierdzenie, że oczekiwania estetyczne czy sentymentalne muszą się mierzyć czy raczej zmieścić w istniejących ramach prawnych.
Wyłonił się także temat 10 milionowego deficytu w budżecie miasta, który powstał głównie w wyniku nieprzeprowadzenia przetargu na nieruchomości miejskie. Przyjęto w jego projekcie wpływy ze sprzedaży nieruchomości jako pewny dochód miasta. A sprzedaży nie było. Może być niewesoło, bo brakiem dyscypliny budżetowej w Sulejówku zaniepokoiła się po kontroli RIO wWarszawie.
Numer: 2009 45 Autor: (ts)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ