To był edukacyjno-wspomnieniowy tydzień Mechanika. Nie dość, że 14 października właśnie w ZSZ-2 starostwo zorganizowało obchody powiatowego dnia narodowej edukacji, to przy okazji dyrektor Tomasz Płochocki w tym samym dniu uczcił 65 rocznicę powstania szkoły a na sobotę zwołał absolwentów
Tydzień Mechanika

Środowe przedpołudnie powitało świętujących nauczycieli mokrym śniegiem i brakiem prądu. Nic więc dziwnego, że wszystko się opóźniło, a część uroczystości musiała się odbyć bez świetlno-akustycznych wzmacniaczy. Dyrektor Płochocki dał jednak radę i długiej liście witanych gości, i historii szkoły, w której podkreślił, że jest spadkobiercą wszystkich dyrektorów – od Ługowskiego po Mazankę, a Mechanik wciąż jest sobą, choć na pewno nowocześniejszy i piękniejszy. Starosta Tarczyński nie zaprzeczył, a nawet dodał, że największym sukcesem ZS-2 jest nieuleganie edukacyjnym modom, a wciąż pozostawanie szkołą zawodową. Życzył więc jej rozwoju i uczniów, którzy coraz bardziej doceniają konkretne wykształcenie.
Starosta pochwalił też wszystkie szkoły średnie za poziom matur, który pozwoli zmieścić się nam na 9 miejscu w województwie mazowieckim. Skoro tak, to zarząd nie żałował nagród, a wśród wyróżnionych znaleźli się dwaj (jedyni) dyrektorzy – Wiesław Rogala i Tomasz Płochocki oraz trzy wicedyrektorki – Elżbieta Parol z ZS-1, Anetta Jurkowska z CKU i Grazyna Popis z CKP. Wśród nauczycieli też dominowały kobiety – Beata Duszczyk, Danuta Rogalska, Małgorzata Kuligowska, Małgorzata Rek, Małgorzata Michalik, Renata-Kokot, Monika Gujska, Edyta Wołodźko, Anna Oklesińska i Lidia Pawelec.
Modne od niedawna medale za służbę też trafiają do oświaty. Tym razem złotymi nagrodzono Marię Ostaszewską i Fryderykę Gryz ze SOSzW oraz Henryka Świtkowskiego – chemika z Macierzanki i radnego powiatowego. Na srebro wysłużył się Wiesław Rogala i 10 pań - Grażyna Hutkowska, Zofia Wróblewska, Aldona Zgutka, Małgorzata Bartnicka, Katarzyna Kuligowska, Anna Szczepanik, Grażyna Jałocha, Jolanta Kamińska i Małgorzata Laskowska, a brązowe otrzymali Marzanna Kurowska, Marzena Piętka i Ryszard Łubkowski. Mało tego, do stolicy po medale KEN pojechały Jadwiga Ostrowska – Dźwigała, Anna Sidorowicz i Elżbieta Zaręba, a nagrodą kuratora cieszyła się Teresa Krusiewicz z CKU.
Trudno zgadnąć na ile wyceniono starania najlepszych nauczycieli, bo wciąż darczyńcy ten fakt wstydliwie ukrywają. Może rzeczywiście nie ma się czym chwalić, a może wlasnie dlatego polska oświata wciąż ma dwie prędkości – bogatą aglomeracyjną i ubogą prowincjonalną, co zauważyła poseł PiS,Teresa Wargocka. Jej kolega z rządzącej PO – Czesław Mroczek podkreśla od lat, że powiat miński to oświatowa potęga, a Mechanik doskonale ją wspiera kształceniem zawodowym, którego się nie wyrzekł wbrew tendencjom szerzenia oświaty ogólnej. Czwartym i ostatnim mówcą, a raczej lektorem listu Grzesiaka był zastępca mińskiego burmistrza, bo ten miał pilną sprawę u wojewody.
Szkoda, bo tak jego jak i innych nieobecnych ominęła artystyczna gratka uzdolnionych aktorsko nauczycieli Mechanika, którzy wyposażeni w uczniowskie stroje i rekwizyty pokazali wyboistą drogę dziecka od niemowlęcego wózka po maturę. A tę – jak wiadomo – sprytne dzieciaki także zdają z ... wózkiem.
Nie zabrakło akcentów związanych z patronem szkoły – warszawskimi powstańcami, a dyrektor Płochocki z trudem uniósł kosz wypełniony 65 różami od koleżanek dyrektorek i Wiesława Rogali, który będzie obchodził 10-lecie CKP już w najbliższy piątek.
Podczas sobotniego zjazdu absolwentów Mechanika powtórzono szkolne wyczyny nauczycieli grających uczniów, a Płochocki z Tarczyńskim znowu chwalili szkołę za jej odważny oświatowy stoicyzm. Ze względu na pogodę i kontuzje nie odbył się mecz absolwentów z kadrą ZSZ-2, a grill zamieniono na poczęstunek w murach szkoły. Za to bal dyrektorski miał i poziom, i frekwencję. Nic dziwnego, skoro zaproszono na biesiadę i tańce każdego, kto miał styczność lub jest fanem Mechanika.
Zmęczeni zabawą mogli odpocząć przy kilkuset fotografiach ilustrujących 65 letnią historię szkoły. W małżeństwie to gody żelazne i coś w tym jest. Mechanik mimo 65 lat trzyma się jak hartowane żelazo, któremu do metamorfozy w brylant brakuje tylko pięć lat.
Numer: 2009 43 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ