Na razie nie wiadomo, czy to już przyszła jesień, czy to kolejne fanaberie aury rozgrzanej dziurą ozonową? Kto ma urlop i wybrał sierpień (nad Bałtykiem) – już żałuje. Nie warto. Opalić można się w solarium, a deszcz i zimno tak zjonizuje powietrze, że jodu wystarczy nam na cały rok. Grunt to myśleć pozytywnie, a nie drzeć drogich szatek z byle jakiego powodu

W letniej sieci

Wreszcie wiemy, co zaszło pod gabinetem USG w poniedziałek 18 lipca. Zrobił się z tego spory reportaż (vide s. 7), ale nie mogę się oprzeć refleksji, że przynajmniej jedna ze skarżących kobiet albo nie lubi doktora Tomczaka, albo chciała koniecznie, by ją osobiście przebadał i to za darmo. Tylko ona nie zgłosiła się na USG w przyśpieszonym po 18 lipca terminie, więc nietrudno rozszyfrować jej tożsamość. Ale w jakim celu, skoro akurat ważniejsza jest informacja na linii ZOZ – lekarz – pacjent. Ta, jak odkryliśmy, szwankuje, a kozłem ofiarnym stał się dobry lekarz. Teraz doktorowi nie pozostało nic innego, jak tylko przyjąć pacjentkę - koniecznie osobiście, a nawet z kwiatami. A dyrektor Sobolewski mógłby przeznaczyć parę złotych na telefony, by ludzie nie musieli na darmo tracić dnia, pieniędzy i nerwów.

Kto nie wyjeżdża na urlop, może zwiedzać świat w internecie. Nawet przenieść się w dowolne miejsce i na bieżąco obserwować pogodę, architekturę i ludzi. Taką wirtualną podróż online umożliwiają kamery ustawione w bardziej lub mniej atrakcyjnym miejscu, a portal umożliwiający dotarcie do nich to Webcam Directory. Mińsk nie jest gorszy, mając kamerę umieszczoną na hotelu Partnera, a niedługo też naszą – redakcyjną, która pokaże centrum miasta od ronda Hallera po Kościuszki.
A co oferują inne samorządy? O tym dokładniej w naszym Sokole na stronach 8-9, gdzie pokusiliśmy się na ocenę gminnych stron internetowych. To nie wszystko, bo w portalu gmina.pl prowadzony jest ranking witryn 600 samorządów. Najwyżej jest Sulejówek (tuż za pierwszym Wrocławiem) z 11.892 głosami. Niezłe 36. miejsce zajmuje mińska gmina (2269 pkt.), a czterdzieste są Mrozy z 2221 punktami. Pozostałe sklasyfikowane gminy okupują trzecią i piątą setkę: 212. jest Halinów, 219. - Cegłów, 234 - miasto Mińsk Mazowiecki, a 447 miejsce zajmuje Dębe Wielkie. Reszta gmin mając tylko BIP-y nie mieści się w rankingu. Szkoda, że wójtowie nie rozumieją, że dzięki aktywnej witrynie otwierają się na cały świat i... dają pracę informatykom zatrzymując tym samym młodych ludzi na terenie gminy.
Strona mińskiego starostwa nie znalazła się wśród gmin, a powiatów, zajmując w rankingu odległą – 124 pozycję. Niesłusznie, bo jest jedną z dynamiczniejszych witryn, ale żeby była wyżej, trzeba na nią głosować. Do dzieła! Wśród 379 powiatów tylko 64 ma zainstalowane kamery, ale żaden nie ma takiej interaktywnej geodezji, która umożliwia dotarcie do każdej działki i skorelowanie jej z lotniczą fotografią.
I jeszcze jedno – jeśli wójt nie chce mieć wirtualnej wizytówki gminy (oprócz obowiązkowego BIP-u) trzeba naciskać do skutku lub zrobić stronę konkurencyjną, która skutecznie może mu zaszkodzić. Przecież wybory już za rok, a z elektoratem nie jest tak jak z żoną, którą na skargi, że się o niej nie pamięta i nie kupuje już kwiatów z czekoladkami, można zapytać po wędkarsku: - Czy ktoś widział, by wędkarz dokarmiał już złowioną rybę?
W gminnej sieci może się zaplątać niejeden lokalny decydent, nawet ten, któremu się wydaje, że dokarmianie elektoratu populizmem dziś wystarczy (vide: Łatanie biedy, s. 13).
W sobotę 6 sierpnia nad powiatem rozkwitła wspaniała tęcza. Tuż przed zachodem słońca wydawało się, że nadszedł wreszcie raj, a przyszły chłody, wiatry i deszcze. Jeszcze do końca wakacji 3 tygodnie, potem przedwyborcza gorączka, głosowanie i dwóch naszych w Sejmie. To nie są tylko marzenia, o czym za tydzień.

Numer: 2005 33   Autor: J. Zbigniew Piątkowski