Tegoroczny miejski dzień edukacji narodowej, którego uroczyste obchody odbyły się w auli GM-3, był dla burmistrza Grzesiaka małym jubileuszem. Obliczył, że już po raz dwudziesty ma zaszczyt przemawiać do pracowników oświatówki i rodziców. Ta szczęśliwa okrągłość najwyraźniej przełożyła się na ilość wręczonych nagród

Szkolne kwiaty

Minęło już trzynaście lat od kiedy samorządy przejęły opiekę nad szkolnictwem podstawowym. I co? A no dobrze, przynajmniej w Mińsku. Burmistrz, chociaż widzi problemy i wie, że wciąż wiele trzeba zrobić, wyrażał się o edukacji nad Srebrną w samych superlatywach. Mińsk Mazowiecki to jedno z tych niewielu miast, które – jak zauważył – nie cierpi na niedobór dzieci, nie trzeba więc zamykać szkół i przedszkoli.
Jako pozytywny przykład wymienił wyrośnięcie dziesięciu przedszkoli prywatnych obok sześciu prowadzonych przez samorząd. Do tego jeszcze perspektywa przeistoczenia się od następnego roku szkolnego niepublicznego gimnazjum salezjańskiego w placówkę publiczną oraz fakt, że szkoła artystyczna to fenomen na skalę kraju.
Ale samorządy to tylko wsporniki. Prawdziwą misję do wypełnienia oprócz szkoły ma rodzina i Kościół, z którego dużego wpływu na proces kształcenia młodzieży Zbigniew Grzesiak był nadzwyczaj kontent.

Jeśli nawet są jakieś bolączki, tego wtorkowego popołudnia nie było o nich mowy. Nastał bowiem czas nagród i wyróżnień. Wręczono okraszone czerwonymi różami okoliczne podziękowania dla instytucji wspierających pracę miejskich szkół i przedszkoli oraz ich dyrektorom. Doceniono również instytucje centralne, które – jak powiedział prowadzący ceremonię Leszek Celej – w sposób istotny wpływają na jakość oświaty w Mińsku. Tak więc kwiaty trafiły do Mirosława Krusiewicza z Urzędu Marszałkowskiego i przedstawicielek mazowieckiego kuratorium. Za wkład w kształcenie młodych umysłów wyróżnieni zostali ponadto duchowni – proboszcz parafii mariawickiej ks. Jan Opala oraz ks. Marian Sobieszek z parafii św. Jana Chrzciciela.
Nagrody burmistrza przypadły: Jadwidze Frelak z MKRPA, komendantom Dariuszowi Pergołowi i Jarosławowi Ufnalowi, Danucie Borucie, Grażynie Borowiec, Andrzejowi Soćko z ZHP, Annie Popławskiej, Teresie Sęktas-Hanke, Hannie Markowskiej, Krystynie Barankiewicz, Janowi Jakimowiczowi z WSNS, Tomaszowi Paudynie, Pawłowi Woźniakowi i Marcinowi Sawickiemu ze szkól językowych, Marianowi Makowskiemu, Marzenie Kruszewskiej, Marii Gregorowicz i Leszkowi Celejowi.
Potem był istny wysyp medali Cum Eximia Laude (ze szczególną pochwałą) dla nestorów i weteranów z przynajmniej ćwierćwiecznym stażem. Otrzymali je: Anna Pokromska z PM-1, Bożena Kowalczyk z PM-2, Barbara Wójcicka z SP-1, Ewa Nowak-Witczak z SP-1, Elżbieta Krzysicka z SP-5, Danuta Korek z SP-1, Marzena Popławska z SP-2, Gizela Siwak z SP-2, Hanna Gut, Adam Zwierz i Joanna Kotara z SP-5, Grażyna Suchodolska i Beata Sabajczyk z SP-6, Barbara Młot, Hanna Wilkoławska, Henryka Gryglicka i Alicja Jarzębska z GM-1, Aleksandra Wróbel z GM-2, Teresa Bielecka z GM-3 oraz Jadwiga Ostrowska-Dźwigała z Macierzanki.
Jako wisienka na edukacyjnym torcie wystąpił gruziński zespół taneczny Iberia z Tbilisi. Zaprezentowali tradycyjne tańce z kilku regionów Gruzji – zarówno weselne, jak i wojenne, nieodmiennie jednak pełne głębokiej namiętnej pasji. Najbardziej spodobał się taniec z szablami, podczas którego przy zgaszonych światłach krzyżujące się ostrza krzesały snopy iskier.
Podobną werwę co gruzińscy artyści mają także mińscy nauczyciele, którzy obok wielu innych zalet jak mało kto potrafią – jak stwierdził Mirosław Krusiewicz – pisać wnioski o dotacje.

Numer: 2009 42   Autor: Marcin Królik