W Jakubowie
Tym razem pogoda dopisała. Słońce i piknikowy nastrój czekały na uczestników gminnych dożynek i festynu „Mazowieckie lato” jakie w minioną niedzielę odbyły się w Jakubowie. Atrakcji było tak wiele, że aż do późnego wieczora bawili się zarówno młodzi, jak i starsi mieszkańcy gminy
Dopisane atrakcje

Najpierw zgodnie z odwieczną tradycją w kościele Świętej Anny podziękowano Stwórcy za tegoroczne zbiory. Uroczystości zbiegły się z objęciem parafii przez nowego proboszcza ks. Mirosława Tempczyka. I choć jeszcze parę tygodni temu niektórzy parafianie nie godzili się z odejściem byłego proboszcza Wiesława Chrząszcza i słali petycje, a nawet pikietowali kurię arcybiskupią na Pradze, to wydaje się, iż lody nieufności zostały przełamane i ostatecznie zaakceptowali nowego duszpasterza.
Po części religijnej dożynkowy korowód przemaszerował na przykościelne błonia, gdzie odbyła się świecka część dożynek. Tam po oficjalnych uroczystościach przez kilka godzin odbywał się festyn.
Starostowie dożynek – Urszula Góras z Mistowa i Dariusz Parol z Bud Kumińskich powitali bochnem chleba wójta Stanisława Piotrowskiego, a później poczęstowali nim wszystkich uczestników festynu. Reprezentanci władz jak zawsze dziękowali rolnikom za ich ciężką a zarazem owocną pracę. Zapewniali przy tym, że będą chlebem dzielić się sprawiedliwie i dbać o jego poszanowanie. Ale oprócz tych ciepłych słów słychać było także głosy, by wreszcie rolnicy mogli sprzedawać plony swego trudu po godziwej cenie.
Stało się chyba nową świecką tradycją w Jakubowie, że w konkursie dożynkowych wieńców nie wyłoniono jednego zwycięzcy. Doceniono wszystkich, którzy je przygotowali przyznając im wspólnie pierwsze miejsce i równo dzieląc nagrody.
A potem były przyśpiewki w wykonaniu miejscowego ludowego zespołu Wrzos oraz dyskoteka, z zespołami Quest, Mamma Mia i Avanti oraz kolejową orkiestrą dętą z Siedlec. Gwiazdą wieczoru była artystka z Czech, Gabi Gold. Uczestnicy festynu oprócz szaleńczych pląsów mogli wziąć udział w konkursach wiedzy o Jakubowie czy też spróbować potraw regionalnych. A najmłodszych uwiedziono konkursem rysunkowym i atrakcjami wesołego miasteczka.
Numer: 2009 36 Autor: Olgierd Domino
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ