Jak się okazuje, święta religijno-państwowe to niekoniecznie najszczęśliwszy okres dla podróżujących. Oprócz wzmożonej liczby wypadków, trzeba uważać nie tylko na drodze. Należy obserwować również przystanki, a najlepiej strony internetowe przewoźników. Bez takiej czujności jesteśmy skazani na postojowe nerwy i stratę czasu

Stres na postoju

Panie Redaktorze, w ubiegłym roku czytałam w tygodniku Co słychać? artykuł dotyczący PKS w Mińsku Mazowieckim. Niestety wszystko to prawda, autobusy jeżdżą z opóźnieniem, kierowcy nie zatrzymują się na przystankach itd., – krótko mówiąc jakość usług jest fatalna – przypomina Sylwia Wąsowska
W piątek 14 sierpnia pani Sylwia musiała dojechać z Ładzynia do Mińska. Na autobus oczekiwała około 20 minut. W końcu zabrał ją znajomy. Już jadąc, w Brzózem zobaczyła na przystanku kilkanaście osób oczekujących, więc pomyślała, że to raczej niemożliwe, by wszyscy spóźnili się na autobus.
- Zadzwoniłam do PKS-u z pytaniem jak 14 sierpnia w piątek jeżdżą autobusy i choć to zupełnie absurdalne dowiedziałam się, że według sobotniego rozkładu jazdy, a przecież piątek był zwykłym dniem. Ludzie normalnie musieli dojechać do pracy, czy na zakupy. W autobusie powrotnym na próżno szukałam informacji o zamianie piątku na sobotę – oskarża nasza respondentka, nie bez ironii pozdrawiając zarząd PKS i gratulując mu trafnych decyzji oraz  rzesz zadowolonych klientów.
Prezes Tadeusz Kowalczyk od razu zareagował na niezadowolenie klientki mińskiego PKS. Twierdzi, że informacja na temat kursowania w piątek 14 sierpnia była rozpowszechniana przez około dwa tygodnie na stronie internetowej przedsiębiorstwa, na dworcu, na ważniejszych przystankach i we wszystkich autobusach.
- Dlaczego wcześniej pani pasażerka nie dowiedziała się o tym, nie wiem, ale miała taką możliwość – dywaguje prezes Kowalczyk. Odpowiada także, dlaczego z piątku zrobili sobotę? Decyzja o przyjęciu sobotniego rozkładu jazdy została poprzedzona zebraniem informacji o czasie pracy innych pracodawców w tym dniu. Okazało się,  że zdecydowana  ich większość udziela pracownikom dnia wolnego w zamian za  15 sierpnia. Taki jest obowiązek pracodawcy, ażeby oddać pracownikom dzień wolny w zamian za święto przypadające w dzień wolny od pracy. Z przyczyn  ekonomicznych ograniczyli komunikację, co też uczynili inni przewoźnicy. Prezes wie, że żadna decyzja tego typu nie jest dobrze przyjmowana przez pasażerów. Przykro mu, że niektórzy z klientów PKS doznali dodatkowych kłopotów i bardzo za nie przeprasza. 
Jak widać, szybka i odpowiednio rozpropagowana informacja to zadowolenie klientów każdej firmy. Dlatego też zapraszamy je na nasze łamy, które co tydzień śledzi prawie 30 tysięcy czytelników. Naprawdę warto.

Numer: 2009 34   Autor: Janko Fridajski