Jeruzal dożynkowy

Od kiedy w Jeruzalu zadomowiła się ekipa filmowa Rancza, a serial ten zdobył ogólnokrajową popularność, ta senna i prowincjonalna miejscowość zamieniła się w miejsce modnych wypadów weekendowych dla ludzi z całej Polski. Tegoroczne dożynki parafialne w Jeruzalu, w niedzielę, 16 sierpnia, miały przebieg jednak bardziej tradycyjny, niż jak zdążyliśmy się do tego przyzwyczaić w latach ubiegłych, jednak frekwencja na malowniczym ryneczku była jak zwykle wysoka

Wiara z folklorem

Jeruzal dożynkowy / Wiara z folklorem

Niewielki Jeruzal bardzo zyskał na fali popularności kręconego tu przez cztery lata serialu Ranczo. W ogromnej mierze dzięki niemu, a konkretnie zaangażowaniu twórców i aktorów, którzy identyfikując się z tym miejscem, niejednokrotnie wypłynęli aktorsko, stając się rozpoznawalnymi w całym kraju. Serial jednak się skończył, ale dzięki kreatywności i zapobiegliwości tutejszego proboszcza, ks. Andrzeja Sobczyka, po Ranczu zostało tu coś więcej niż tylko miłe wspomnienie. Najokazalszymi owocami współpracy był zakończony w tym roku remont znanej z serialu, zabytkowej, drewnianej świątyni, plebanii z początku XX wieku oraz duża promocja wsi w regionie.
Tegoroczne dożynki nie zawierały zatem jakichś niesamowitych atrakcji. Nie było telewizji czy aukcji, symboliczny był również udział aktorów z Rancza. Nie zabrakło za to niepowtarzalnego, charakterystycznego dla tego święta, nastroju połączenia folkloru i wiary. O 11.00 rozpoczęła się prezentacja wieńców dożynkowych z poszczególnych wiosek jeruzalskiej parafii. Oprócz pochwalenia się okazałymi pracami z ziaren i kłosów, delegacje przygotowały pieśni, głównie religijne, choć zdarzały się i takie, jak np. ze Dębowiec, o tematyce bardziej zbliżonej do kąśliwego folkowego humoru.
W południe, rozpoczęła się uroczysta msza, którą celebrował ks. Zbigniew Drzewiecki. Czynny udział w wzięli w niej aktorzy - Cezary Żak (Wójt/Ksiądz) i Magdalena Waligórska (Wioletka) czytali Pismo Święte, a Paweł Królikowski (Kusy) oraz Katarzyna Żak (Solejukowa) - tradycyjnie zbierali na tacę. Nie zabrakło władz gminy, którą reprezentował wójt Dariusz Jaszczuk. Proboszcz Sobczyk podziękował wiernym za liczne przybycie, a Paweł Królikowski powiedział, że czuje się emocjonalnie związany z Jeruzalem i zawsze chętnie tu wraca, Cezary Żak natomiast pogratulował parafianom wyremontowanego kościoła ciesząc się, że mógł się do tego przyczynić.
I tym razem w Jeruzalu nie zabrakło Ranczersów, których punktem honoru stało się doprowadzenie do nakręcenia przynajmniej jeszcze jednej części ich ulubionego serialu. Jak nieoficjalnie zdradził nam jeden z nich, ponoć wszystko jest już na dobrej drodze. Ponadto dla wszystkich chętnych było stoisko z pierogami Solejukowej i szarlotką Michałowej, ale po Mamrota jak zwykle trzeba było czekać w kolejce. Część tłumu spod sceny na rynku, z której rozbrzmiewały swojskie dźwięki kapeli Ptasińskich z Wielgolasu, przeniosła się pod plebanię, gdzie co zagorzalsi mogli zdobyć autografy, lub nawet zrobić sobie zdjęcie z ze swoimi telewizyjnymi ulubieńcami. 
Wakacyjna pogoda, swoisty jarmarczny klimat, a ponadto obecność ludzi telewizji, skłaniały do odwiedzenia dożynkowego Jeruzala. Jednak ci, którzy nastawiali się na kolejny piknik Rancza mogli czuć się nieco zawiedzeni. Może zapomnieli, że Jeruzal to nie tylko filmowe Wilkowyje.

Numer: 2009 34   Autor: Michał GoŁębiowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *