W Sulejówku
Tego jeszcze w powiecie nie grali - funkcjonariusze radomskiej delegatury ABW, którzy przybyli 21 lipca do sulejóweckiego ratusza zostali na rozkaz burmistrza Chachulskiego wylegitymowani przez chłopców komendanta Korony z miejscowego komisariatu policji. Wypada wierzyć, że z tego powodu nikomu korona z głowy nie spadnie
ABW w ratuszu
Powodem niekonwencjonalnych działań ojca miasta było nieotrzymanie oficjalnego zawiadomienia z ABW o mających się tu odbywać przesłuchaniach. A przecież nikt nie lubi być zaskakiwany we własnym domu przez nieoczekiwanych gości. Sprawa dotyczy przetargu na projektowanie, modernizację i rozbudowę oczyszczalni ścieków oraz budowę sieci kanalizacyjnej i jest, po złożeniu doniesienia przez komisję rewizyjną, badana przez ABW.
Po długiej rozmowie z burmistrzem funkcjonariusze ABW opuścili niegościnny ratusz i będą teraz wzywali na przesłuchania do swojej siedziby w Radomiu. Na pierwszy ogień, już 25 lipca, poszli autorzy doniesienia o domniemanych nieprawidłowościach, czyli członkowie komisji rewizyjnej.
15 czerwca jej przewodniczący, Zenon Dąbrowski przekazał przewodniczącej Hannie Matrackiej protokół z przeprowadzonej kontroli wspomnianego przetargu. Kontrolę tę zleciła rada. Do chwili obecnej żaden z burmistrzów nie ustosunkował się do zawartych w nim zarzutów, a przede wszystkim odpowiedzialny za inwestycje burmistrz Belka, chociaż termin dawno już minął. Nie został on również przedłożony radzie celem przedyskutowania i przyjęcia bądź odrzucenia. Znając niechęć pozostałych rajców do KR i wszelkich działań kontrolnych, zapewne zagłosują za tym drugim wariantem. Komisja Dąbrowskiego uważa, że przetarg powinien być unieważniony ze względu chociażby na niezgodny z prawem przebieg, okrojony zakres w odniesieniu do pierwotnych założeń, włączenie do niego kanalizacji, na którą były już wykonane projekty budowlane i kosztorysy inwestorskie i korzystanie z usług firmy doradczej Cezarego T. W grudniu ubiegłego roku Cezary T. został aresztowany jako podejrzany w aferze korupcyjnej przy przetargach na budowę biblioteki uniwersyteckiej we Wrocławiu. Komisja rewizyjna wysuwa również podejrzenie o tzw. ustawienie przetargu, w którym wzięły udział tylko dwa naprędce sklecone konsorcja: Strabag - Ekoklar i Mitex – Ekoland, chociaż specyfikacje istotnych warunków zamówienia pobrało aż 28 mniejszych firm. Poprzeczkę jednak ustawiono bardzo wysoko. Ale rzeczywistość jest taka, że wprawdzie przetarg wygrało potężne konsorcjum Strabag – Ekoklar, to jednak robotę wykonują drobni podwykonawcy i konia z rzędem temu, kto odpowie, ile na tym zarobiło?
Burmistrz Belka na sesji absolutoryjnej powiedział, że właśnie takie działania świadczą o gospodarności. Tymczasem komisja Dąbrowskiego szacuje straty wynikłe z niegospodarnego podejścia do całego procesu inwestycyjnego i połączenia przetargu na modernizację oczyszczalni z budową kanalizacji na 3 mln zł. Warto podkreślić, że z 4 opinii eksperckich dotyczących tego przetargu aż 3 sugerowały jego unieważnienie. Składane były również rezygnacje członków z pracy w komisji przetargowej i eksperckiej.
Ciekawostką dającą wiele do myślenia są powiązania Cezarego T. przygotowującego sulejówecki przetarg z Januszem B.
- prezesem Mitexu, aresztowanym w grudniu 2004 r. w tej samej wspomnianej wrocławskiej aferze. Czy w Sulejówku eksperci od przetargowych przekrętów spotkali się przez przypadek?
Numer: 2005 31 Autor: (bj)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ