Ile Polska ma produktów regionalnych, co to jest szpikowanie, jak usuwać kleszcze, ile ton żarcia wchłaniamy przez 70 lat życia, do czego służy szafran i która roślina działa antyrakowo? To tylko kilka z 50 pytań, na które chciały poprawnie odpowiedzieć gminne laureatki olimpiady wiedzy o wiejskim gospodarstwie, przedsiębiorczości i ekologii. Tylko trzy razy pomyliła się Danuta Lipska z Redzyńskiego w gminie Latowicz
Mądrość domowa

Maria Sudnik przywiozła z Siedlec aż kilka testów, by – jak zdradziła – wystarczało na dogrywki. Tymczasem tegoroczna zwyciężczyni – redzynianka Danuta Lipska wygrała z drugą Elżbietą Gutowską z Cegłowa aż sześcioma punktami (47:41), a trzecia Genowefa Szczęsna z Zamienia zdobyła 39 trafnych oczek.
Zanim jednak jury ogłosiło wyniki, gospodynie zaprosiły gości do wiejskiego stołu, na którym nie brakowało oryginalnych przekąsek i ciast. Tak wzmocnieni obejrzeli występy dwóch podmińskich zespołów– Zamienianek i Podciernianek. Wystrojone na ludowo artystki śpiewały głównie biesiadnie i kabaretowo, ale i tak największe wrażenie wywarł na gościach żart opowiedziany przez Elżbietę Bajszczak pytaniem: - Co będzie robił chłop w ustępie, gdy wziął gazetę i nie umie czytać? Odpowiedź, wbrew pozorom, jest prosta, a wybuch śmiechu – jak odgłosy tej intymnej czynności.
Zamiast prelekcji o żywieniu czy zdrowiu, jak to ongiś bywało, szefowa jury omówiła test punkt po punkcie. Z ciekawostek zawartych w odpowiedziach warto przypomnieć, że Polska ma 600 produktów regionalnych, z których tylko 17 pochodzi z Mazowsza. Do tego żaden z nich nie jest chroniony przez unijne prawo, a stara się o to tylko miód kurpiowski. Gospodynie i goście dowiedzieli się także, że dzika róża to wulkan witaminy C, węglowodany dają nam 60 procent wartości odżywczej, przez 70 lat zjadany średnio prawie 80 ton różnych produktów, szafran barwi żywność na żółto, prusaki są żółto-brązowe, tortelini to pierogi, szpikowane to nadziewane mięsa słoniną, kleszcza nie należy niczym smarować, a brukselka jest doskonałą ochroną przed rakiem. Nie wszystkie gospodynie wiedziały również, że najcieplej powinno być nie w sypialni lecz w łazience, a na przyjęciu najpierw podajemy zimne przekąski.
Trzeba przyznać, że testowe odpowiedzi (do wyboru) były nie tak trudne, co podchwytliwe. A przecież kobiety wiejskie nie pisały testów kompetencji i nie każda na bieżąco śledzi nowinki agrarne. Poza tym regulamin zabrania startu zwyciężczyniom przez trzy lata, co powoduje ich żal do organizatorów. Ale dzięki temu co rok mamy nowe laureatki jak tegoroczna Danuta Lipska, która za zwycięstwo otrzymała wełniany koc. Przyda się po doju krów pracy czy na 16-hektarowym gospodarstwie, które prowadzi wraz z dwojgiem dzieci, a szczególnie ze studiującym synem. Za drugą lokatę cegłowianka Elżbieta Gutowska otrzymała komplet ręczników, a za trzecie Genowefa Szczęsna z Zamienia – obrus.
Pozostałym uczestnikom olimpiady starosta Antoni J. Tarczyński wręczył komplety pościeli, by w ten sposób dopełnić 3,5-tysięczną pulę nagród. Otrzymały je zwyciężczynie gminnych eliminacji, a wśród nich Iwona Szostak z Lasomina, Grażyna Majszak z Nowej Pogorzeli i Bogusława Podrucka z Bestwin, Genowefa i Elżbieta Szczęsna oraz Danuta Popis z Zamienia, Maria Nowak z Moczydeł, Jadwiga Gałązka i Bożena Szymańska z Wiśniewa, Elżbieta Baranowska z Wólki Czarnińskiej, Cecylia Ołdak ze Stanisławowa i Ewa Trukawska z Lubomina.
Gminę Dobre reprezentowała Bożena Pawińska z Antoniny, Alina Gadaj z Czarnogłowia i Małgorzata Rydzewska z Rudy Pniewnika, a Latowicz (oprócz zwyciężczyni) dwie Joanny – Malitka i Gaładyk z Oleksianki. Z gminy Kałuszyn na olimpiadę przyjechała Elżbieta Rek z Garczyna Dużego, Katarzyna Domańska z Zimnowody i Zofia Płochocka z Przytoki, a sąsiednie Mrozy reprezentowały Izabela Łuszczek z Dąbrowy, Barbara Olczak z Łukówca i Anna Parobna z Kołacza.
Do cegłowskich mistrzyń gospodarstwa domowego należą – oprócz drugiej Gutowskiej – Zofia Wójcik z Posiadał i Zofia Zawadzka z Cegłowa, natomiast Dębe Wielkie reprezentowała olesinianka Teresa Nejman i dwie rudzianki – Cecylia Bartkiewicz z Władysławą Miętus.
Finalistki mogą być dumne ze swej wiedzy, wszystkie z umiejętnościami kulinarnymi zapraszamy na V Festiwal Chleba w sobotę 12 września. Za najsmaczniejsze chleby i okazałe stoły czekają na laureatów nie mniejsze nagrody.
Numer: 2009 21 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ