Kałuszyn pamięta

Wokół delikatne światło świec. Na scenie stojące dzieci, każde patrzące w inną stronę. Piękny, czysty głos Agnieszki Kwiatkowskiej – absolwentki SP w Kałuszynie. Prosta, ale jakże wymowna scenografia - dwa drzewa na ciemnych kotarach - wzrastające, piękne skontrastowane z zapomnianym, obumarłym

Adoptowali pomnik

Kałuszyn pamięta / Adoptowali pomnik

W środę 13 maja w Domu Kultury w Kałuszynie odbyła się uroczystość podsumowania projektu „Ślady Przeszłości. Uczniowie adoptują zabytki” pod nazwą „Nieznany, ale niezapomniany”. Na tle cichej i spokojnej melodii uczniowie poetycko opowiadali o tym, jak wiele pytań zadawali sobie podczas wypełniania zadań związanych z przedsięwzięciem, jakiego się podjęli.
Padały więc pytania o sens życia, o to, jak je przeżyć, by czuć się szczęśliwym. Z ust młodych artystów płynęły strofy o przyjaźni, szacunku dla tradycji oraz pamięci, która należy się tym, którzy już odeszli.
- Jak jest naprawdę – pytał Marek – czy odwiedzamy groby ludzi, których nie znamy? Czy zapalamy znicze, czy przystajemy w zadumie? - Przecież - dopowiedziała Justyna - miniemy wszyscy…Co zostawimy po sobie? Jaki ślad w pamięci innych? Jaki ślad w pamięci żywych? Jaki ślad w pamięci tych, którzy nas nie znają?
Ci młodzi ludzie, tak bardzo aktywni w swoim środowisku, na te kilkadziesiąt minut wprowadzili widzów w zamyślenie i zadumę nad swoim postępowaniem, nad tym, co można jeszcze zapisać we własnej księdze życia. Sprawili, że program, który przygotowali stał się wspomnieniem tych, których już nie ma – bezimiennych, zapomnianych. Była to opowieść o tym, co robili, czego dokonali, ale również o małym 3,5 letnim chłopcu Józiu, którego mogiła stała się dla nich tak bardzo ważna.
Centralnym punktem uroczystości było odczytania aktu adopcji zabytku: - My, uczniowie Szkoły Podstawowej im. Bolesława Prusa w Kałuszynie, świadomi wartości kulturowych i historycznych miasta Kałuszyna oraz dbający o zachowanie ostatnich śladów, jakie zostają po ludziach i wydarzeniach uroczyście bierzemy pod opiekę mogiłę zmarłego w 1880 roku Józia Noińskiego. Będziemy dbać o porządek i czystość w jej najbliższym otoczeniu, poznawać historię oraz zapoznawać z tą historią innych. Zobowiązujemy się uczynić wszystko, aby nie dopuścić do zniszczenia i zapomnienia adoptowanego grobu.
Wagę projektu najbardziej doceniła jego opiekunka – Katarzyna Berska. Jej zdaniem program adopcji zabytków rozbudził w uczniach zainteresowanie kulturą regionu i historią miasta, zaangażował w opiekę nad materialnym dziedzictwem kultury. Ma nadzieję, że dzięki adopcji pomnika udało się zbudować w każdym z uczniów poczucie związku z naszą „małą ojczyzną”.

Numer: 2009 21   Autor: (kb)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *