Drodzy Czytelnicy

Po latach traumatycznego odrzucania, święto kobiet powraca do łask. I to nie tylko mężczyzn, ale też kreatorów kultury, którzy na 8 marca przygotowują smaczne koncerty i wystawy. Tylko patrzeć, gdy modne staną się goździki i tulipany, a z praktycznych prezentów – rajstopy. Szczególnie w kryzysie, który dociera już na głęboka prowincję, wywołując panikę nie mniejszą niż w bankach i giełdach papierów wartościowych

Kwiatki marcowe

Drodzy Czytelnicy / Kwiatki marcowe

Pomysłów na dowartościowanie pań jest w tym roku dostatek. Już w piątek cegłowscy działacze urządzają dzień mieszkanek wsi, w którym oprócz szkolenia na temat produktów regionalnych wystąpi zespół Cegłowianie a na koniec – poczęstunek sponsorowany przez wójta i ministra rolnictwa. Program więc niezbyt urozmaicony, ale idea wyśmienita. Idąc jej tropem można pomyśleć o dniu mieszczanek, a nawet konkretnego miasta czy wsi, który zorganizowaliby np. strażacy. Mamy jednak
w tym roku post, więc o 8-marcowych hulankach lepiej od razu zapomnieć.
Ale po poście przyjdzie Wielkanoc, a tuż po niej – druga edycja festiwalu Mińsk-Etno-Kabaret. Ubiegłoroczny okazał się strzałem w dziesiątkę, a tegoroczny może przyniesie jeszcze inne doznania artystyczne. Otóż okazało się, że oprócz profesjonalnych kabaretów wielkomiejskich istnieje plejada grup wiejskich, które tworzone są na bazie zespołów ludowych. Są też imprezy, które je promują i integrują. Dość przypadkowo trafiłem na podlaskie Kąkolewisko, a tam na kabaretowe rodzynki, które ozdobią tegoroczny miński kabareton. Mam nadzieję, że nie zabraknie na nim naszych Posiadalanek i Podciernianek,
a także innych zaprzyjaźnionych zespołów z całej Polski, które już przysyłają zgłoszenia.
Piszę o naszym festiwalu nie tylko dlatego, by zaprosić na biesiadę humoru wszystkich etnofilów, ale też by pokazać jego efekty. Po życiu, miłości czy imprezie pozostaje zwykle pamięć. Zazwyczaj ulotna i fantazyjna. Artykuł prasowy też nie oddaje wszystkiego, więc co pozostaje...
I tu dochodzimy do sedna sprawy, czyli filmowych reportaży z naszych festiwalów, które cieszą zmysły uczestników
w długie zimowe wieczory. Im więcej upłynie czasu, tym lepiej smakują a przecież można sobie wyobrazić, jakie wrażenie wywołają na naszych wnukach.
Ale tylko profesjonaliści wiedzą jak z kilku lub kilkunastu godzin festynowego chaosu zrobić dwie godziny emocjonującego filmu. Jednym z nich jest nasz operator Zbigniew Rygorowicz, właściciel firmy Astra Video z Mińska. To jego dziełem są produkcje z ostatnich trzech Festiwalów Chleba, kabaretonu i autorskiej Miveny.
Nie trzeba dodawać, że wszystkie filmy są dostępne w naszej redakcji w symbolicznej cenie 5 zł za płytę, a ich zwiastuny na naszej stronie internetowej.
Przypominam także, że wydaliśmy kilka książek z poezją i prozą mińskich autorów, które są również dostępne w naszej redakcji, o czym warto pamiętać także przed Dniem Kobiet. Taki filmowy czy książkowy prezent to niedrogi, ale jakże miły dar dla kobiety naszego życia.
Zapraszam serdecznie, życząc marcowych kwiatków nie tylko we flakonie, ale i w sercu.

Numer: 2009 10   Autor: Wasz Redaktor





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *