Powiat filmowy

Pierwsi w powiecie pasjonaci filmowania to wciąż grupa Creatyvnych. Jest ich trzech - Michał Gołębiowski z głową pełną pomysłów, Michał Bieńkowski, który potrafi  wszystko załatwić i Radek Krążała - kamerzysta i montażysta, któremu też śnią się fabuły. W tracie kręcenia filmów dołączają inni. Ukończyli właśnie trzeci film fabularny „Piąte koło u wozu”, a jego premiera już za niecały miesiąc

Trzecie koło

Powiat filmowy / Trzecie koło

Nowy obraz  to opowiedziana z humorem i przymrużeniem oka przypowieść o młodych ludziach, ich radościach, zabawie i problemach oraz o tym, jak ważna jest w  życiu przyjaźń i akceptacja. To także w pewnym sensie krypto-opowieść o poszukiwaniu miłości, która jest przecież jednym z głównych motywów postępowania większości 20-latków… 
Ale zacznijmy od początku. Małą, amatorską kamerą nakręcili reportaż o swojej szkole, czyli liceum w Mrozach: „Szkoła, jakiej nie znacie”. Komediowe ujęcia sytuacyjne z narracją w stylu Wołoszańskiego spodobały się zarówno uczniom jak i nauczycielom.  Postanowili, wzorem ekipy serialu „Ranczo”, spróbować stworzyć własną fabułę. Nakręcili komedię „Z ogniem i z Mieciem”, w której zagrali również serialowi aktorzy. 
– Często bywałem na planie serialu „Ranczo” w Jeruzalu, podpatrywałem operatora kamery, reżysera i całą ekipę. Zaprzyjaźniliśmy się. A kiedy reżyser dowiedział się, że kręcimy filmy, chętnie udzielał wskazówek i wciąż nas wspiera. Był na premierach naszych filmów  - wyjaśnia Radek Krążała, który wciąż marzy o karierze operatora kamery.
Zachęceni  sukcesem i pochwałami widzów, a  przede wszystkim reżysera, Wojciecha Adamczyka, nakręcili film o problemach współczesnej młodzieży. Radek wymyślił historię, jaka mogła się przytrafić każdej nastolatce, a Michał Gołębiowski napisał scenariusz.  W trakcie kręcenia filmu tworzyli również reportaże, prowadzili warsztaty filmowe dla młodzieży w różnych miejscowościach, zdali maturę, rozpoczęli studiowanie lub pracę. Ale nie przestali bawić się w filmowanie. Tak, bo oni wciąż mówią, że dla nich to aktywny sposób na nudę. Ogłosili więc z biblioteką w Cegłowie konkurs na scenariusz, licząc na ciekawą fabułę.
- Wybraliśmy scenariusz „Piąte koło u wozu” Magdy Stelmaszczyk z Podciernia, chociaż inne były również bardzo ciekawe.  W opowieści Magdy występują głównie ludzie młodzi, dlatego łatwiej nam było taką fabułę nagrać – wyjaśnia Michał Gołębiowski, reżyser i  autor rozszerzonych dialogów.
– Jesteśmy drugą ekipą amatorską w Polsce, która kręci film w technice HD o wysokiej rozdzielczości – dodaje Radek.
– Wiem, że macie niezły sprzęt, znajomych do grania, ale jakoś praca nad tym filmem trwała o wiele dłużej, niż poprzednio. Dlaczego?
– Głównym powodem był brak czasu naszych aktorów. Matura, wakacje, często praca, trudno było zebrać kilka osób, które występują w tej samej scenie. Ale udało się – cieszy się Michał Bieńkowski.
– Szlifujemy montaż, poprawiamy dźwięk – podpowiada Radek.
A o czym jest nowy film? Grupka kolegów ze szkoły postanawia wybrać się na kilka dni razem na wakacje. Przyjaciele zdają sobie sprawę, że może być to ich ostatni wypad w takim składzie. Zamierzają się więc doskonale bawić… Wszystko wydaje się być w jak najlepszym porządku, do momentu, kiedy, między - jak się zdawało -  świetnymi kumplami,  dochodzi do - mogłoby się zdawać - mało znaczącej sprzeczki, która ujawnia skrzętnie ukrywane dawne zaszłości. Uczestnicy wyjazdu, z dala od swoich domów i skazani jedynie na siebie, będą chcieli wyjść jakoś z niewygodnego położenia… Prowokują wiele sytuacji, czasem zabawnych, a czasem mrożących krew w żyłach. A jak to się wszystko skończy? Dowiemy się już niebawem, ale już teraz wiadomo, że jak wszyscy zapewniają - na pewno nie zabraknie humoru i akcji.
Jedną z nich jest wypadek samochodowy. Było pogotowie, straż… Robin (Czarek Szeląg), bohater filmu trafia do szpitala. Jest przy nim Natalia (Kinga Szaniawska) i lekarz, w rolę którego wcielił się Jacek Kawalec. W filmie gra również inny znany aktor, Grzegorz Wons oraz nauczycielka chemii, Maria Bieńkowska i bibliotekarka z Cegłowa - Małgorzata Śluzek.
Od redakcji: Z niecierpliwością czekamy na premierę „Piątego koła u wozu”, jaką w poniedziałek 9 marca organizuje biblioteka w Cegłowie, która objęła patronat nad grupą „Creatyvnych”. Gdzie? Teraz z pewnością nie w Mrozach, a w mińskim kinie Światowid.

Numer: 2009 07   Autor: Danuta Grzegorczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *