Autosalon

Letnie urlopy to czas, kiedy z miast wyjeżdżamy na łono natury. Jednak nowoczesna technika i przyroda nie zawsze się lubią. Łosie wychodzą na ludzi, a ci wytaczają walkę przydrożnym drzewom. Zmagania ludzi i przyrody nie omijają powiatu mińskiego

Wielkie cięcie

Po jednej stronie barykady staje ekologia, po drugiej człowiek, który nie lubi, by przyroda ograniczała jego swobodę i bezpieczeństwo. Dlatego łosie, drzewa i zmotoryzowani ludzie jeszcze długo się nie polubią.

W różnych miejscach Polski przeprowadzane są akcje, których celem jest wycinanie drzew rosnących zbyt blisko jezdni. Szczególnie niebezpieczne jest to przy drogach wąskich i krętych, np. na Mazurach. Nie przyzwyczajeni do tak ostrych zakrętów turyści z Mazowsza mogą bez trudu skończyć swoją wycieczkę na drzewie, po czym w najlepszym wypadku odwiedzą szpital. W powiecie mińskim drzewa również się wycina, ale bez specjalnych akcji. Jak mówi dyrektor ZDP Andrzej Solonek, w ciągu roku średnio w powiecie wycina się ok. 100-150 drzew, które mogą zagrażać kierowcom. Najczęściej dzieje się tak na wniosek samych zainteresowanych. Kierowcy zgłaszają miejsca szczególnie niebezpieczne, a obecnie wycinka drzew jest łatwiejsza niż kiedyś, ponieważ zgodę wydaje gmina, a nie konserwator przyrody. Nie oznacza to jednak, że tnie się wszystko, jak popadnie. Do tego w większości sytuacji, jeśli drzewa zostaną wycięte, na ich miejsce sadzone są nowe, niskopienne, oddalone od jezdni. Wyjątek stanowią drzewa, które wyrosły bezpośrednio na poboczu bądź przy samej krawędzi - te można ciąć bez spełniania dodatkowych warunków. W ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z od lat największą wycinką drzew w powiecie. Przy okazji modernizacji trasy Jakubów-Dobre ZDP postanowił wyciąć aż 216 drzew. Porównując ze średnią liczbą wycięć w roku, to prawdziwy rekord. - Tutaj były dwa rzędy rosnących gęsto drzew - dyrektor Solonek pokazuje ogołocone pole za poboczem drogi. - Ale niedługo posadzimy nowe, tylko trochę dalej - dodaje.
Tuż obok ciężarowe samochody zapełnione gałęziami drzew właśnie odjeżdżają, wywożąc już ostatnie na tym odcinku pozostałości zadrzewień. W porównaniu z tym wycinka 8 drzew w Cisiu to prawie nic. Po uporaniu się z drogą Jakubów-Dobre niebezpieczne zadrzewienia, zdaniem Solonka, pozostaną już tylko w gminie Halinów.
Dla kierowców sprawa jest jasna - mniej drzew oznacza większe bezpieczeństwo. Nadleśniczy Piotr Serafin też zgadza się z tym, że tego typu wycinki są potrzebne. W jego ocenie przy drogach posadzono swojego czasu zbyt wiele drzew, głównie topoli, a wiele z nich jest w bardzo złym stanie zdrowotnym. - Drzewa są ładne, zmieniają monotonnię drogi, ale z punktu widzenia kierowcy to tragedia - mówi Serafin. - Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest ważniejsze: życie ludzkie czy drzewa? - dodaje retorycznie. Nie jest też przekonany, co to znaczy bezpieczna odległość od drogi. Uważa, że to eksperci, a nie drogowcy, powinni jednoznacznie wypowiedzieć się odnośnie tego, w jakiej odległości od trasy powinny być zasadzane nowe drzewa, tak by w przyszłości znów nie czekała ich wycinka, ani nie były groźne dla podróżnych.
Drugi leśno-drogowy problem to zwierzęta. W spotkaniu z łosiem kierowca jest bez szans. Tymczasem łosie mają swoje szlaki migracyjne i przemieszczając się, nie zważają na szosę. W powiecie mińskim na łosia najłatwiej wpaść w okolicach Stanisławowa, głównie na trasie do Łochowa i na Pustelnik. Można też go spotkać na trasie Mińsk-Siedlce. Serafin podkreśla, że o ile sarna lub dzik mogą wpaść pod samochód, powodując zazwyczaj jedynie jego uszkodzenie, o tyle łoś wychodzi z lasu na samochód - a to oznacza śmiertelne zagrożenie dla kierowcy i pasażerów. Zdaniem mińskiego nadleśniczego najlepszym rozwiązaniem byłby odstrzał części łosi, których jest po prostu zbyt dużo i stąd tak wiele wychodzi na drogi. Jednak od kilku lat obowiązuje na nie moratorium, co oznacza, że strzelać nie wolno. W przeciwieństwie więc do problemu z drzewami, problem z łosiami nie zostanie na razie rozwiązany. W walce przyrody z człowiekiem mamy więc remis.

Numer: 2005 30   Autor: Marcin Pietraszek





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *