Rozmowy barowe
Zadymiona knajpa i piwo zawsze będzie motorem napędowym do rozmów na różne tematy. Tak też było i tym razem. A zaczęło się od z pozoru niewinnego stwierdzenia, że naszego wspólnego kolegę zaczepiła w Internecie starsza kobieta. Ta prosta informacja szybko zamienił się w istną burzę mózgów na temat internetowych społeczności.
Real online
Jak się okazało z relacji nieco już wciętego kolegi, niejaka Ewa poznała go na internetowym portalu Grono, gdzie on sam pisywał na jednym z publicznych forów dotyczących odpowiedniego tematu. Jak się później okazało, kobieta miała prawie 44 lata i mogłaby być jego matką, co oczywiście jej nie zraziło. Cały ten przykład skłonił nas do wymiany zdań na temat różnych kont na internetowych serwisach. Jak się okazało, każdy z nas ma ich co najmniej kilka. Najbardziej znanym to na pewno wymienione wcześniej Grono. To dzięki niemu wielu bierze aktywny udział we wszelakich rozmowach na interesujące nas tematy. Na przykład muzyki czy spraw bardziej prywatnych, takich jak seks. Od razu do głowy przyszedł nam serwis Nasza-klasa, na którym też w większości jesteśmy. Powód jest prosty. Miło zobaczyć kolegów czy koleżanki z dawnych szkolnych lat. Chociażby by po to, żeby powiedzieć: - A Magda to zawsze miała krzywą kichawę, a teraz to ma ładny nosek.
Mniej lubianym serwisem, a na świecie bardzo wyeksploatowanym i cenionym okazał się MySpace. Być może ze względu na polską naiwną cechę separacji przed innymi nacjami, tylko niektórzy mają na tym portalu konto. Spotkać na tym serwisie można ludzi z różnych części świata, co nie zawsze odpowiada polskim gustom przez wiele lat przyzwyczajonym do izolacji.
Wniosek z tej rozmowy wyszedł bardzo prosty. Wielu nas ma konta na różnych społecznościowych portalach nie zastanawiając się nawet, co się z tym wiąże. Pośród wielu zalet takich portali znaleźć można na pewno parę wad i niebezpieczeństw.
- Ale i tak nawet najlepszy internetowy serwis nie zastąpi spotkania oko w oko przy piwku – stwierdził już nieźle wcięty Paweł. Nie mieliśmy siły się kłócić, bo i tak było już późno. A następnego dnia trzeba odnaleźć się w realnym świecie i to na solidnym kacu.
Numer: 2009 04 Autor: (betla)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ