Nasze życie intymne

W Centrum Prasowym PAP w Warszawie odbył się panel dyskusyjny o zdrowiu seksualnym Polaków. W debacie udział wzięli wybitni eksperci, którzy doszli do wniosku, że rodacy w dalszym ciągu wstydzą się rozmawiać na temat życia erotycznego. Prof. Zbigniew Lew-Starowicz podkreślił, że zdrowie seksualne to nie tylko brak choroby, a również satysfakcja z życia seksualnego, udane relacje z partnerem i prawidłowy rozwój gwarantujący sukcesy życiowe

Seks na zdrowie

Nasze życie intymne / Seks na zdrowie

Szacuje się, że cierpiących na zaburzenia erekcji mężczyzn jest już 2,6 miliona. Od 1992 roku nastąpił wzrost o przeszło milion, a przecież zaburzenia erekcji są barometrem zdrowia. Jeżeli się pojawiają, to oznacza, że z ogólnym stanem zdrowia mężczyzny dzieje się coś niedobrego. Czasem zaburzenia erekcji pojawiają się jako pierwszy objaw innych chorób, a mężczyźni o tym nie wiedzą. Dlaczego tak się dzieje?
- Społeczeństwo staje się coraz starsze, narasta liczba zachorowań na cukrzycę, choroby układu krążenia, nadciśnienie tętnicze, chorobę wieńcową. Polacy palą, piją alkohole wysokoprocentowe, nie odżywiają się w sposób racjonalny – zauważa prof. Starowicz.
Z przeprowadzonych badań wynika, że wśród osób aktywnych seksualnie (w wieku 18-65 lat), 46% kobiet i 37% mężczyzn ma różne problemy i zaburzenia seksualne. W tej samej populacji na pytanie o to, jak ocenia swoje życie seksualne, 75% osób odpowiedziało, że są zadowolone z siebie, ze swojego związku i z partnera. Skąd to zadowolenie, jeśli co dziesiąty mężczyzna w sile wieku ma zaburzenia erekcji?
Starowicz podkreśla, że Polacy nie mają specjalnych wymagań, a z niektórymi zaburzeniami mogą żyć. Co dziesiąta kobieta nie ma orgazmu, ale może go udać. Braku erekcji żaden mężczyzna nie może ani ukryć, ani udać, więc to zaburzenie bardzo uderza w jego samopoczucie i samoocenę. Poza tym co trzeci Polak ma przedwczesny wytrysk, co piąty - osłabienie popędu, a leczy się tylko co dziesiąty. Ta ponura statystyka oznacza, że partnerki mają niezaspokojone potrzeby i oczekiwania. Wyobraźmy sobie mężczyznę, który od 10 lat ma świadomość, że jest seksualnie niesprawny. Jaki będzie jego stosunek do kobiet? Takie problemy przekładają się też na atmosferę w pracy, na relacje międzyludzkie, nawet sposób prowadzenia samochodu... Zdrowie seksualne ma związek ze zdrowiem ogólnym, psychicznym i relacjami społecznymi. Dlatego jest bardzo ważne, aby zachęcać osoby, które mają problemy z seksem do rozpoczęcia leczenia.
Według ekspertów w Polsce na stan zdrowia seksualnego wpływa przede wszystkim brak edukacji seksualnej, którą postrzega się tak, jakby miała się ona sprowadzać do nauki techniki stosunku seksualnego. A tak nie jest. Jeśli u mężczyzny wystąpią zaburzenia erekcji, to tylko 1/3 z nich potrafi rozmawiać o tym ze swoją partnerką. Prawdziwe ludzkie dramaty można poznać tak naprawdę w gabinecie lekarskim.
Zaburzenia erekcji narastają z wiekiem. U starszych mężczyzn są spowodowane w 70-80% zaburzeniami organicznymi, u młodych dominują zaburzenia psychogenne, lękowe, podejście zadaniowe do seksu, nieprawidłowe postawy ukształtowane przez pornografię. Jeśli weźmiemy klasyczną rodzinę w której u mężczyzny występują zaburzenia erekcji, to on zaczyna się wycofywać z życia seksualnego, ponieważ się tego wstydzi, a jego partnerka nie odbiera tego stanu jako pierwszego symptomu, że coś się z nim dzieje, tylko zaczyna wątpić w jego miłość, w to, że jest nadal atrakcyjna. Zaczyna nawet podejrzewać, że znalazł sobie kogoś innego i wtedy w takim związku następuje regres.
Urolog, prof. Andrzej Borkowski, zwraca uwagę na trudność z jaką przychodzi mężczyznom mówienie o tym problemie, a często idą się leczyć pod pretekstem problemów urologicznych. Zaawansowany rak prostaty to jednak konieczność przecięcia pęczków naczyniowo-nerwowych, co prowadzi do całkowitego braku erekcji. Nic dziwnego, że wielu pacjentów mających młode partnerki,  rezygnuje z leczenia nowotworu, żeby zachować nawet ograniczoną sprawność seksualną.
Zaburzenia erekcji towarzyszą różnym chorobom kardiologicznym. Mężczyźni po zawale często na stałe rezygnują z życia seksualnego. I wtedy trzeba im pomóc, stosując specjalistyczne leczenie, które w odpowiednich sytuacjach i pod nadzorem poprawia zdecydowanie jakość życia.
Cukrzyca jest jedną z najczęstszych przyczyn prowadzących do zaburzeń erekcji, bo w czasie choroby dochodzi do uszkodzenia autonomicznego układu nerwowego, który odgrywa bardzo istotną rolę w osiąganiu erekcji. Możemy mówić także o zaburzeniu erekcji z przyczyn psychogennych. Także leki obniżające ciśnienie tętnicze krwi pogarszają funkcje seksualne, a dotyczą 60% pacjentów.
Według ekspertów zaburzenia seksualne nie mają jeszcze rangi choroby społecznej, ale dotykają bardzo dużej populacji. Leczą się nieliczni. Dlaczego? Są lekarze, metody diagnostyczne i skuteczne leczenie, ale często to sami mężczyźni godzą się z kłopotami w życiu erotycznym. Jeśli byliby należycie wyedukowani, to wiedzieliby, że można osiągnąć pełną sprawność. Niestety, w wielu przypadkach lekarz pierwszego kontaktu mówi: - Lepiej nie ryzykuj. Jeżeli przeżyłeś zawał, to masz szczęście. I tak ze sprawnego mężczyzny robi inwalidę seksualnego.
Na zdjęciu - R. Giersz „Udręka i ekstaza”

Numer: 2009 02   Autor: Janko Fridayski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *