Jak świętować, to już od 6 grudnia, kiedy to pierwszy raz spodziewamy się mikołajkowych prezentów. Sklepowa moda dotarła w tym roku do mińskiego pałacu, gdzie MDK zorganizował festyn z teatralnymi baśniami, nastrojową muzyką, kiermaszem swojskich potraw i Ireną Jarocką w roli gwiazdy sobotniego wieczora, której estradowy strój także nawiązywał do mikołajkowych tradycji
Strojne wabiki

Przy okazji festynów, nawet wewnątrz pałacu, ważna jest liczba odbiorców darmowej kultury. W sobotę 6 grudnia było sinusoidalnie, ale nawet gwiazda Jarockiej nie spowodowała takiej frekwencji, jak południowa baśń o Królowej Śniegu. Na pastorałce o dzwoneczku czy smoku z jamy już było znacznie luźniej, a Bożonarodzeniowy moralitet grupy teatralnej MDK obejrzeli tylko najwytrwalsi. Powtórka frekwencyjnego ożywienia nastąpiła przed ogłoszeniem wyników konkursu plastycznego na świąteczny stroik.
Na przyzwoite zainteresowanie imprezą czekały wiejskie artystki i gospodynie oferujące mińszczanom rękodzielnicze obrazy, serwetki, stroiki oraz zdrowe, nie tylko świąteczne potrawy. Nie było katastrofy, co z uznaniem obwieściła ich promotorka, Janina Laskowska z powiatowej służby doradców rolniczych.
Tymczasem w galerii rozgościł się św. Mikołaj, nadążając tylko pozdrowić maluchów porozumiewawczym „hau, hau” i podarować im swego miniaturowego sobowtóra.
Po nagrody za najpiękniejsze stroiki zgłosili się prawie wszyscy wyróżnieni przez jury, które najwyżej oceniło prace pomysłowe i własnoręcznie wykonane. Wśród najmłodszych wygrał Radek Kuźma z SP w Ładzyniu przed Mateuszem Zagórskim z Marianki i Julią Kwapiszewicz z mińskiej Piątki. Wyróżniono Kamila Szelesta, Martę Korczyk, Ligię Legenzę, Maćka Wilka i Asię Bąk.
Ze starszych klas SP najlepszy stroik wykonała Magda Konopacka z SP w Dębem Wielkim Małym przed mińszczanką Weroniką Czaplińską i mrozianinem Karolem Jachimowiczem, a wyróżniono Krzysztofa Miszczaka, Kingę Bylinę, Natalię Lipińską, Karolinę Świątek i Paulinę Mizger.
W gimnazjach też brylowały dziewczyny – Magdalena Piekut z GM w Starej Niedziałce, Paulina Trąbińska i Katarzyna Gaładyk (obie z Mińska) oraz wyróżnione – Ewelina Chmielewska, Katarzyna Jankowska, Ewa Zarzycka, Joanna Wójtowicz z rodzynkiem Szmonem Zwierzem.
Za stroiki specjalne nagrodzono Wiktora Biernackiego z Ignacowa oraz Anetę Moch, Bartka Karpińskiego, Angeliką Skalską i Adama Sułkowskiego.
Była też nagroda-niespodzianka od naszej redakcji, którą wręczyliśmy Kubie Mikosowi z Czarnej, który jako pierwszoklasista SP w Ładzyniu wystawił do konkursu swoje rosnące na brzozowych pniaczkach Mikołaje. Drewno przygotował mu dziadek Rysiek, a nauczycielka Urszula Dzido podpowiedziała, co warto skomponować. I tak powstało małe, symboliczne arcydzieło.
Koncert Ireny Jarockiej poprzedził występ Kapeli Małego Stasia i niepowtarzalne kolędy, które na okarynie wygrywał Mieczysław Mikuta. Piosenkarka przypomniała zaś swoje największe przeboje - „od romantycznych, wiślanych gondolierów po jeszcze namiętniejszy urok kawiarenek, gdzie to (…) pan i pani zaszeptani – któż to wie, gdzie naprawdę są, ona z nim a on z nią”. Były również kolędy i burze braw.
Za to, że przez z górą godzinę nikt się ani chwilę nie znudził, nie wyszedł z sali, choć na scenie stała sama artystka bez chóru i żywej orkiestry. Żal tylko, że wśród ściągniętych na występ żołnierzy, podziwiało ją tylko 40-50 cywilów.
Wstyd byłby jeszcze większy po ujawnieniu kosztów koncertu. Przy takiej frekwencji bilet musiałby kosztować grubo ponad sto złotych. I niech ktoś zaprzeczy, że do pałacu nie wróciła wysoka, czytaj - droga kultura.
Numer: 2008 50 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ