W Jędrzejowie

Legenda głosi, że założycielem osady był Jędrzej,  jeden z czterech braci – Jana, Ignacego i Jakuba – którzy osiedli w pobliskich majątkach. Jędrzejowcy władali ziemią kilka wieków, ale gdy nastał dziedzic Marecki, postanowił ją rozparcelować i sprzedać. I tak pod koniec XIX wieku powstał drugi Jędrzejów - Nowy, w którym od początku istnienia osadnicy uczyli dzieci elementarza. Ale oficjalna szkoła powstała dopiero w roku odzyskania niepodległości, by w 90 rocznicę przybrać imię Jana Brzechwy

Brzechwa wyzwolony

W Jędrzejowie / Brzechwa wyzwolony

Mimo kilkuwiecznej historii jędrzejowskiego osadnictwa, a grunty od Mareckiego kupowali szlachetni gospodarze zza Kałuszyna, miejscowa społeczność nie wykreowała lokalnego patrona szkoły.
Mieszka tu wszakże Stanisława Gujska, której twórczość poetycka pasuje do szkoły wręcz idealnie, ale – jak zauważyła dyrektor Edyta Karczewska-Brzost – nie wypadało zgłaszać nazwiska żyjącej poetki. Można z tą tezą dyskutować, bo były, są i zapewne będą odstępstwa od tej reguły, a druga taka osoba szybko się nie trafi. Tym bardziej, że to właśnie pani Stanisława ułożyła słowa szkolnego hymnu, który skomponowała Zofia Kowalska.
– Może pani Gujska będzie patronowała bibliotece, jeśli powstanie u nas filia gminnej książnicy – dywagowała dyrektorka.
Wobec braku lokalnego autorytetu, w szranki stanęli trzej poeci o sławie krajowej – najmłodszy ks. Jan  Twardowski oraz Jan Brzechwa i Julian Tuwim. Wybierało ponad sto osób, w tym nauczyciele, uczniowie i rodzice, a zwycięzcą z 57 głosami został Brzechwa, pokonując nieznacznie (45 głosów) Twardowskiego i Tuwima, którego poparło 16 osób.
Głosowanie nie podzieliło promotorów nadania szkole imienia właśnie w 90. rocznicę jej powstania. To były trudne czasy, bo przez pół wieku dziatwa uczyła się w chłopskich izbach, często od siebie odległych i bez odpowiedniego sprzętu. Mimo tych niedostatków dzieci mogły się uczyć, a od 1947 roku kończyć w Jędrzejowie pełną szkołę podstawową. Wielu jej absolwentów to późniejsi inżynierowie, oficerowie, lekarze
i nauczyciele. Jędrzejowską „tysiąclatkę” budował Stanisław Suda. Dyrektorką była również jego żona  - Irena, która wraz ze swoją następczynią Janiną Sekular należała do szczególnych gości rocznicowych uroczystości. Z miłością wspominał jej pedagogiczną i wręcz matczyną opiekę wójt Stanisław Piotrowski - wtedy jej uczeń, a dziś orędownik. Pani Irena nie była mu dłużna wyjawiając w kuluarach, że przez ponad 40 lat pracy poznała niewielu tak pojętnych i ułożonych chłopców.
Wyróżnionym statuetką przyjaciela szkoły był starosta Antoni J. Tarczyński, który docenił trud mieszkańców Jędrzejowa fundujących w ciągu roku dwa sztandary.
- Być może narażę się druhom, ale szkolna uroczystość podoba mi się bardziej od strażackiej – wyjawił starosta.
Miał rację, bo któż nie zna wierszy Brzechwy, które z werwą przypominały jędrzejowskie starszaki, dając powody (szczególnie najmłodszym) do rzęsistych braw.
Przyjacielem SP w Jędrzejowie jest również Antoni Raczyński, który od kilku lat prowadzi tutaj nauczanie eksternistyczne w ramach kursów TWP. Teraz chce podnieść kształcenie na poziom maturalny, a nie przywiózł kwiatów, bo przy urodzie pani dyrektor, zbladłaby każda róża.
Oprócz starosty i prezesa TWP do przyjaciół SP im. Jana Brzechwy w Jędrzejowie zaliczono mazowieckiego kuratora oświaty, wójta Piotrowskiego, Bogusława Dziedzica z UG w Jakubowie i zbiorowo – radę jakubowskiej gminy.
Jędrzejów (Nowy i Stary) należy do parafii w Ignacowie i stąd obecność podczas uroczystości proboszcza Staszczyszyna, a że obwód jest dwureligijny – na obchody przybył również proboszcz cegłowskiej parafii mariawickiej – ks. Grzegorz Drożdż.
Prezenty, głównie książki do biblioteki wręczył Roman Jaguścik z ZNP i wójt Piotrowski, a rodzice z 30 sponsorami – dorodny sztandar. Mogą się oni również cieszyć z nowej elewacji budynku, zaradnej dyrektorki, 10 dobrych nauczycieli i... brakiem wniosków o likwidację szkoły, choć ta kształci tylko 60 dzieci. I to powinien być największy problem do rozwiązania przez oba Jędrzejowy i okoliczne wsie.

Numer: 2008 49   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *