Młoda kulturystyka

Uczeń liceum profilowanego o kierunku elektronicznym z mińskiego Mechanika, 18-letni Przemysław Ludwiniak z Ołdakowizny po dwóch latach treningu w Kwadracie zajął 4 miejsce w kategorii junior-młodszy na Mistrzostwach Polski w kulturystyce rozgrywanych w Zabrzu. Przemek mierzy 165 cm, waży 62 kg, w bicepsie ma 39 cm, w klatce piersiowej w spoczynku - 110 cm, w pasie - 80 cm, w udzie - 60 cm, a łydce - 39 cm

Sposób na mięśnie

Młoda kulturystyka / Sposób na mięśnie

- Ile czasu poświęcasz na trening i na czym on polega?
- Trening trwa 1,5 godziny, przez 3 dni w tygodniu. Przed samymi zawodami to się zmienia, trenuję minimum 4 dni w tygodniu, a sam trening jest intensywniejszy. Zazwyczaj jest to trening siłowy, ale przed zawodami uzupełniam go o aeroby, związane z ruchem na  rowerze czy bieganiem.
- Czy długo czasu musiałeś poświęcić na przygotowanie się do samych zawodów?
- Masę trzymam przez cały czas, natomiast na 3 miesiące przed zawodami zaczynam przygotowywać rzeźbę, gdzie właśnie obok ćwiczeń siłowych dochodzą aeroby.
-Trening musiał być męczący. Czy miewałeś kryzysy?
- Z samym treningiem nie miałem problemów, ale najgorsza była dieta, bo musiałem jeść cały czas podobne potrawy i to mnie zniechęcało.
- A jak wygląda taka dieta?
- Musiałem jeść węglowodany jak ryż czy makaron razowy, dużo białka np. piersi z kurczaka, rybę, wołowinę - tłuszcze to były przede wszystkim olej lniany i oliwa z oliwek, no i uzupełniałem to witaminami jak warzywa, pomidor, ogórek kiszony. A posiłki jadłem 5 razy dziennie, co 3,5 godziny.
- A płyny? Dużo ich pijesz?
- Przed zawodami piję 6 litrów dziennie wody destylowanej, aby skóra była cieńsza, bo wtedy lepiej widać rzeźbę mięśni. Pierwszego dnia zawodów piję najwyżej litr wody, a w niedzielę tylko 120 mililitrów.
- Musisz odmówić sobie czegoś jeszcze przed zawodami?
- Oczywiście, 3 miesiące przed turniejem to same wyrzeczenia zero słodyczy i ostra dieta, a kilka dni przed zawodami posiłki jadłem bez soli, co mi przeszkadzało, bo wszystko było bez smaku i mdłe.
- Jak wyglądały zawody w Zabrzu, jak oceniasz swój start?
- Zawody odbywały się 18 i 19 października. Pierwszego dnia pozy są obowiązkowe i jest ich 7. Jesteśmy wtedy wszyscy na scenie i jury ocenia nasze sylwetki. W niedzielę w rytm muzyki, którą wcześniej sami wybieramy, pokazujemy różne układy, które wcześniej przygotowaliśmy i które zależą od nas.  Po pierwszym dniu byłem nawet trzeci, ale następnego dnia spadłem niestety na czwartą pozycję. Miałem przygotowane układy, ale stres spowodował, że nie pamiętałem co mam w danej chwili robić, i to było tak naprawdę moim głównemu powodem słabszego wyniku.
- Czy do zawodów musiałeś używać czegoś specjalnego?
- Stosowałem bronzer, taki krem, którym smaruje się ciało, aby lepiej było uwydatnić mięśnie podczas zawodów.
- Ale to nie był twój pierwszy start?
- Nie, w ubiegłym roku również brałem udział w zawodach, i też zająłem czwarte miejsce.
- Rozumiem, że w przyszłym roku również weźmiesz udział w turnieju?
- Te zawody były moimi ostatnimi w kategorii junior młodszy, od przyszłego roku będę najmłodszy w kategorii juniora i dlatego raczej nie wezmę udziału w zawodach za rok, tylko dopiero za dwa lata.
- Przejazd na zawody, do tego kilkudniowy nocleg, to wszystko kosztuje, kto za to zapłacił?
- Za cały cykl przygotowań oraz sam start na zawodach zapłacili moi rodzice Agata i Dariusz. Chciałbym znaleźć poważnego sponsora, który pomógłby mi w przygotowaniach i dalszych startach w zawodach kulturystycznych.
- Wspomagasz się?
- Jeśli pytasz o sterydy anaboliczne to ich nie biorę, bo szkoda mi własnego zdrowia i pieniędzy na coś takiego.
- Zamierzasz dalej trenować ten sport?
- Tak, jeszcze przez kilka najbliższych lat chciałbym trenować i zdobywać doświadczenie, a w przyszłości chciałbym założyć własną siłownię.

Numer: 2008 45   Autor: Rozmawiał Marek Mróz





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *