Mińsk Mazowiecki koncertowy

Kiedy wysklepiona akustycznie świątynia NNMP witała niedzielne chóry, w sali koncertowej szkoły artystycznej trwał jubileuszowy koncert mińskiej orkiestry dętej, którą od pół roku kieruje Marcin Ślązak. Jakby tego było mało w poniedziałek – też w sali MSzA – koncertowała też mińska orkiestra kameralna prowadzona na zmianę przez Macieja Domagałę i Romana Wachowicza

Muzyczna sytość

Mińsk Mazowiecki koncertowy / Muzyczna sytość

Obie mińskie orkiestry chciały nas bawić przez godzinę, ale mińszczanie im na to nie pozwolili, zmuszając oklaskami na stojąco do bisów. Zasłużyły, bo oto 17-letnia Miejska Orkiestra Dęta nie tylko zagrała, ale w dużej mierze akompaniowała Kindze Szaniawskiej i Zofii Noiszewskiej, która najwyraźniej żegnała się z zespołem i swymi fanami. Może dlatego jej „Niech żyje bal” był tak przejmujący, a wersy „nie zaproszą nas wcale” – dobitne. Teraz przebój Maryli Rodowicz znają wszyscy, ale rodził się w bólach. Andrzej Krajewski wynajęty przez dyrygenta na muzycznego wodzireja opowiadał, o wzburzeniu Seweryna Krajewskiego (zbieżność nazwisk przypadkowa), któremu do tej wyjątkowej muzyki tekst pisała Agnieszka Osiecka. Pierwszy był frywolny, bo dla Połomskiego, ale po wybuchu kompozytora powstał szlagier. Tyle, że podarowany Maryli, a nie Jurkowi.
Tak to bywa w świecie warszawskich salonów, które pan Andrzej zna, podziwia i – jak trzeba – odkrywa przed publicznością. A przy okazji wiązanek melodii organizuje quizy. Pierwszy i jedyny podczas jubileuszowego koncertu MOD wygrał Adam Bagiński, odgadując pięć filmowych melodii. W nagrodę otrzymał płytę, ale na razie warszawskiej orkiestry wojskowej, którą na co dzień dyryguje Marcin Ślązak. Jest szansa na mińską płytę, bo własnie burmistrz Grzesiak obiecał wysupłać z kasy kilka tysięcy złotych.
Wokalną gwiazdą wieczoru została bez wątpienia Kinga Szaniawska, śpiewająca o byciu kobietą, psotnej Adzie i błękitnym księżycu. A solową partię na flecie z filmu o Evicie Peron zagrała Marta Sośnicka, szefowa MTM.
- Pracuje ze mną sztab ludzi – mówił dyrygent Ślązak, dziękując przede wszystkim tym, którzy przyczynili się do powstania i trwania orkiestry. Był nim także Adam Kwaśnik, jego poprzednik przez z górą 16 lat. Gdyby tam był, na pewno przejąłby batutę choć na jeden utwór, a tak ten zaszczyt przypadł burmistrzowi Grzesiakowi – Dość statycznie, bo bez próby!
Z jakiej okazji koncertowała orkiestra kameralna – nie wiadomo, ale jest pewne, że tuż po występie dyrektor Domagała spotkał się z rodzicami szkoły artystycznej. Ten zabieg dał nie tylko prawie pełną salę, ale też promocję absolwentów MSzA, którzy w lwiej części stanowią skład orkiestry, zapraszającej i tym razem na najpiękniejsze tanga i walce.
Jak się okazało – nie tylko, ponieważ w ponad godzinnym programie nie brakowało też polek i sztajerków, a nawet suity. Tym, który miał urozmaicić koncert wokalnie był Emil Ławecki z Wicejowa, szlifujący swój głos w Warszawie. Publiczność to doceniła, ale też dostrzegła brak pamięci do przecież powszechnie znanych tekstów. Młody wokalista jakoś z tego wybrnął dzięki finezji mistrza Domagały, który prosił o wybaczenie. Tłumaczył, że z braku czasu partie z wokalem są dopiero próbą, czasem pierwszą. Zresztą, trema też robi swoje, ale nie przy takich utworach jak melodie Bitlesów, na falach Dunaju, jej portrecie czy złocistych chryzantemach.
Wzruszony nimi Maciej Domagała nie mógł się oprzeć wspomnieniom, a na koniec zdradził, że jeszcze za jego dyrektorowania w MSzA powstanie w Mińsku, tuż przy jego szkole, wielka sala koncertowa. Trudno w to uwierzyć, biorąc pod uwagę szczupłość przyszkolnego placu, ale właśnie to pan Maciej już wiele razy udowadniał, że gdy cel uświęca środki, wszystko staje się możliwe.
Nic tylko się cieszyć, a szczególnie w kontekście wielkich imprez muzycznych, których wciąż nad Srebrną nie ma gdzie organizować. I tylko szkoda, że obok MSzA nie ma jeszcze miejsca na... amfiteatr.
Przypomnijmy, że termin zgłoszeń na Festiwal Autorów – MIVENA upływa w sobotę 8 listopada. Regulamin i kartę zgłoszeń publikujemy na www.co-slychac.pl

Numer: 2008 44   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *