Chór szkolny Scherzo z mińskiego Zespołu Szkół im. Marii Skłodowskiej-Curie zdobył srebrny medal na międzynarodowym festiwalu w czeskim Ołomuńcu
Srebrne Scherzo
Chór szkolny liczy 36 uczniów liceum i Medycznego Studium Zawodowego (w tym 11 chłopców). Prowadzi go od pięciu lat Anna Sobolak-Pielichowska. W ostatnich latach zajmował on czołowe miejsca na powiatowych przeglądach chórów i zespołów śpiewaczych, ale prawdziwy sukces przyszedł w dalekim Ołomuńcu.
Ołomuński festiwal to prawdziwe światowe święto pieśni. Polskę reprezentuje corocznie kilka chórów w różnych kategoriach, lecz po raz pierwszy wystąpił chór z Mińska Mazowieckiego i to z wielkim sukcesem. W tym roku w festiwalu brało udział ok. 7 tys. wykonawców z całego świata tj. 175 chórów w 23 kategoriach. Najwięcej chórów reprezentowało Czechy, ale były także chóry węgierskie,
z Rosji, Słowacji, Estonii, Litwy, Turcji, a nawet z Singapuru, a z Polski aż 15. „Scherzo” występowało w kategorii E-1 tj. chórów młodzieżowych do 19 lat, wśród 9 konkurentów, z których złoty medal zdobył chór Puellae Budvicienses z Czeskich Budejovic.
- Wyjechaliśmy o północy, gdyż już o godz. 10.00 prezentowaliśmy nasz chóru w sekretariacie festiwalu, po czym zakwaterowaliśmy się i spacerowaliśmy po Ołomuńcu. Powitał nas w ratuszu prezydent miasta. Tego samego dnia odbył się też maraton koncertowy, podczas którego śpiewaly wszystkie chóry w różnych salach koncertowych miasta. Mieszkaliśmy w motelu w Mostkovicach nad pięknym jeziorem koło Prostejov - ok. 20 km od Ołomuńca – wspomina dyrygentka, Anna Sobolak-Pielichowska.
Kolejny dzień na zwiedzanie okolic Ołomuńca. Przewodnikiem była Czeszka polskiego pochodzenia, która potrafiła zainteresować swoimi opowieściami. Zwiedzili browar w Litovelu, oglądali wspaniałe pamiątkowe wyroby miśnieńskiej porcelany, muzeum powozów i wózków dziecięcych, ZOO oraz wnętrza zamku Namest na Hane. Uczestniczyli też w polskiej mszy św. w sanktuarium na polach Ołomuńca, gdzie w 1997 r. był Jan Paweł II.
W konkursie wystąpili jako pierwsi, prezentując m.in. Ondraszka
i Idzie dysc Hadyny, Buty Okudżawy, Ave Maria Martiusa i Szopkę Pielichowskiej. Gdy ogłoszono wyniki, a dyrygentka odbierała dyplom i srebrny medal, radości, śpiewom
i okrzykom „Polska” nie było końca. Dzieci, młodzież, a nawet dorośli płakali z radości, całowali się ludzie zupełnie obcy, tańczyli kółeczka i korowody. - Dla takich chwil warto żyć i pracować z utalentowaną młodzieżą - stwierdziła dyrektor Krystyna Milewska-Jakubowska.
Wieczorem odbył się koncert laureatów, na którym wybrano Grand Prix festiwalu. Najlepszym chórem okazał się National University z Singapuru. To był imponujący popis, a widownia szalała z zachwytu nad tym, co człowiek może zrobić z dźwiękiem, muzyką i samym głosem.
Po tych przeżyciach zwiedzali Pragę, podziwiając piękną Starówkę, jechali praskim metrem, mogli spróbować czeskich knedlików, oglądali też na Hradczanach wspaniałą katedrę, jej witraże, organy i rzeźby drogi krzyżowej, a także pałac prezydencki. Aby szczęścia nie było zbyt wiele, nie ominęła ich niezbyt przyjemna przygoda - jedna chórzystka zachorowała i musiała pozostać w szpitalu w Dusznikach. Na szczęście po tygodniu rodzice przywieźli ją do domu.
Na styczeń 2006 r. chór ma zaproszenie do Petersburga, ale nie wiadomo, czy pojedzie ze względu na ograniczenia finansowe. Jednak za rok do Ołomuńca wybierają się na pewno, aby sięgnąć po złoto.
Skład chóru:
Anna Baranowska, Justyna Brześkiewicz, Sara Matylda Chomicz, Katarzyna Duszczyk, Izabela Furdal, Rafał Gałązka, Anna Gasek, Sylwia Golik, Karolina Gromulska, Olga Jankowska, Łukasz Kalinowski, Sebastian Kawka, Bartłomiej Kowalski, Marta Kuźniarska, Emil Ławecki, Alina Markiewicz, Marta Misińska, Żaneta Nojak, Olga Paprocka, Milena Parzyszek, Justyna Patoleta, Katarzyna Piekarska, Natalia Pogorzelska, Kamila Przysowa, Aneta Sadoch, Daniel Sadoch, Artur Sarnecki, Daniel Strupiechowski, Beata Szczerba, Emil Witek, Łukasz Dawid Witowski, Sylwia Woźnica, Marcin Wróblewski, Ewa Zagożdżon i Agnieszka Żórawska.
Numer: 2005 28 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ