Powiatowe zawody MDP
Na prawie setkę jednostek OSP w powiecie, tylko co dziesiąta dorobiła się młodzieżowej drużyny pożarniczej. Bywało już lepiej, ale – jak mówią komendanci – dzieci szybko rosną i w wieku 12-16 lat niekoniecznie chcą się bawić w strażaków
Złoci z Żakowa

W niedzielę 21 września od rana zanosiło się na ulewę. Niebo nad stadionem Mazovii wytrzymało do... ogłoszenia wyników i nagradzania najlepszych w powiecie drużyn młodzieżowych. Bieżnia momentalnie zamieniła się w mazistą breję. Przed deszczem drużyny miały tylko odrobinę lepsze warunki, chyba że się zmagały z przeszkodami umieszczonymi na murawie stadionu.
Jedną z ciekawszych był bojowy tunel o długości 6 metrów i równie bojowe wiadra, choć wolno napełnianie wodą przez sitko umieszczone w drewnianej ścianie.
Umiejętność młodych strażaków podziwiał prezes powiatowego i wojewódzkiego OSP – Antoni J. Tarczyński z komendantem Jarosławem Ufnalem i prezesami gminnymi. Szczególnie dopingowali swoich pupilów Zygmunt Kaska z Cegłowa i Leszek Dąbrowski z Siennicy. Mieli oni po dwa zespoły chłopców; Kaska – Posiadały i Mienię, Dabrowski – Żaków i Grzebowilk. Oprócz nich startował Czarnogłów, Dębe Wielkie i Czarna, której do końca sekundował Mirosław Michalski, znany darczyńca czarnińskich OSP.
Po bojówce okazało się, że najwięcej punktów (w CTIF punktowane jest poprawnie wykonane zadania) miał Żaków przed Czarną, Grzebowilkiem, a za nimi plasował się Czarnogłów, Mienia, Posiadały i Dębe Wielkie.
Dziewczęta z Posiadał ustępowały najsłabszej drużynie chłopców tylko 15 punktami, ale w sztafecie zdobyły tylko 7 oczek, więc na mecie różnica urosła do 65 punktów.
Dębe nie wyrwało się z ostatniego miejsca, Mienia spadła na przedostatnie, Posiadały wskoczyły na piąte, a Czernogłów utrzymał czwartą pozycję. W pierwszej trójce też doszło do przetasowań dzięki dobremu wynikowi sztafety z Grzebowilka, który ostatecznie wygrał z Czarną wicemistrzowskie srebro. Zwycięzcą zawodów zostali młodzi strażacy z Żakowa, którym prezes Tarczyński ufundował 900 zł na sprzęt sportowo-strażacki. Druga drużyna otrzymała 700 zł, trzecia – 600, a pozostałe po 400 złotych.
Sędzią głównym zawodów był Karol Marcinkowski z Garwolina z pomocą mińskich pracowników komendy PSP.
A za rok – zawody seniorów. Warto już dzisiaj się zastanowić, czy zwlekać z nimi aż do września, bo pogoda może wypaczyć wyniki, ale – jak twierdzą fachowcy – podobno to kwestia odpowiedniego ich przygotowania i... szczęścia.
W minioną niedzielę los uśmiechnął się do młodych strażaków z gminy Siennica, a szczególnie zadowolonym mógł się czuć prezes Leszek Dąbrowski.
Numer: 2008 39 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ