Sokół tygodnia

Z przeprowadzonych przez nas sondaży wynika, że zdecydowana większość respondentów nie ma pieniędzy na zorganizowanie sobie letniego wypoczynku. Tradycyjnie mieszkańcy wsi wakacje spędzą w polu, a odpoczną dopiero po dożynkach. Mieszczuchy mający ogródki działkowe też chętnie na nich spędzają wolne chwile z urlopami włącznie. Niewielu decyduje się na kosztowne wyjazdy uważając je za luksus. Pozostali traktują wyjazdy pragmatycznie – do znajomych, rodziny albo do tańszych kurortów i na szlaki turystyczne. Młodzież wybierająca się na obóz czy kolonie, jak może, korzysta z wszelkich dotacji i sponsorów

Kanikuła na kieszeń

Wakacyjna pomoc
MOPS w Mińsku Mazowieckim mając 56 tys. zł zakwalifikował 197 dzieci i młodzieży do skorzystania z letniego wypoczynku. Na listach ujęto 82 dzieci, które powinny wyjechać na wypoczynek i 73 dzieci, dla których wskazany jest wyjazd wakacyjny oraz 42 dzieci skierowano na letnią akcję w mieście.
MKRPA przeznaczyła na dofinansowanie letniego wypoczynku dzieci i młodzieży niemałe pieniądze. Na wakacje w mieście, w których udział weźmie ok. 350 osób przeznaczono 29.270 zł. Początek wakacyjnej przygody przeżyje 60 dzieci w Salosie. Na boisku Dąbrówki przez całe wakacje będą prowadzone rozgrywki dziecięcej ligi piłkarskiej. Klub Osiedlowy „Przełom” organizuje dwutygodniowe półkolonie dla 30 dzieci. Od 7 lipca do 25 sierpnia kino „Światowid” w każdy czwartek o godz. 10.00 zapewnia projekcję filmów, na które przeznacza 400 biletów dla dzieci z Mińska. Imprezę artystyczną „Ale za to niedziela” 17 lipca zorganizuje MDK. Na kolonie i obozy letnie wyjedzie 98 dzieci i młodzieży z Mińska, na które MKRPA przeznaczyła 43.271 zł. (jot)

Na jeziorach
Już od soboty wypoczywają na Mazurach dzieci z gminy Dobre. Do Piecek koło Mrągowa wyjechała grupa 70 uczniów ze wszystkich dobrzańskich szkół. Całkowity koszt pobytu dzieci i młodzieży pokryje GKRPA. Zaplanowano między innymi wycieczki do Gierłoży, Świętej Lipki, Olsztyna oraz rejs statkiem po jeziorach. Dzienny koszt pobytu zamyka się tam kwotą 40 zł od osoby. Teresa Gałązka towarzyszy dzieciom jako kierowniczka turnusu wraz z czteroosobową grupą opiekunów. Wszystkie te osoby pracują bez dodatkowego wynagrodzenia. Oprócz tego gmina Dobre otrzymała z Caritasu skierowania na obóz harcerski w Górach Świętokrzyskich dla trojga dzieci, wytypowanych przez dobrzański GOPS. Dodatkowo wójt dofinansował wyjazd dwóch gimnazjalistek na międzynarodowy obóz językowy, organizowany przez burmistrza Grzesiaka. Razem więc wyjedzie z tej gminy 75 dzieci, czyli o 7 więcej niż w ubiegłym roku. Na wakacyjny wypoczynek przeznaczono łącznie 30 tys. zł. (red)

Na miejscu i w góry
Na czerwcowej sesji rady miejskiej w Halinowie sekretarz Janusz Kurczak złożył informację o akcji „Lato w gminie 2005”. Obejmie ona wszystkie placówki oświatowe, gminne centra informacji oraz dom kultury w Halinowie, a okuniewski dom kultury pauzuje w akcji, bo jest remontowany po przeprowadzce. Mimo to dyrektor Piotr Siła zaplanował na każdą niedzielę wakacji koncerty muzyczne, występy chórów i śpiewaków. Gmina nie przewiduje wyjazdów dla dzieci na kolonie letnie. Każda placówka ma opracowany program zajęć. Będą to zajęcia sportowe, wycieczki, rajdy, biwaki, rozgrywki sportowe, gry zręcznościowe i zajęcia plastyczne. Centra informatyczne, a także halinowski zespół szkół zapraszają amatorów do kawiarenki internetowej i na półkolonie czynne od godz. 900 do 1700 z całodziennym wyżywieniem. Dzieci będą przywożone i odwożone do domu.
Burmistrz Jolanta Damasiewicz z mężem i czwórką dzieci też wybiera się w drugiej połowie lipca nad Bałtyk. Dwutygodniowa wyprawa samochodem z przyczepą campingową pochłonie 3 tys. zł. Resztę urlopu spędzi na własnej działce relaksując się pracą ogródkową. Sekretarz miasta Janusz Kurczak podobnym szlakiem wybiera się z rodziną w sierpniu, licząc na kwatery prywatne i na dwutygodniowy pobyt przeznacza 2 tys. zł. (fz)

Z parafii...
Nie będzie w tym roku zbiorowych wyjazdów organizowanych przez komisję czy GOPS w Jakubowie. Bardzo liczna grupa dzieci wyjedzie natomiast na wakacje organizowane przez kapłanów starokatolickiego kościoła mariawitów. Dzieci z gminy Jakubów znalazły się w grupie 60 osób, które na wyłączny koszt naczelnego biskupa tego kościoła – M. Włodzimierza Jaworskiego spędzą 16 dni w Płocku. Cała kadra opiekująca się wypoczywającą tam młodzieżą jest wybierana spośród wolontariuszy - wspaniałych ludzi, zawsze chętnie garnących się do pomocy. Ponadto 120 osób (a wśród nich również dzieci z jakubowskiej gminy) wyjedzie na trzy tygodnie do Międzywodzia na wyspie Wolin. W planach jest tam również wyjazd do Kopenhagi. Patronem tego wypoczynku jest kuratorium oświaty, które pokryje część kosztów. Swój udział w finansowaniu ma też gmina Cegłów, rodzice oraz parafie mariawickie. (rk)

Cennik krajowy
Jeśli chodzi o Polskę, to powodzeniem cieszą się zarówno góry – za domek w Bieszczadach zapłacimy 15-80 zł za dobę (w zależności od jego wyposażenia), jak i nadmorskie miejscowości. Tam za pokój/prywatną kwaterę zapłacimy 15-45 zł (doba), a ceny domków wahają się w granicach 16-75 zł. Opłaty za kolonie, biwaki czy obozy (sportowe, żeglarskie, jazdy konnej, przetrwania) zależą od czasu, miejsca pobytu, ale także od mnogości atrakcji. Najtańsze są już od 600 zł, najdroższe z nauką praktycznych umiejętności i zdobyciem odpowiednich kwalifikacji (kursy, testy) to koszt nawet 2000 zł. (syl)

Z Azymutem...
- W tym roku najbardziej obleganymi krajami są Egipt, Grecja, Tunezja i Turcja – wyjaśnia pan Wojciech z mińskiego biura podróży Azymut. Wiosną br. minimalna cena imprezy czarterowej, jeśli chodzi o te państwa, wynosiła ok. 1000 zł. Obecnie, kiedy sezon już się zaczyna, kwota ta wzrosła do 1500-1800 zł. Zależy to przede wszystkim od cen hoteli – w Egipcie są płaskie różnice między standardami (wynoszą 30, 40%), natomiast w Grecji te różnice są już 2, a nawet 3 razy większe. Najlżejszy dla nas i naszej kieszeni jest okres od 10 do 20 grudnia i dni po 1 stycznia – mniej turystów, niezbyt gorąco i trochę taniej. Młodzi mogą skorzystać z obozów młodzieżowych – do łask wraca Bułgaria, nadal popularne są też Włochy i Chorwacja. Koszt takiego 9-dniowego obozowania wynosi od 1100-1400 zł. (syl)

Z Latowicza nad morze
GKRPA w Latowiczu zorganizowała letni wypoczynek dla 15 dzieci z rodzin patologicznych. Dziesięcioro dzieci wypoczywać będzie w dniach od 4 do 17 lipca w ośrodku wypoczynkowym „Karolinka” w Grzybowie-Kołobrzegu, a 5 dzieci w tym samym terminie wypoczywać będzie w Zakopanem-Olczy – informuje przewodnicząca Janina Broda. Koszt pobytu na koloniach w kwocie 7000 zł pokryty będzie ze środków GPPiRPA. Natomiast sekretarz gminy Barbara Zgódka wybiera się w okresie wakacyjnym na indywidualny wypoczynek nad Morze Bałtyckie. Liczy na kwaterę w domu prywatnym i na ten cel przeznacza około tysiąca złotych. (fz)

Z Kałuszyna w góry
Gminna KRPA dofinansuje wakacyjny wyjazd na 8 dni do Zakopanego dla 47 dzieci z miasta i gminy Kałuszyn. Dzieci wyjadą w sierpniu, a organizatorzy planują dla nich również krótki wypad na Słowację. Obecnie trwa jeszcze szacowanie kosztów i rozglądanie się za ewentualnymi, dodatkowymi sponsorami. Ponadto ze środków urzędu marszałkowskiego zostanie sfinansowany 14-dniowy pobyt trojga dzieci z tej gminy na koloniach w Rajcu Poduchownym koło Radomia. Uczestników tego wyjazdu wytypuje kałuszyński MOPS. (rk)

Na różne sposoby
Dyrektor żakowskiej szkoły Tadeusz Gnoiński organizuje na miejscu dwutygodniowe półkolonie sportowe dla kilkunastu uzdolnionych uczniów. Koszty pokryte będą głównie przez radę rodziców. Półkolonie rozpoczną się w drugim tygodniu lipca i będą trwały 2 tygodnie w godzinach od 900 do 1300. Uczestnicy otrzymają posiłek serwowany z kuchni szkolnej, skalkulowany w cenie normalnych posiłków szkolnych. Sam dyrektor urlop swój poświęci na pilnowanie szkoły, gdzie będą prowadzone drobne prace remontowe.
Inspektor ds. oświaty w urzędzie gminy, Anna Krugły zamierza urlop spędzić w domu opiekując się starszą i młodszą rodziną oraz odrobić nagromadzone zaległości. Natomiast sekretarz gminy Wiesława Pieńkowska wybiera się z mężem na wędrówki piesze w polskie góry. Jak oświadczyła – uwielbia odpoczynek czynny. Przeznacza na ten cel około tysiąca złotych. (fz)

W morskiej pianie
Osoby pytane o wakacyjny wypoczynek w większości dziwiły się: - A kto teraz myśli o wakacjach, trzeba szukać roboty gdzie się da. Wśród 20 ankietowanych osób dwie trzecie nigdzie się nie wybiera, chyba że na zbiór jagód, truskawek, grzybów. Kilka osób będzie pracować w gospodarstwie albo w ogródku działkowym. Zaledwie jedna trzecia wyjeżdża z miasta na wczasy. Młodzież skorzysta z obozów harcerskich i kolonii, a dorośli wybierają mniej kosztowne wyprawy do znanych miejsc i w małym gronie znajomych, a plany wyjazdów za granicę to weekendowe wypady turystyczne albo tygodniowe wycieczki do Tunisu, Turcji, Egiptu, Hiszpanii i Grecji.
Wicedyrektorka mińskiego ZSE Grażyna Osica w gronie przyjaciół wybiera się nad morze, najpewniej będą to okolice Ustki. Na ten cel uzbierała 1,5 tys. zł i uważa, że ta suma w zupełności wystarczy na wszystkie wczasowe atrakcje.
Szef mińskiego sztabu kryzysowego Tomasz Górny dopiero we wrześniu wybiera się do sanatorium. Wyprawa będzie go kosztować prawie 2 tys. zł. Nie jest to mała suma, ale na poprawę kondycji wcale nie zawrotna.
Naczelnik wydziału oświaty mińskiego starostwa, Emilia Piotrkowicz część urlopu już wykorzystała. Tydzień relaksu w Krynicy Górskiej w miłym towarzystwie spełnił oczekiwania – wypoczynek był pełny. Przedsięwzięcie kosztowało tylko pół tysiąca złotych, bo podróż pani Emilia odbyła grzecznościowo samochodem przyjaciół. Wakacje zapowiadają się pracowicie, a na drugą część urlopu brak planów.
Dyrektorka mińskiego sanepidu Dorota Boruta chce poznać Europę zaczynając od zwiedzania Grecji. Plan ten przekłada jednak na rok przyszły, a teraz zajmie się urządzeniem ogrodowego kącika tak, by mógł służyć weekendowemu relaksowi. Zaoszczędzone pieniądze (2 tys. zł) przeznaczy na zakup egzotycznych sadzonek i innych ogrodowych akcesoriów. Pracując wśród drzewek, krzewów i kwiatów pani Dorota wypoczywa najlepiej i nie przeszkadzają jej w tym ani mszyce ani komary. (jot)

Góry, góry, góry...
Coraz mniej mińskich szkół oferuje swoim uczniom wakacyjne wyjazdy. MKRPA i ośrodki pomocy rodzinom ubogim albo zagrożonym patologiami nie bardzo mają komu przekazywać fundusz na dofinansowanie wyjazdów wakacyjnych dzieci, bo coraz mniej placówek oświatowych w ogóle podejmuje się zorganizowania takich wyjazdów. Tradycyjnie obóz wypoczynkowy organizuje Klub Turystyki Kwalifikowanej „Traper” działający przy GM-2. Paweł Aniszewski i Dariusz Kulma zapewniają młodzieży aktywny wypoczynek w górach (Olcza k/Zakopanego) i możliwość zdobywania uprawnień turystycznych. Za 12-dniowy pobyt rodzice zapłacą 625 zł, a jeśli uczestnik jest stałym bywalcem wakacyjnych wyjazdów organizowanych przez tych nauczycieli z gimnazjum, to nawet 595 zł. (isa)

Na balkonie
Kowalscy jedno tylko z trojga dzieci, to najbardziej chorowite, wysyłają na kolonie i to refundowane, dopłacając jedynie 200 zł. Niestety, trzeba już zaoszczędzić na opał, który jak co roku pewnie zdrożeje, więc węgiel najlepiej kupować najpóźniej pod koniec sierpnia. Były już takie sytuacje, ale udawało się część urlopu spędzać w Mariance. W tym roku już nie, bo skoro dawniej za wejście płaciło się 3 zł, to w tym roku na pewno będzie jeszcze drożej. Można popływać w Pogorzeli, ale tam prawie wcale nie ma plaży, tylko żwir albo błoto, no i mówią, że to jedno z bardziej niebezpiecznych miejsc. Pozostaje dość duży balkon, który Kowalska szczodrze obsadziła kwiatami w skrzynkach, tak że z ulicy to nie bardzo widać, gdy tam się ktoś opala. (bak)

Numer: 2005 27





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *