Wystarczy telefon, żeby powiadomić policję o popełnianym przestępstwie. Funkcjonariusze odpowiedzą na każdy sygnał, który mówi o łamaniu prawa.

Pijana łapówka

W tym artykule opiszemy sytuację, w której znalazł się pracownik jednej ze stanisławowskich stacji paliw. Na stację wjechała  ciężarówka. Nie byłoby w tym nic podejrzanego, gdyby nie to, że kierowca zamiast jechać środkiem szerokiego wjazdu, zaczepił o krawężnik. Kiedy auto zatrzymało się, z Mana wysiadł mężczyzna w średnim wieku i ruszył dość chwiejnym krokiem w kierunku paliwowego dystrybutora. Pracownik stacji w porę zorientował się, że kierowca jest pijany. Podbiegł do kabiny, zgasił silnik i zabrał kluczyki. Następnie zadzwonił do komendy. Na miejsce interwencji wyjechali dobrzańscy policjanci. Kierowcę ciężarówki obezwładniono i zabrano do komendy. Okazał się nim 51-letni mieszkaniec Rosji, Valery K. Mężczyzna próbował przekupić policjantów proponując im łapówkę. Odzew mógł być tylko jeden. Kajdanki zatrzaśnięte na nadgarstkach i podróż wprost do aresztu. Zanim osadzono Valerego K, zbadano go alkomatem. Wynik potwierdził tylko wcześniejsze podejrzenia. Kierowca Tir-a miał prawie 2 promile alkoholu we krwi. Sprawa trafiła do prokuratury. Tam właśnie Valery K. usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości oraz usiłowania wręczenia korzyści majątkowej policjantom. Na przesłuchaniu poddał się dobrowolnie karze jednego roku i ośmiu miesięcy w zawieszeniu na 3 lata i ponad tysiączłotowej grzywnie. Przez najbliższe 3 lata nie usiądzie też za kierownicą ciężarówki, bo tyle będzie obowiązywał zakaz sądowy.

Numer: 2008 33