W Stanisławowie

Mieszkańcy Stanisławowa są nie tylko dociekliwi, ale i zdeterminowani w swych żądaniach i pretensjach, bo temat poruszany i uzgadniany od lat wciąż tkwi w martwym punkcie. Winne są wody gruntowe i kręcący nosami inwestorzy, a wszystko w ramach otwarcia Gminnego Ośrodka Kultury na stanisławowskim rynku

Kultura gastronomiczna

W Stanisławowie / Kultura gastronomiczna

Obyło się bez oficjalnych zaproszeń. Lokalny scenariusz zdarzeń przewidział niedzielny przemarsz z kościoła w Stanisławowie pod gmach świeżo wyremontowanego budynku Gminnego Ośrodka Kultury. Święceń zabytkowych murów dokonał proboszcz miejscowej parafii ks. Henryk Dróżdż. Z półrocznym poślizgiem, 13 lipca, wrota gminnej placówki stanęły przed jej mieszkańcami szerokim otworem. Zainteresowanie i zdrowa ciekawość zebranych wymieszane były z pomrukami konsternacji. Chwilę później na scenę wydarzeń wkroczył wójt Wojciech Witczak. Zdał on zainteresowanym relację wojenną z bitwy stoczonej z wykonawcą, który kilkakrotnie zamierzał porzucić roboty remontowe. W trakcie prac narastały dodatkowe trudności, które w sposób naturalny zwiększyły ostateczne koszty inwestycyjne. Te wyniosły 815 tys. zł (brutto), z czego 450 tys. zł pochodziło ze środków przeznaczonych na rewitalizację gminy, 50 tys. zł z Ministerstwa Kultury, reszta zaś z budżetu gminy.
Jednak nie finanse ani problem dodatkowych wzmocnień konstrukcyjnych, czy wykwity wilgoci na wejściu zaprzątały uwagę mieszkańców gminy, a jedynie cel i przeznaczenie budynku, gdyż każdemu na wstępie rzucał się w oczy typowy wystrój restauracyjny. Wtenczas w ogniu pytań stanęła dyrektor ośrodka Elżbieta Król, tłumacząc podwójną rolę placówki i jej podział na działalność merytoryczną i gastronomiczną. Pierwsza obejmuje spotkania gminne, występy chóru czy orkiestry, druga zaś na przykład... wesela. Wójt uciszył wynikłe z tego stwierdzenia zamieszanie krótkim orzeczeniem, że napoje alkoholowe poniżej 2 złotych sprzedawane nie będą, a zatem - mając obraz wyjątkowości na pograniczu z ekskluzywnością - można było przejść do meritum całego spotkania - kanalizacji.
I tu rozgorzała kolejna bitwa. Do 27 czerwca wpłynęły cztery oferty na budowę oczyszczalni ścieków (centralna w Retkowie) i kanalizacji sanitarnej w miejscowościach Stanisławów i Mały Stanisławów. Jak zaznaczył wójt to spora inwestycja, obwarowana licznymi niuansami, która może zrodzić tylko protesty. Jasnowidztwo Wojciecha Witczaka spełnia się chwilę później, gdy niezadowoleni ze zmian inwestycyjnych mieszkańcy zaczynają pojedynczo opuszczać gastronomiczną salę posiedzeń. Zastępca wójta Czesław Mazek stara się za wszelką cenę przekazać rzetelne informacje o planach i przebiegu realizacji nowej inwestycji gminnej. Fundusze na ten cel mają pochodzić z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (5,3 mln zł) oraz z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (4mln zł). Spięcie obu tych źródeł inwestowania ma nadać pędu w rozbudowie pierwszego etapu kanalizacji sanitarnej na ulicach w obrębie Rynku.
I w tym kanale jest pies pogrzebany. Mieszkańców oburza pominięcie ich posesji, czy zakładów pracy w planach inwestycyjnych, co staje w sprzeczności z ustaleniami sprzed trzech lat. Wójt jednak rozkłada ręce i stwierdza, że nie może naciskać na projektantów ani na przyszłych inwestorów, bo polega na wiedzy wszelkich fachowców, a faktem jest, że 2/3 obszarów ziemi stanisławowskiej stoi w obliczu problemu, jakim jest wysoki poziom wód gruntowych.
Problemem kolejnym są finanse, bo gdy nadpłyną dotacje unijne, to i budowa zakończy się przed planowanym terminem (wrzesień 2010),  a wtenczas będzie można, co jest dość logiczne, rozpocząć drugi etap rozbudowy kanalizacji. Na poprawę humorów tych co zostali miały służyć plany rewitalizacji rynku. Każdy mógł podejść i obejrzeć, w których miejscach powstaną parkingi i gdzie wyłożona zostanie kostka. Koszty to tylko 2 mln zł, studzienki i drenaż już zainstalowano, a zatem co ma spłynąć, i tak spłynie.

Numer: 2008 29   Autor: Katarzyna Załoga





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *