W Mińsku

Dyrektorka mińskiej biblioteki zaprosiła na 17 czerwca spore grono gości. Okazją ku temu było minione już święto bibliotekarzy i potrzeba towarzyskiego spotkania kustoszy wiedzy z całego powiatu

Księgi bez kart

W części bardzo oficjalnej medalem bibliotekarzy odznaczona została burmistrz Kałuszyna Zofia Wołkiewicz, a wyróżnione za długoletni staż biblioteczny zostały Krystyna Kaczorek, Danuta Grzegorczyk i Danuta Tkaczyk.

O rewolucyjnych zmianach w systemie bibliotecznym, jakie już dzieją się w świecie, niezwykle ciekawie i przystępnie mówiła Ewa Stachowska-Musiał z Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie. Pojawienie się komputerów spowodowało skok technologiczny w sztuce edytorskiej. Materiały przesyłane drogą elektroniczną i obrabiane w komputerze spowodowały, że na przestrzeni 30 lat proces wydawniczy skrócił się z 3 lat do jednego tygodnia! Pojawienie się książki w internecie dało nowe możliwości korzystania z niej, a miniaturyzacja na CD i DVD zmieniła funkcję biblioteki. Zaczątkiem zmian są systemy katalogowania księgozbiorów. Najbardziej zaawansowanym i konsekwentnym jest NUKAT, czyli narodowy uniwersytecki system katalogowania działający od trzech lat. Wcześniejsze systemy uległy chorobie pionierskich błędów – każdy z nich wprowadzał swoje zasady działania i przez to nie był kompatybilny z innymi. Warunkiem dobrego systemu jest stworzenie sieci bibliotek z uniwersalnym systemem nazewnictwa, sposobów wyszukiwania itp. technicznych szczegółów. Na takiej zasadzie działa największy zdigitalizowany księgozbiór American Memory zawierający 9 milionów tytułów. U nas na razie jest skromniej, ale w bibliotece UW, którą dziennie odwiedza 3.300 osób korzystających z 200 komputerów, do rzadkości zalicza się przypadki korzystania z klasycznych katalogów. System NUKAT obejmujący sieć bibliotek w całym kraju stworzy niewyobrażalne możliwości korzystania z dowolnie wybranej książki obojętnie w jakim księgozbiorze ona się znajduje.
Z kolei zarówno Ewa Stachowska, jaki i dyrektor mazowieckich bibliotek Michał Strąk, przestrzegali przed bezkrytycznym korzystaniem z niekatalogowanej literatury w internecie, którą wprowadzają nieprofesjonaliści. Błędy merytoryczne zawarte w takich informacjach czynią użytkownikom więcej szkody, aniżeli brak wiedzy w danej dziedzinie. Olśnionych świetlaną perspektywą słuchaczy na ziemię sprowadziła Zofia Wołkiewicz deklarując, że nadal będzie czytać książki zwyczajnie drukowane, bo to jest czysta przyjemność obcowania z jej autorem.
Należną organizatorkom mińskiego spotkania - dyrektorce Teresie Senktas i Annie Cudnej - wdzięczność okazali wszyscy uczestnicy z nadzieją na przyszłoroczne sympozjum. PS My też proponujemy tradycyjne obcowanie z książką, ale aż z prawie 20 autorami, bo tylu opowiadania złożyły się na „Srebrne źródła”. Promocja już w najbliższy piątek, 24 czerwca o 18.00 w mińskim pałacu.

Numer: 2005 26   Autor: Józef Lipiński





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *