Z Siedlec do Niedziałki

Co dwa lata siedleckie Muzeum Regionalne organizuje sesje naukowe poświęcone ziemiaństwu Podlasia i wschodniego Mazowsza. To doskonała okazja na poznanie dziejów wyklętych przez PRL dziedziców oraz integrację zubożałych herbowych z nowymi właścicielami dworków i pałaców. Ich końcową przystanią okazała się w tym roku posiadłość Iwony i Dariusza Sutkowskich w Niedziałce

Ziemianie u Sutkowskich

Z Siedlec do Niedziałki / Ziemianie u Sutkowskich

Historyczne sesje to łakomy kąsek, ale tylko dla wąskiej grupy zainteresowanych. Nawet takim tematem jak dzieje wojenne i powojenne szlachty polskiej i w sytuacji, gdy każdy z prelegentów miał czas (20 minut) na jedynie zaanonsowanie wybranych elementów złożonych i często tragicznych historii. Tak prof. Matusiak przedstawił działalność ziemian podlaskich, dr Kołodziejczyk mówił o ziemianach węgrowskich, dr Welik o rodzinach Chrzanowskich i Frankowskich, a prof. Dobroński o represjach NKWD na grodzieńszczyźnie. Niestety, Piotr Łoś z RDC zachorował i na historię rodziny Przewłockich z Mordów trzeba zaczekać do następnej sesji. A jest ona o tyle aktualna, że właśnie spadkobiercy zablokowali kolejną sprzedaż pałacu z przyległym terenem. Walczą o niebagatelną kwotę 3,3 mln zł, którą biznesmen z Ujrzanowa wygrał przetarg. Chodzi jednak o to, by pieniądze trafiły nie do kasy Akademii Podlaskiej, a rodziny Przewłockich, prawowitych właścicieli posiadłości. Czekają na ten historyczny spadek od 1990 roku, ale brak ustawy reprywatyzacyjnej skutecznie im to udaremnia. Takich problemów nie było np. z pałacem w Korczewie, bo spadkobierczynie Ostrowskich miały pieniądze na wykupienie ojcowizny.
Dziś przeważająca liczba dworów i pałaców należy wciąż do skarbu państwa, samorządów lub została wykupiona przez zamożnych biznesmenów. Jednymi z nich są Iwona i Dariusz Sutkowscy, którzy po odrestaurowaniu dworu w Niedziałce pokusili się o jeszcze większy kompleks w Sinołęce. Jego otwarcie planują jesienią br., a nad całością prac renowacyjnych czuwa siedlecki konserwator zabytków Stanisław Fiedorczuk i jego mazowiecka zwierzchniczka – Barbara Jezierska. Posiadłości w Niedziałce i Sinołęcę miały szczęście, bo dostały się w ręce czujących zew historii Sutkowskich. Ale nie pałac w Janowie, gdzie straszą plastikowe okna wymienione bez zgody konserwatora przez poprzedniego dyrektora szkoły. Jest szansa, że do pierwotnej postaci wróci również dwór w Olesinie. Jego obecny właściciel – mec. Waldemar Puławski to prawnik szanujący historię. I choć czasami wiele go to kosztuje (jak chociażby wykwaterowanie mieszkańców), chce Olesinowi przywrócić dawny blask.
To tylko okruchy rozmów podczas biesiady w Niedziałce. Gościom towarzyszył kameralny zespół, więc nie obyło się bez koncertu, a potem tańców, które zwieńczyły wycieczkę po dworach powiatu siedleckiego i mińskiego w towarzystwie Stanisława Czajki w roli przewodnika.
Jednak najważniejszym i niespodziewanym momentem spotkania było nadanie gospodarzowi tytułu członka nadzwyczajnego Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego. Pamiątkowy dyplom z medalem Dariusz Sutkowski przyjął z rąk Andrzeja Laudowicza, wiceprezesa zarządu PTZ, który chwalił nominata za aktywność i poświęcenie w ratowaniu kultury materialnej dawnej Polski.
Tak oto do byłych ziemian, którzy w okresie PRL nie mogli mieszkać nawet w pobliżu swoich majątków (minimum 50 km), dołączają nowi. Niekoniecznie herbowi, ale z równie wielkim zapałem kultywowania tradycji. Nie jest im łatwo, a na pewno nielekko finansowo, bo wszystko co zabytkowe jest dziś w cenie. Trzeba mieć nie tylko pieniądze, ale i czas, bo po wartościowe starocie muszą jeździć nawet za granicę. W Berlinie – jak twierdzą Sutkowscy – można kupić wszystko, a szczególnie zagrabione z polskich dworów akcesoria. Trzeba się tylko na tym znać.
Towarzystwo ziemiańskie domaga się od polskiego rządu szybkiej reprywatyzacji. Tej dziejowej krzywdzie byłych właścicieli trzeba jak najszybciej zadośćuczynić, ale wciąż brakuje woli politycznej i pieniędzy. Mimo wyliczeń PTZ, że zwroty mienia, a nawet rekompensaty (włącznie z udziałami w spółkach) nie obciążą budżetu państwa ani też innych grup społecznych.

Numer: 2008 24   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *