Powiatowa Remiza 2008

Koty jednak poszły za płoty. Wbrew obawom druha Tarczyńskiego - powiatowego i wojewódzkiego prezesa OSP - jakie wyrażał po pierwszych manewrach strażackich dwa lata temu, na trzecie z kolei manewry w Porębach Nowych stawiło się aż 12 drużyn z całego powiatu. Pomogła też zmiana terminu – frekwencja była zadowalająca

Poręby pod prądem

Powiatowa Remiza 2008 / Poręby pod prądem

Nad zgromadzoną na porębskiej łące strażacką bracią dyskretnie unosił się duch Bolesława Chomicza, twórcy ochotniczej straży pożarnej, którego rok właśnie obchodzimy. Wśród gości witanych przez wójta Krzysztofa Radzia nie zabrakło posła Czesława Mroczka, kapelana mińskich strażaków, ks. Zenona Wójcika, komendanta powiatowego PSP St. Brygadiera Andrzeja Belkiewicza czy przedstawicieli innych służb mundurowych. Jak na święto przystało, w jego oficjalnej części druh Tarczyński i reprezentujący komendanta wojewódzkiego PSP jego zastępca druh Jan Osiej sypnęli odznaczeniami i orderami. Wyróżnienie wzorowego strażaka otrzymał Paweł Gałązka, natomiast tegoroczne statuetki Floriana powędrowały w ręce Tadeusza Grudkowskiego i Zbigniewa Nowosielskiego.
Potyczki rozgrywane do wtóru płynącego z głośników soczystego disco polo przebiegały szybko i sprawnie. Każda ze startujących drużyn wyposażona w sprzęt, którego zazwyczaj używa w akcji, musiała wyciągnąć bosakiem ze strefy ochronnej butlę z niebezpiecznymi materiałami, poradzić sobie z łańcuchem wodnym, zaliczyć slalom na torze przeszkód, pokonać tunel ułożony z opon i ewakuować poszkodowanego na desce ortopedycznej. Dodatkową trudnością była utrata pięciu punktów za każde przewrócenie pachołka w slalomie czy nieukończenie całego zadania, ale uchybień było stosunkowo niewiele, zaś poziom – jak podkreślili jurorzy – był bardzo wysoki.
Atmosfera była przednia. Publiczność, której narastający z każdą minutą upał bynajmniej nie zgasił, a wręcz rozochocił, dopingowała zawodników co sił w gardłach, a we wznoszonych okrzykach często odzywały się lokalne i rodzinne patriotyzmy. Po ukończeniu potyczek, podczas gdy w jednym z ustawionych wzdłuż placu VIPowskich namiotów obradowało jury, strażacy w podzięce za tak żywiołowe kibicowanie zafundowali swoim fanom chłodzący natrysk, z którego najbardziej ucieszyły się dzieci. Werdykt ogłoszono o czternastej. Ostatnie miejsce z wynikiem 346 punktów zajęła drużyna z Brzozowicy, dla której start w tych zawodach był pierwszym od trzydziestu pięciu lat. Następnie Grodzisk - 324 punkty, Rudnik - 321 punktów, Sołki - 320 punktów, Mlęcin - także 320 punktów, Oleksianka - 305 punktów, Ruda - 302 punkty, Sinołęka - 300 punktów i Posiadały - 254 punkty. Wreszcie pierwsza trójka – 3. miejsce Stanisławów - 253 punkty, 2. miejsce Czarnogłów - 252 punkty, a zwyciężyli organizatorzy, którzy uzyskali 248 punktów. Laureaci dostali w nagrodę agregaty prądotwórcze, zaś OSP Mlęcin, który zajął ostatnie premiowane miejsce, otrzymał duży halogen do oświetlania uroczystości.
W słowie końcowym skierowanym do uczestników prezes Tarczyński nadmienił, że formułę zawodów w obecnym kształcie warto podtrzymać w przyszłości i zachęcił druha Gałązkę oraz wójta Radzia, by organizowali je także w przyszłych latach, jeśli nawet niekoniecznie zbiegną się z powiatowym świętem pożarnictwa. Zauważył również, że ta niedziela jest dniem szczególnym, gdyż wieczorem w Klagenfurcie nasi grali historyczny mecz z Niemcami. - Zwycięzca jest już wiadomy, pozostaje tylko kwestia wyniku – powiedział. Dobrze, że nie zdradził, kogo ma na myśli.
A po imprezie wszyscy chętni zostali na wojskową grochówkę, po której przenieśli się do porębskiej remizy, gdzie czekała ich huczna zabawa.

Numer: 2008 24   Autor: Marcin Królik





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *