W słoneczny, wiosenny dzień 26 kwietnia na nowej parafialnej scenie odbył się w Jeruzalu festyn z okazji dnia patrona parafii, św. Wojciecha i 250-lecia powstania kościoła. Wydarzeniu towarzyszyła wizyta zaprzyjaźnionych aktorów najpopularniejszego serialu Ranczo. Zabawnie wyglądały zaparkowane nowoczesne i luksusowe auta należące w większości do przyjezdnych. Goście przyjechali tu zapewne w celu zobaczenia na żywo, a może nawet ucięcia sobie małej pogawędki ze swoimi idolami, znanymi dotąd jedynie z ekranu. Wielu dało się jednak namówić na ofiarność ratującą zabytkową świątynię w Jeruzalu, a wartą tym razem prawie 25 tysięcy złotych

Ofiary aktorów

Pogoda zachęcała do plenerów, toteż już na kilka godzin przed obchodami rynek i uliczki powoli zapełniały się miejscowymi i turystami leniwie przechadzającymi się pomiędzy kolorowymi odpustowymi straganami. Przyjechały reprezentacje straży pożarnych ze sztandarami, różnobarwne grupy folklorystyczne, była loteria fantowa, gdzie obok „Mamrota z Wilkowyj” do wygrania były rozmaite dewocjonalia. Wszystko to sprawiało wrażenie, jakby czas w Jeruzalu stanął w miejscu dawno temu. Aktorzy Rancza byli głównym magnesem, który przyciągnął do Jeruzala około dwóch tysięcy ludzi. Artyści już po raz trzeci z ochotą przyłączyli się do akcji renowacji popadającego w ruinę miejscowego kościółka i przyjęli zaproszenie ks. proboszcza Andrzeja Sobczyka na mszę i aukcję na rzecz tegorocznego zabytkowego jubilata. Obecność na żywo takich nazwisk jak: Cezary Żak, Jacek Kawalec, Paweł Królikowski, Grzegorz Wons, Katarzyna Żak, Bogdan Kalus, Sylwester Maciejewski czy Magda Waligórska, a także reżysera Wojciecha Adamczyka oraz producenta Rancza, Pawła Mantorskiego na tubylcach nie robiła już większego wrażenia, ale dla zwiedzających i wielbicieli serialu to było mocne przeżycie. Na uroczystość przybył miński starosta, Antoni Tarczyński, niespodzianką była wizyta prof. Marka Kwiatkowskiego, dyrektora warszawskich Łazienek i właściciela skansenu w Suchej. Przyjechał w rodzinne strony poprzednich właścicieli swojego majątku. Sucha jak i Łukówiec była przecież własnością Cieszkowskich.
Pierwszym punktem obchodów była Msza święta z udziałem księży z miejscowego dekanatu, podczas której usłyszeliśmy czytania Ewangelii w wykonaniu państwa Żaków, którzy również towarzystwie reszty aktorów zebrali obfitą tacę.
Wreszcie odbyła się wyczekiwana przez wszystkich licytacja gadżetów związanych z Ranczem i parafią Jeruzal. Poprowadził ją, jak zwykle energiczny i nieposkromiony (nic dziwnego - toż to wójt i ksiądz w jednym!) Cezary Żak, we współpracy ze swoimi filmowymi przyjaciółmi. Nawiązał on żywą i dowcipną konwersację z publicznością, a ta odpłaciła się niezwykłą hojnością. Dzięki temu już wiemy, że tegoroczna kwietniowa aukcja była rekordowa. Do wylicytowania, oprócz zdjęć, koszulek, plakatów czy scenariuszy Rancza, były książki, karafka z nalewką autorstwa Wojciecha Adamczyka, oryginalny kołowrotek, ławeczka wilkowyjskich filozofów, strusie jajo, ser Honoraty, piłka oraz koszulka polskiej reprezentacji, a nawet żywe króliki! Wystawione „pod młotek” były także wyroby miejscowego rękodzieła, a wszystko okraszone oczywiście autografami artystów. Największą cenę osiągnęły: obraz autorstwa Mirosława Chylińskiego z Cegłowa, przedstawiający kościół w Jeruzalu – 1.050 zł, a także - i tu rywalizacja była naprawdę gorąca - możliwość zagrania w serialu za 800 i 1.350 zł. Otrzymały ją uczennice liceum - Natalia Strzałek z Siedlec i Magda Stemaszczyk z Podciernia. Obraz z autografami aktorów zakupili fani z Wrocławia. Należy pokreślić, że w licytacjach żywo uczestniczyli członkowie klubu Ranczerów. Jeden z wielbicieli serialu z Łodzi zapłacił 250 zł za scenariusz najnowszego odcinka, po czym oddał go ponownie do licytacji.
Jubileuszowy odpust obył się w niezwykle przyjaznej i zabawnej atmosferze, a jednocześnie wszyscy mieli świadomość, że robią coś dobrego, bo pomagają zachować ważny regionalny zabytek kultury i architektury sakralnej. Zebrano w sumie 24 099 zł. Po aukcji na scenie ze swoim zabawnym programem kabaretowym, który pokazały na pierwszym w Mińsku Mazowieckim naszym Kabaretonie Wieś się śmieje, wystąpiły „Podciernianki” z gminy Cegłów. Całość imprezy zarejestrowana została na filmie, dzięki czemu już niedługo każdy, kto nie miał okazji być na miejscu, będzie mógł obejrzeć festyn na płycie i poczuć się jak uczestnik aukcji. Kupując płytę z reportażem nagranym przez „Creatyvnych” z Mrozów, przekaże jednocześnie symboliczną kwotę bezpośrednio na rzecz remontu zabytkowej świątyni. Ekipa serialowa wraca na plan do Jeruzala pod koniec czerwca, z czego cieszą się zarówno aktorzy, jak i mieszkańcy. I znając talent organizatorski ks. Sobczyka oraz zapał i chęć do pracy mieszkańców parafii, trzeba mieć nadzieję, że w sierpniu odbędzie się czwarta, równie udana impreza. Tym bardziej, że cel jest słuszny.

Numer: 2008 18   Autor: Michał Gołębiowski