Wesoło, gwarno i kolorowo było w Mistowie w sobotę 11 czerwca. Kapryśna pogoda nie zepsuła humorów i nie odebrała chęci do zabawy na festynie rodzinnym, zorganizowanym w tamtejszej szkole już po raz piąty

Bawią się

Szeroko otwarte drzwi zapraszały tego dnia uczniów, ich rodziców, młodsze rodzeństwo i wszystkich przyjaciół szkoły. Z przyjacielską wizytą przyjechali też wychowankowie Domu Dziecka w Wąsach Falbogach. Po artystycznych występach uczniów, dalsza wspólna zabawa odbywała się na terenie wokół szkoły. Z ochotą uczestniczono w różnych grach, konkursach tańca i przeciąganiu liny, a wiele śmiechu było podczas wyścigu w workach, kiedy to nawet upadki nie zniechęcały nikogo do sportowej rywalizacji. W konkursie jedzenia na czas pomidorówki wygrała dyrektorka Lidia Domańska tuż przed dziennikarką „Cs”. Wszystkim zabawom przygrywał (gratis) zespół „Delay”, a słodycze i napoje ufundowali liczni sponsorzy. Ogromnym powodzeniem cieszyła się kawiarenka serwująca wspaniałe naleśniki, gofry, ciasta i gorące napoje. „Królowała” w niej Hanna Wocial, poprzednia dyrektorka szkoły, a pomagały jej mamy i uczennice. Pod namiotem swoje artystyczne cuda ze sznurka, gałązek i wikliny rozłożyła Celina Szymańska z Anielinka, a obok grupka dziewcząt z zapałem uczyła się sztuki wyczarowywania zwierząt, ptaków i bajkowych postaci ze sznurka. Wielką radość dzieciom sprawili ich przyjaciele z OSP w Mistowie, udostępniając im do bliższego poznania swój nowy wóz bojowy. W mgnieniu oka został on oblepiony przyszłymi strażakami, a kilku z nich z dumą zasiadło za jego kierownicą. Sporą atrakcją był też pokaz umiejętności walki z ogniem, który został fachowo ugaszony wodą, a dla pewności jeszcze i pianą. I tak przez wiele godzin trwała świetna, rodzinna zabawa, jeszcze mocnej integrująca mieszkańców Mistowa z ich szkołą.

Numer: 2005 25   Autor: (rk)