W Mińsku

Wizyta profesor Graczyk w Mińsku Mazowieckim to efekt zauroczenia nią nauczycielki przyrodników, a szczególnie ich opiekunki metodycznej - Alicji Jastrzębskiej.

Chemią w zdrowie

W Mińsku / Chemią w zdrowie

Przed rokiem w Macierzance znana biochemiczka mówiła, że tylko od nas zależy, co jemy i że warto sprawdzić, czy taka dieta nie szkodzi naszemu organizmowi. Jeśli już lubimy mięso, to lepiej je samemu upiec niż kupować naszpikowane konserwantami. Obiecywała również, że przyjedzie do Mińska Mazowieckiego jeszcze raz, by upowszechniać wiedzę o najnowocześniejszych metodach wykrywania i leczenia nowotworów. Obietnicy dotrzymała w ubiegły czwartek, odkrywając słuchaczom tajemną miksturę zachowującą zdrowie i młodość.
Mówiąc o powodach przedwczesnej demencji, pokazywała uszkodzone przez tlen enzymy, prowadzące do uciążliwych, starczych chorób. To efekt działania prooksydantów, które - choć z natury szkodliwe - można użyć do niszczenia patogenów. Tak chytre leczenie dotyczy również nowotworów. Prof. Graczyk malowniczo opowiadała o głupich, bo młodych komórkach rakowych, które „jedzą” wszystko jak leci i się w końcu dławią. Ten efekt wykorzystuje chemioterapia.
Fotoutleniacze pomagają również w diagnozowaniu nowotworów, które pod ich działaniem świecą się na czerwono znacznie dłużej niż zdrowe komórki. Naświetlając ciało, już po 48 godzinach można wykryć nie tylko ognisko raka, ale też jego przerzuty. Nastąpił radykalny zwrot w wykrywaniu raka szyjki macicy. Wystarczy posmarować ją specjalną maścią i już po kilku minutach wszystko jest jasne i - co ważniejsze - pozwalające uchronić przed śmiercią prawie co piątą kobietę z nowotworem. Podatność zmutowanych komórek na chemię oraz ich podstępne wykrywanie, i niszczenie to szansa dla każdego z nas. Ale też ostateczność, ponieważ trzeba najpierw tak żyć, by nie dopuścić do buntu we własnym organizmie. Na szczęście chemia nie tylko zabija, ale potrafi nas wyleczyć. Trzeba tylko wiedzieć, jak to zrobić.
Optymizm profesor Graczyk udzielił się całej sali, która nagrodziła ją rzęsistymi brawami, a dyrektor Krystyna Milewska - pamiątkami z Mińska.
Jako że bramy mądrości nigdy się nie zamykają, przyszedł czas na honory dla laureatów konkursów. W multimedialnym „Chemia leczy” wygrała Aleksandra Chrzanowska przed Olgą Skalską i Ewą Zawilińską (wszystkie z ZS im. MS-C).
W konkursie wiedzy chemicznej wzięło udział 12 uczniów szkół średnich powiatu mińskiego, rozwiązując w ciągu godziny 7 trudnych zadań. Komisja z Ewą Gańko, Dorotą Gawor, Grażyną Dworakowską, Hanną Ługowską i Izabelą Chłopik najwyżej oceniła pracę Joanny Kotuniak z salezjańskiego LO. Pokonała ona Aleksandrę Chrzanowską z ZS im. MS-C, Kamila Maciosa i Annę Kurek z Macierzanki oraz Monikę Kołodziejczyk z ZS im. MS-C. Oprócz nagród ufundowanych przez starostwo, laureaci otrzymali dodatkowy prezent - gratulacje i zdjęcia z uroczą profesor Alfredą Graczyk, która zachęcała ich do studiowania chemii lub medycyny. W imię ratowania najcenniejszego domu Boga - ludzkiego życia.

Numer: 2008 15   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *