Nasza historia

26 marca minęła 65. rocznica słynnej akcji pod Arsenałem. Społeczność Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 im. Powstańców Warszawy w Mińsku Mazowieckim utrzymuje przyjacielskie kontakty ze środowiskami szaroszeregowymi Warszawy. Większość uczestników wspomnianej, brawurowej akcji z 1943 roku to przecież późniejsi powstańcy warszawscy, a więc Patroni Szkoły. Środowiska kombatanckie AK, a w szczególności żołnierze harcerskich batalionów Zośka i Parasol, zapraszają uczniów i nauczycieli „Mechanika” na swoje uroczystości

Mechanik pod Arsenałem

Nasza historia / Mechanik pod Arsenałem

Obchody kolejnej rocznicy akcji pod Arsenałem były okazją do spotkania i wspólnego świętowania. Kilkunastoosobowa grupa uczniów, ze sztandarem szkoły, pod opieką swej nauczycielki - Joanny Wójtowicz oraz wicedyrektora – Jerzego Gańko udała się tego dnia do stolicy. - O 16.00, w Katedrze Polowej Wojska Polskiego przy ulicy Długiej, odprawiona została Msza św. w intencji uczestników akcji. Koncelebrze przewodniczył ks. Stefan Wysocki – kapelan Szarych Szeregów. Liturgia miała charakter patriotyczny, podkreślony wykonaniem dawnych pieśni harcerskich i narodowych – wspomina Jerzy Gańko. Potem uczestnicy uroczystości przeszli na miejsce akcji sprzed 65 lat. Pod kamieniem, upamiętniającym niezwykły czyn polskich harcerzy, odbył się apel poświęcony poległym i zmarłym bohaterom. Kamień otoczyły poczty sztandarowe i – pomimo silnego wiatru i potwornej śnieżycy – liczne grono oddających hołd harcerzom. Padały imiona i nazwiska oraz daty i okoliczności ich śmierci. Przypomnijmy, że akcja polegała na odbiciu z rąk hitlerowców, w środku okupowanej Warszawy, Janka Bytnara, ps. Rudy, aresztowanego wraz z ojcem trzy dni wcześniej. Jego przyjaciele, nie mogąc pogodzić się ze stratą Janka, postanowili przeprowadzić akcję uwolnienia go podczas transportu więźniarką z przesłuchania w Alei Szucha na Pawiak. Akcją dowodził naczelnik Szarych Szeregów – Stanisław Broniewski, ps. Orsza, a udział w niej wzięło 27 chłopców z Grup Szturmowych, w tym najbliżsi przyjaciele Rudego: Tadeusz Zawadzki, ps. Zośka i Aleksy Dawidowski, ps. Alek. Akcja zakończyła się uwolnieniem skatowanego Janka oraz 24 innych więźniów. Rudy, Zośka i Alek zginęli jeszcze przed wybuchem Powstania Warszawskiego, a koledzy nazwali ich imionami swoje oddziały bojowe. Szczęściem uczniów „Mechanika” sprzed lat było spotkanie z dowódcą tej sławetnej akcji - Orszą, który w 1995 roku przybył do szkoły i z jego ust słuchali opowieści o Arsenale. Apel Poległych zakończyła ceremonia składania kwiatów pod kamieniem pamięci. - Nie zabrakło też wiązanki od naszej szkoły – zaznacza Jerzy Gańko. I opowiada jak to Barbara Wachowicz, znana pisarka i propagatorka pięknych tradycji polskiego harcerstwa, zaprosiła wszystkich do sal muzealnych Arsenału na harcerski kominek, wspaniałą strawę duchową. Zaprosiła zacnych kombatantów z batalionów Zośka i Parasol, którzy zapalili światełko pamięci. Byli m.in. Maria Stypułkowska, ps. Kama z Batalionu Parasol, jedyna żyjąca uczestniczka zamachu na Kutscherę, Tytus Karlikowski i Wiktor Matulewicz z Batalionu Zośka oraz członkowie rodzin bohaterów spod Arsenału. Wzruszały wspaniałe opowieści pani Barbary, harcerskie śpiewy i piękne recytacje. Był to niezapomniany wieczór dla wszystkich, którzy mieli szczęście tam być. (jzp)

Numer: 2008 14





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *