Gucewicz w Cegłowie

Małe i wielkie nie lubią ze sobą chodzić w parze. Ale czasami skazane są na bliskość, która wyzwala niespodziewane reakcje obu stron. Szczególnie w kulturze, a ostatnio w Cegłowie, gdzie zawitała mińszczanka z urodzenia i spania, a warszawianka z wyboru i... salonów. Właśnie Krystynę Gucewicz zaprosiła Danuta Grzegorczyk, by usłyszeć o literaturze, której nie sposób oderwać od życia

Portret wróbla

Gucewicz w Cegłowie / Portret wróbla

Jak zebrać pełną salę gości na spotkanie z dziennikarką i pisarką? Wystarczy wcześniej ogłosić konkursy, a ich rozstrzygnięcie zaplanować w czasie wizyty gościa i do tego z jego udziałem. Tak rozegrała ten frekwencyjny pojedynek Danuta Grzegorczyk, od stycznia dyrektorka biblioteki w Cegłowie, ale z obowiązkami krzewicielki kultury masowej. Efektem tych działań była pełna sala byłej karczmy, która jako własność gminy służy cegłowianom za galerię lub kameralne miejsce spotkań.
Sam konkurs miał wdzięczną nazwę „Piórem i pędzlem po Cegłowie”, co oznaczało przygotowanie tekstów literackich i rysunków dotyczących upadłego miasta. Stąd zapewne tematy wierszy i legend nawiązujące do powstania i chwały dzisiejszej stolicy gminy.
Z prac literackich najwyżej oceniono balladę o pięknym Cegłowie Pauliny Staniszewskiej i odczytaną przez samą Gucewicz legendę o cegłowskim smoku Klaudii Chmielewskiej. Na srebrne pióro zasłużyła legenda o pelikanie - symbolu miłości rodzicielskiej - Marcina Śluzka, a na brązową obsadkę - przypowieść Kamila Jaworskiego o Gustawie Ceglo, założycielu Cegłowa. W sumie z 19 prac wyróżniono jeszcze Kamila Fedorowicza, Kubę Golcewa, Kamila Walasa i Elizę Witak.
Plastyków było tylko ośmioro, a najwyżej oceniono obraz kościoła Anny Nurzyńskiej, dawny herb Cegłowa Angeliki Mikusek, pomnik niepodległości Sylwii Bartczak, a wyróżniono Sylwię Mazowiecką i Joannę Marzewską.
Kwiaty dla kobiety to rzecz święta, więc żeby zbyt mocno się nie nawodniły, wójt Miklaszewski wręczył je Krystynie Gucewicz już przed głównym daniem czwartkowego wieczoru. Był nim spektakl biograficzny ilustrowany fotosami z dawnego i współczesnego Mińska. On zawsze wydawał się doktorównie (tak mówili do małej Krysi mińszczanie) niemrawą dziurą, ale teraz dziwnie się zmienił, nawet wypiękniał. Nic z tego, nad Srebrną będzie nadal tylko nocować, bo jej prawdziwe życie toczy się w Warszawie. Skąd więc „Pogrzeb wróbla”, w którym maluje Mińsk Mazowiecki sprzed 50 lat? - To portret mojego pokolenia, a ono szuka zabaw swojej młodości - tłumaczyła pani Krystyna, przypominając wspaniałą zabawę z fajerką i pogrzebaczem.
I tak przez ponad godzinę od syna, który nie wyrósł na idiotę, bo matki nie było w domu, przez rodzinne obiady, dzięki którym miała śmietnik w głowie, ale i wieści o rodzinie po trawestowanie Norwida o nieprzemijającej poezji i dobroci. Była jak jej tytułowy wróbel - nieduży i szary, ale odważny w porównaniu z jeszcze mniejszymi ptaszkami. Nie tylko, także pozujący na jeśli nie szczerą, to na pewno bezpruderyjną gawędę o życiu, a nawet o jego dupie, gdzie ma sławę. Skoro może tak pięknie o dupie mówić Stefania Grodzieńska, to powinna i Krystyna Gucewicz. Nic to, bo liczy się przede wszystkim kontakt z publicznością i własna - jak to psychologicznie ujęła - schozofrenia.
Mimo że jako Ewa Mińska Mazowieckiego popełniła kiedyś plotkarską książkę o kobietach i ich mężczyznach, teraz już tego nie zrobi. Nie chce być drugą Ireną Dziedzic, która – przez wyłuszczenie kto z kim i dlaczego – straciła przyjaciół.
- Trzeba po sobie zostawić dobre wrażenie - to aktualne kredo Krystyny Gucewicz, która ze znanej dziennikarki i postrachu warszawskich salonów stała się nagle poetką.
- To nie moja zasługa, a jednego faceta - rzuciła w salę całkiem nielirycznie, jakby chciała zablokować dyskusję o swoich wierszach. Może dlatego, że w tych cudownych lirykach wreszcie ludzie są dla niej dobrzy, a ona może być do końca sobą.
Ale to już całkiem inna opowieść, a może nawet baśń o niekochanym wróblu, który zmienił się w anioła miłości.

Numer: 2008 11   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *