Prosto z sejmiku Mazowsza

27 lutego podczas wspólnego posiedzenia dwóch komisji sejmiku omawiano strategię rozwoju infrastruktury lotnictwa cywilnego na Mazowszu. Zbigniew Strzelecki, dyrektor Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego stwierdził, że opiera się on na czterech podstawowych założeniach: rozważenie lokalizacji nowego, centralnego portu lotniczego (CPL) w odległości 30-40 km na południe od Warszawy, rozbudowa Okęcia, przystosowanie Modlina do jego odciążenia oraz utworzenie regionalnej sieci lotnisk cywilnych na Mazowszu

Mińsk nie poleci

Prosto z sejmiku Mazowsza / Mińsk nie poleci

W posiedzeniu komisji uczestniczył radny Leszek Celej, który chce przekazać naszym czytelnikom całą prawdę o szansie Mińska na cywilne lotnisko.
Przypomina więc, że owe koncepcje znalazły się w projekcie „Strategia rozwoju infrastruktury lotnictwa cywilnego na Mazowszu” wydanym wstępnie do konsultacji i opinii w grudniu 2007 roku. Dokument ten zawiera specjalistyczne ekspertyzy i badania dotyczące kosztów, sposobów finansowania, jak również szans dla lotnisk w Modlinie, Sochaczewie-Bielicach, Radomiu-Sadkowie oraz w Mińsku.
Każde z nich ma zalety i wady. Największa zaleta Modlina to objęcie projektu dofinansowaniem z Unii Europejskiej i uwzględnieniem w RPO. Do innych zalet należy m.in. możliwość szybkiej adaptacji do celów obsługi pasażerskiej oraz brak kolizji z kierunkiem nalotów do lotniska Warszawa-Okęcie. Wadami tej lokalizacji są jednak ograniczenia środowiskowe związane z zamgleniami i siedliskami ptaków. Tym niemniej sejmik w sposób zdecydowany popiera lotnisko cywilne w Modlinie, które na dzisiaj ma największe szanse realizacji.
Inicjatywa dotycząca Sochaczewa na dzisiaj przyjmuje charakter inicjatywy prywatnej (spółka lotnicza ma strategicznych inwestorów prywatnych), stąd zaangażowanie Sejmiku Mazowieckiego staje się bezprzedmiotowe (na ostatniej sesji Sejmik podjął decyzję o znaczącym wycofaniu swoich udziałów). Do zalet lo tniska w Radomiu należy m.in. możliwość szybkiego przystosowania do operacji cywilnych dla obsługi lotnictwa ogólnego i samolotów pasażerskich o masie startowej 22 tony i pojemności 45 pasażerów. Problemem w tym przypadku są m.in. pobliskie osiedla mieszkaniowe oraz brak wystarczająco dużych strumieni pasażerskich.
Zaletami lotniska w Mińsku Mazowieckim są m.in. wysoka jakość infrastruktury lotniskowej i nawigacyjnej oraz brak kolizji z innymi lotniskami. Wadami tej lokalizacji są m.in. brak dróg kołowania i płyt postojowych oraz brak szybkich połączeń drogowych i kolejowych z Warszawą.
Co niepokojące – zauważa Leszek Celej - uruchomienie lotniska w Mińsku przewidywane jest dopiero po 2015 roku, będą w Janowie lądować samoloty pasażerskie o pojemności do... 45 miejsc, a pozyskanie inwestora strategicznego jest szybką koniecznością.
W dalszej części posiedzenia przedstawiciele spółek lotniczych (w obecności prezydentów i burmistrzów) zaprezentowali swoje strategie w oparciu o koncepcje i projekty poparte prezentacjami multimedialnymi. Radny Celej nie zauważył wśród nich władz Mińska, a prezes mińskiej spółki nie przedstawił żadnych wizualizacji portu lotniczego. I stało się! Odpowiedzialny za infrastrukturę wicemarszałek Piotr Szprendałowicz stwierdził, nie ma on do przekazania szczególnych informacji o zamierzeniach mińskiej spółki, ponieważ właśnie ta spółka wykazuje najmniejszą aktywność. W każdym razie do niego nie docierają żadne informacje, aby w Mińsku prowadzone były jakieś konkretne działania.
Co na to prezes Zięba z burmistrzem Grzesiakiem, wójtem Dąbrowskim, zarządem powiatu i wszystkimi radnymi? Mamy informację, że wszystko jest na dobrej drodze, a wizualizacja to pieniądze stracone na fanaberie. Czy na pewno? O tym już za tydzień.

Numer: 2008 10   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *