Kiczkowianie czekali na wielkie święto swojej straży ponad trzy dekady. Wprawdzie z obchodami 90. rocznicy OSP spóźnili się o dwa lata, ale dopięli swego, fundując jednostce nowy sztandar i gaśniczego „Jelcza”

Szósta w powiecie

Inicjatorem powstania w 1913 roku OSP w Kiczkach i jej pierwszym prezesem był ziemianin Jan Rokicki. On też pięć lat później ufundował jednostce jedwabny sztandar, który poświęcono w 10-lecie OSP. Paradowali z nim przez 8 dekad, kiedy nie brakowało tłustych i chudych lat. Rozwój przyszedł od 1994 roku, gdy prezesem został Wojciech Sikorski i OSP wzbogaciła się o cztery druhny. Dzięki zabawom odżyły finanse strażaków, którzy z zapałem budowali nową szkołę, a w rezultacie swoją remizę i dom ludowy, gdy się okazało, że w Kiczkach krucho z przyrostem naturalnym.

Dwa kiczkowskie sołectwa tworzą największą wieś (poza centrami gmin) w powiecie. Ale w ponad 300 domach z roku na rok ubywa mieszkańców. Pustostany nie są wcale rzadkością, a kilka chrztów w roku to święto w parafii, gdzie proboszczuje ks. Leszek Bajurski – znany w gminie przeciwnik picia alkoholu. Może właśnie z tego powodu nie uczestniczył on w uroczystej mszy polowej, odprawiając konkurencyjną sumę w kościele. Podzielił w ten sposób parafię na dwa obozy, wzbudzając konsternację wśród organizatorów i gości jubileuszu.
Przy polowym ołtarzu posługę spełnił kapelan strażaków ks. Zenon Wójcik wraz z towarzyszącym mu tutaj urodzonym ks. Tomaszem Jarzębskim. Na placu zaś komenderował cegłowski szef OSP – Wojciech Kaska. Najpierw księża poświęcili nowy samochód i sztandar, który prezentowali trzej synowie Jadwigi Zagórskiej – Marek, Tomasz i pośrodku najmłodszy Piotr. Wnet do płata jedwabiu Antoni J. Tarczyński przypina złoty krzyż za zasługi dla ochrony ppoż. Identyczny za chwilę otrzymuje Piotr Antosiewicz, Stanisław Zadrożny i Ryszard Zdunek oraz Stanisław Smater ze Skupia. Za srebrne zasłużył Andrzej Glinka, Ludwik Szostak, Tadeusz Ryfka, Jan Małecki i Stanisław Jaworski ze Skupia, a brązowe przypadły czterem druhnom (Małgorzacie Zagórskiej, Ewie Sikorskiej, Renacie Niewczas i Bożenie Smudze) oraz 19 strażakom z Kiczek i pięciu ze Skupia, w tym członkom zarządu i komisji rewizyjnej z prezesem Wojciechem Sikorskim, komendantem Tomaszem Zagórskiem, gospodarzem Markiem Zagórskim i przewodniczącym KR – Wiesławem Niewczasem.
Na koniec medalowej gali zarząd powiatowy OSP wręczył odznaki wzorowego strażaka Mariuszowi Sikorze, Przemyslawowi Branickiemu, Piotrowi Zagórskiemu, Marcinowi Gajowniczkowi, Adamowi Adamcowi, Kamilowi ozlowskiemu oraz Radosławowi Dąbrowskiemu, Mariuszowi Świątkowi i Tomaszowi Kowalikowi ze Skupia.
Prócz 59 strażaków, w Kiczkach funkcjonuje młodzieżowa drużyna pożarnicza, której członków wyróżniono brązową odznakę MDP. Otrzymali ją Dariusz Sikora, Marek Strzelec, Arkadiusz Szydlik, Arkadiusz Jankowski i Bartosz Siwik.
Wiatr gonił po niebie już coraz ciemniejsze chmury, gdy na scenę weszły kiczkowskie dzieci ze strażacką śpiewogrą, na melodię znanych szlagierów. Najbardziej rozbawiły publikę cygańskim romansem „po rosyjsku” – Oczi cziornyje, ruka cziornaja to kiczkowskaja straż pożarnaja. Już całkiem po polsku, ale z kolei na ludowo zaprezentowały się gospodynie, wyśpiewujące swoim strażakom ogniste kuplety. Nie ułożyły zwrotki o współpracy z proboszczem Bajurskim, bo któż by się spodziewał takiego afrontu. Gdzie te czasy, gdy strażakom prezesował ksiądz Wocial, który doprowadził w 1933 roku do powstania żeńskiej drużyny 14 samarytanek pod komendą Marii Siankowskiej.
Radość wróciła przy biesiadnym stole i na parkiecie. Przygrywał miejscowy zespół z organistą przy klawiszach i mikrofonie. Kiczki pokazały gościom z powiatu, że potrafią uczcić 90-letnie dzieło twórców szóstej w regionie jednostki ogniowej. Niech to ożywienie trwa przez kolejne lata, aż do setnej rocznicy OSP w Kiczkach. Tę dużą i malowniczo położoną nad Piaseczną wieś stać jeszcze na aktywność pobudzającą zmysły nie tylko przy okazji jubileuszu.

Numer: 2005 24   Autor: J. Zbigniew Piątkowski