W Halinowie

Halinów w krótkim stosunkowo czasie, od wsi o nazwie Skruda, poprzez osadę, doszedł w 2001 roku do rangi miasta. Po okresie PRL-u w centrum miasta pozostała gminna spółdzielnia, bazarek i urząd gminy, przekształcony w urząd miasta. Dzisiaj władze miasta i mieszkańcy głowią się jak unowocześnienie centrum Halinowa

Prą ku agorze

W Halinowie / Prą ku agorze

Na wstępie specjalnej narady burmistrz wyjaśniła, że obecny parking i bazarek przed Urzędem Miasta, o łącznej powierzchni 1700 m2, stanowią mienie komunalne, zaś sąsiadująca gminna spółdzielnia posiada obszar 0,5 ha. Gmina Halinów dynamicznie się rozwija; w roku 2007 zameldowało się na stałe ponad 500 nowych mieszkańców. Zachodzi potrzeba architektonicznego upiększania miasta. Dyrektor inwestycji firmy brytyjskiej „HollyBrook” inż. Zbigniew Szczerba wyjaśnił, że jego firma zajmuje się realizacją inwestycji na zakupionych przez siebie terenach i posiada potencjał twórczy i finansowy. Może dojść z gminą czy spółdzielnią gminną do porozumienia. Natomiast inż. Dariusz Sadowski z firmy brytyjskiej „ESA” przedstawił nowoczesne rozwiązania projektowe charakteryzujące się perfekcyjnością i funkcjonalnością w tworzeniu nowych budynków i obiektów. Były radny Tadeusz Jankowski zwrócił uwagę, że jest to teren bezcenny dla Halinowa i nie należy byle jak go zagospodarowywać, a tym bardziej sprzedać. W odpowiedzi dyrektor Szczerba stwierdził, że jego firma chce pozyskać teren, stworzyć miejsca pracy, włożyć kapitał i na tym oczywiście zarobić. Prezes GS Anna Tkacz uważa, że z miastem i spółką „HollyBrook” oraz GS można byłoby zrobić dużo. Zdaniem wiceburmistrza Machawskiego miasto winno wejść do interesu aportem terenu, ponieważ jest to teren miastotwórczy. Trzeba dać mu agorę, a przy tym handel, knajpki, bary, sklepy, drobne usługi, a jednocześnie stworzyć odpowiednią architekturę. Szczerba prosił, żeby miasto sprecyzowało swoje propozycje: co by chciało i na jakich zasadach. Burmistrz Damasiewicz prosiła dyskutantów o pomysły zagospodarowania terenu.
Przewodniczący Rady Miejskiej Włodzimierz Gronczewski uważa, że nie może być supermarketu, ale mogą być małe sklepiki, kafejki, a na ulicy Jana Pawła II skasowane blaszane garaże. Zdaniem radnego powiatowego Adama Ciszkowskiego winno się baczną uwagę zwrócić na stronę architektoniczną zabudowy, a nie ekonomiczną.
Spotkanie nie określiło sposobu zagospodarowania centrum Halinowa, bo wypowiedzi w dyskusji były różne. Natomiast dało bodziec dla burmistrz do szukania dalszego rozeznania wśród zainteresowanych, aby wyjść z konkretnymi propozycjami do rady miasta.

Numer: 2008 07   Autor: Franciszek Zwierzyński





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *