Studniówka Macierzanki

W ubiegłą sobotę ostatni bal w noc setną przed maturą mieli uczniowie liceum im. Polskiej Macierzy Szkolnej. Do poloneza ruszyło w tym roku 6 klas – łącznie 200 abiturientów

Elitarne klimaty

Studniówka Macierzanki / Elitarne klimaty

Młodzież bawiła się w grębiszewskim TIReście na udekorowanej biało-czerwono-złotymi materiałami sali. Jako pierwsza głos zabrała nie dyrektorka szkoły, a wokalistka zespołu Helios, która zaczęła ustawiać rozgorączkowanych rodziców. Nie minął kwadrans, gdy na scenie pojawiła się przedstawicielka rodziców, Urszula Mirosz: - To wyjątkowy dzień dla was, jesteście w gronie przyjaciół. Niech wasze znajomości przetrwają jak najdłużej, a wyniki na maturze będą wspaniałe – życzyła. O tym, jak szybko minęły te 3 lata i jak dumni są nauczyciele i rodzice z abiturientów, mówiła dyrektor Jadwiga Ostrowska-Dźwigała. - Jesteście kwiatem, elitą Mińska, powiatu mińskiego. Życzę wam szampańskiej zabawy – rzekła do młodzieży z niecierpliwością czekającej na rozpoczęcie balu.
Niczym wprawny konferansjer przemówił w imieniu uczniów Grzegorz Bucholc z IIIa, przy którym błyszczała Joasia Malesa z IIIb. - Liceum to najpiękniejszy okres w naszym życiu. To wspomnienia z wycieczek, sentyment do nauczycieli, przyjaźnie, a bal – to ukoronowanie tych lat. - Bawmy się więc, bo potem już tylko wkuwanie! - krzyknął.
Gdy pięknymi różowymi różami obdarowali uczniowie swoich wychowawców, Helios zagrał pierwsze dźwięki poloneza. W jego rytmie na salę wkroczyła klasa IIIf o profilu matematyczno-geograficznym. Z uśmiechem na twarzy prowadziła ją dyrektor Ostrowska-Dźwigała, tuż za nią kroczył dostojnie wychowawca Maciej Płochocki. Uwagę przyciągały nie tylko piękne kreacje, ale i znaczki z napisem na czerwonym tle „sto dni” niczym ostrzegawczy stop.
Grażyna Hutkowska zatańczyła zwiewnym krokiem z matematyczno-fizyczną IIIe. Po nich weszła biologiczno-chemiczna IIId. W trzeciej parze szła wychowawczyni Ewa Szmidt z białą różą w ręku otoczoną tiulem. Pani Ewa wyglądem i wiekiem wcale nie odstawała od swoich podopiecznych.
W szafirowej sukni z czerwonymi dodatkami tańczyła Elżbieta Smater ze swoją prawno-dziennikarską IIIa, dzierżąc w ręku białą różę. Te same kwiaty wybrała IIIb (także prawnicy i dziennikarze), którą prowadziła ubrana w retro sukienkę i wiśniowy szal Magdalena Piotrowska.
Jako ostatnia zatańczyła językowa IIIc z Elżbietą Nowak, która błyszczała na parkiecie w szafirowej sukni z cekinami i białym goździkiem w dłoni. Wszystkie polonezy zebrały ogromne oklaski, bo układy były niekiedy bardzo skomplikowane, co z przejęciem uwieczniali rodzice.
Po zakończeniu tańców młodzież wśród oklasków ruszyła za stoły, tylko nieliczni zostali, by zatańczyć walczyka.
Wszystkie dania i przystawki przygotował catering TIRestu. Było smacznie i do syta! Jednak już po pierwszym daniu maturzyści ruszali na parkiet, porywając do tańca nie tylko swoich partnerów, ale także nauczycieli. Zabawa była przednia przy starych i nowych hitach serwowanych przez Helios. Na sali zderzały się kontrastowe barwy sukienek, a nieraz i roztańczone pary.
O północy wjechał tort (domowego wyrobu), który wszyscy spalali, tańcząc na parkiecie do białego rana! Życzymy świetnych wyników na maturze i indeksów wymarzonej uczelni!

Numer: 2008 06   Autor: Sylwia A. Gadomska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *