Podczas ostatnich w 2007 roku sesji samorządy uchwalały głównie tegoroczne budżety. Pieniądze przysłoniły oczy wielu radnym, ale nie do końca, bo priorytetów zarządu powiatu, burmistrza czy wójta nie da się obrócić w perzynę. Jeśli więc radni chcieli coś zmienić, to musieli znaleźć źródło finansowania. A to trudniejsze od zadawania pytań, a nawet krytyki poczynań władzy

Ostatki z budżetem

W powiecie grudniowa sesja upłynęła w ciszy i opłatkowym nastroju. Starosta Tarczyński zaapelował o składanie wniosków do nagrody „Laura 2007”, rozdał nagrody i stypendia sportowe (relacja w powiatowym sporcie) i nominował dwie nowe dyrektorki. W DPS Mienia konkurs wygrała Małgorzata Chwedoruk, dotychczasowa pracownica, a w Kazimierzówce obowiązki po Teresie Wargockiej przejęła Barbara Ludowicz-Gładkowska. Na razie na pół roku, bo posłanka wzięła urlop bez składania rezygnacji. Konkurs na dyrektora ZS-1 odbędzie się więc jeszcze w tym roku szkolnym.
Rok 2008 to również nadzieja na zakończenie konfrontacji z Exitusem. Wreszcie nastąpiło notarialne wygaszenie przez SP ZOZ w Mińsku, więc teraz starostwo może podpisać nową umowę z firmą pogrzebową, by wreszcie po roku przepychanek nie łamać prawa.
Miłym akcentem sesji było wystąpienie Marzeny Spirydońskiej z fundacji Ad-Astra, która organizuje międzynarodowe turnieje tańca w Sulejówku. Starostwo co roku funduje puchary (w 2007 - 280 za 5 tysięcy złotych), więc należą się zarządowi podziękowania. Także informacja, że przez 2 turniejowe dni tańczyły w mieście Marszałka 442 pary, lokalni tancerze zdobyli trzy tytuły mistrza Polski, a Przemek Łowicki został wicemistrzem świata. Spirydońska liczy na dalszą pomoc, bo w tym roku szykuje w Sulejówku młodzieżowe mistrzostwa świata. Do budżetu w 2008 roku radni nie mieli większych uwag. Może dlatego, że już na wstępie debaty starosta wyjawił o jego szczupłości. Będzie w kasie ponad 80 milionów, ale one wystarczą tylko na utrzymanie i odtwarzanie infrastruktury, bo 7 mln zł na inwestycje to kropla w morzu potrzeb.
- Wśród ważnych wybraliśmy 36 najważniejszych, w tym 7 zadań drogowych - referował inwestycje Henryk Świtkowski, który przewodniczy komisji budżetu.
- Budżet zapisano bez środków zewnętrznych i dlatego na wszystko jest za mało pieniędzy - tłumaczył wicestarosta Michalik, żądając więcej dotacji dla radnych z Sulejówka. Ale rewitalizację placu przed starostwem i parkingu wspólnego z miastem trzeba zrobić, mimo 370 tysięcy kosztów. Tak więc dojdzie do przesunięcia płyty ku czci obrońców socjalizmu, a przed gmachem stanie popiersie patrona ulicy - Tadeusza Kościuszki. Wbrew plotkom nie stanie naprzeciwko starostwa nowy pawilon usługowo-mieszkalny, bo miejsc parkingowych i tak w Mińsku Mazowieckim brakuje.
Brakuje również działań na rzecz sprowadzenia do miasta szybkiej kolei podmiejskiej. Wprawdzie przed świętami starosta rozmawiał z burmistrzami i wójtami o stworzeniu regionalnej grupy działania, ale priorytetów jest tak wiele, że może zabraknąć pieniędzy. Jedyna nadzieja w dotacjach unijnych, bo bez nich wiele budżetów - a szczególnie ten powiatowy - przypominają inwestycyjne rusztowanie. A budować trzeba mieć czym i za co. Taką nadzieję budżetową podzieliło 27 koalicyjnych radnych z Michałem Górasem. Opozycja PiS wstrzymała się od głosu.
Nowy folder starostwo wydało bez grosza wkładu własnego, ale księga promocyjna nie przypadła radnym do gustu. Szczególnie Andrzejowi Kojrze, który skrytykował jej układ hierarchiczny tj. reklamy przed treścią. Starosta i wiceprzewodniczący (Sylwester Zbrzezny był chory) nie skomentowali tych zarzutów, choć trzeba przyznać, że szata graficzna folderu przedstawia wiele do życzenia. Oby rzeczywiście nie stał się przyczynkiem do antypromocji powiatu i jego gmin.
Druga część sesji odbyła się w stołówce Ekonomika, gdzie podzielono się opłatkiem i skosztowano tradycyjnych dań wigilijnych. Życzenia były stricte prywatne.

Numer: 2008 01   Autor: J. Zbigniew Piątkowski