Darowanemu koniowi nie powinniśmy patrzeć w zęby ani go zbyt mocno poganiać. Trojanie dali się nabrać na drewnianego rumaka, a uczniowie i studenci na unijne stypendia

Utknęły w urzędach

Oprócz rolników także ich uczące się w średnich szkołach dzieci dostały szansę finansowego wzmocnienia. Podobnie studenci, ale tutaj warunkiem był tylko 350-złotowy dochód na członka rodziny, a nie konieczność wiejskiego pochodzenia. Wszystko w celu – jak nazwali to unijni biurokraci – wyrównania szans edukacyjnych. Tuż po otrzymaniu decyzji z urzędu marszałkowskiego mińskie starostwo wystąpiło o przyznanie 876 tys. zł na stypendia uczniowskie i 576 tysięcy dla studentów. Przy takich kwotach każdy z 727 uczniów otrzymałby po ok. 1200 zł, a każdy ze 130 studentów – 4430 zł. Tymczasem urzędnicy marszałka ograniczyli pulę do niecałych 700 tysięcy dla uczniów i... 95 tysięcy dla studentów(!) znacznie zmniejszając apetyt starostwa. Po przeliczeniu okazało się, że miesięczne stypendium studenta wyniesie 80,77 zł, a ucznia 119,87 zł (na zdjęciu).
Pod koniec marca br. marszałek województwa mazowieckiego podpisał z naszym powiatem umowę na realizację projektów stypendialnych, obiecując przelew pieniędzy najpóźniej w pierwszych dniach maja z wyrównaniem od listopada 2004 roku. Maj minął, ale na konto starostwa nie spłynęła nawet złotówka. Denerwują się stypendyści, urzędnicy wydzwaniają do urzędu marszałkowskiego, a to wcale nie koniec biurokratycznego tunelu niewiedzy i bezsilności. Pracownicy wydziału oświaty w mińskim starostwie już wstydzą się odpowiadać na pytania stypendystów, którym trudno uwierzyć, że ich pieniądze utknęły w jakimś urzędzie. Ciekawe, czy w polskim, czy gdzieś w Brukseli. A może znowu wyprodukowaliśmy kolejne kilogramy makulatury, zbytnio wierząc unijnym biurokratom? Oni już boją się polskiego robotnika, więc po co mają pomagać przyszłym elektronikom, lekarzom czy inżynierom.
Agnieszka Jastrzębska z wydziału oświaty (tel. 758 42 05, wew. 64) obiecuje, że tuż po otrzymaniu pierwszej transzy pieniądze zostaną od razu przekazane na konta stypendystów. Nie potrafi tylko powiedzieć, kiedy to się stanie, choć wierzy, że w czerwcu.

Numer: 2005 23   Autor: J. Zbigniew Piątkowski