20-lecie SM „Mechanik”2

Konsekwentny rozwój - to określenie najlepiej pasuje do obchodzącej w tym roku jubileusz 20-lecia Spółdzielni Mieszkaniowej „Mechanik”. Przez pierwsze cztery lata istniała tylko na papierze, ale gdy w 1991 roku prezesem Mechanika został Henryk Oklesiński, już po dwóch latach pierwsi spółdzielcy doczekali się własnych mieszkań. To był niewątpliwy przełom na mińskim rynku mieszkaniowym

Uparty rozwój

20-lecie SM „Mechanik”2 / Uparty rozwój

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Mechanik” wywodzi się bezpośrednio z byłego POM-u i FUD-u, a powstała jako sprzeciw wobec działań SM Przełom i jednocześnie jako alternatywa dla poszukujących swojego lokum. Głód mieszkaniowy był wtedy tak wielki, że oddany do użytku w 1993 roku blok przy skrzyżowaniu ulicy Kościuszki z Piękną był kroplą w morzu potrzeb. Trzeba było więc budować, co w Mińsku, przy kurczącym się zasobie gruntów i rosnącej developerskiej konkurencji, nie było wcale łatwe. Konsekwentny upór - wręcz spryt prezesa Oklesińskiego - przyniósł jednak rezultaty. Dzisiaj w zasobach Mechanika mieszka ponad 300 rodzin. Większość w nowych, 13 budynkach wielorodzinnych i zakupionym z lokatorami 45-rodzinnym bloku. Ale Mechanik ma też alterantywę dla zwolenników domków jednorodzinnych, wznosząc na Zatorzu 21 segmentów w zabudowie szeregowej. Tam również - między ulicami Sosnkowskiego i Sosnową powstają kolejne cztery budynki wielorodzinne. Można je kupić, wynająć lub zamieszkać jako lokator.
Budynki Mechanika łatwo rozpoznać, bo na większości z nich umieszczono kolektory słoneczne, służące do wytwarzania ciepłej wody. Ostatnio prezes Oklesiński wpadł na pomysł, by obniżyć również koszt centralnego ogrzewania. Służą temu montowane w kotłowniach piece kondensacyjne, które odzyskają ciepło ze spalonego gazu. Podobny efekt dają termokondensatory montowane przy starych piecach Dietricha. Właśnie zmodernizowana nimi kotłownia przy ul. Kościuszki poprawiła sprawność o 12 procent.
- A na zużyciu gazu zaoszczędzamy od 10 do 15 procent - wyjaśnia prezes Oklesiński, podkreślając ekologiczny aspekt modernizacji kotłowni.
Zarząd Mechanika dba nie tylko o portfele swoich mieszkańców. By poprawić bezpieczeństwo, wszystkie domy i bloki wyposażono w kamery. Monitoring umożliwia nagrywanie każdej zaszłości, więc w razie kradzieży czy wandalizmu ustalenie sprawcy nie jest trudne.
Na razie za taką wygodę mieszkańcy nic nie płacą, choć koszt utrzymania 50-metrowego mieszkania wynosi tylko 200-250 zł. Wpływają na to podstawowe opłaty jak 17,90 zł za kubik ciepłej wody, 2,60 zł za metr ogrzanej powierzchni (płacą tylko przez 9 miesięcy) oraz 1,80 zł czynszu, w tym 20 groszy na fundusz remontowy.
Dodatkowymi opłatami, ale znacznie niższymi niż u konkurencji jest 16 zł za 40 kanałów telewizji kablowej i 36,60 zł za szerokopasmowy internet (2 MB).
Taka jest Spółdzielnia Mieszkaniowa „Mechanik” w 2007 roku. Jej znakami rozpoznawczymi są nie tylko kolektory słoneczne, ale również fontanny przy domach, zieleń, place zabaw i estetyczne ogrodzenia. Jednak sprawca tego sukcesu – Henryk Oklesiński nadal przyjmuje gości w skromnym gabinecie. - Mnie do pracy niepotrzebne są apartamenty, ale pomyślę, by również biuro Mechanika dorównało standardom mieszkań naszej spółdzielni - obiecuje prezes Oklesiński.

Numer: 2007 45   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *