ZDM w Mińsku
Często narzekamy na drogi. Na liczbę ograniczeń na ulicach, na rozwiązania drogowe, które wydają się niewłaściwe. Rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę, że każde oznakowanie na naszych ulicach jest szeroko konsultowane, a prace wymagają dobrej koordynacji
Bitwa o ulice

Rondo na miarę baśniowego miasta niedługo zostanie ukończone. Wszyscy zastanawialiśmy się, dlaczego powstawało tak długo. Otóż okazuje się, że tę pracę dla miasta wykonuje miński Zarząd Dróg Miejskich, zatrudniający tylko 20 pracowników. W gorącym okresie angażowani są też pracownicy sezonowi. Ze względu na zaplecze techniczne, nie wszystko są w stanie wykonać sami.
- Spółka zajmuje się również innymi sprawami. Niewielu zastanawia się, kto ustawia znaki niszczone przez młodzież lub nieuważnych kierowców. W poniedziałki i wtorki zajmują się tym ekipy ZDM - tłumaczy dyrektor Antoni Tułodziecki.
Kiedyś minister Gilowska wspomniała o przekształcaniu jednostek budżetowych ZDM na spółki z o.o., czym wprowadziła panikę w wielu miastach. Dyrektor Tułodziecki przyznaje: – Mieliśmy wówczas mnóstwo telefonów z zapytaniami, jak to u nas funkcjonuje. A firma istnieje już 13 lat. Zajmuje się opracowaniem dokumentacji, uzyskaniem pozwoleń na modernizacje i wykonaniem robót. Jest autorem wielu rozwiązań, takich jak choćby ruch jednokierunkowy czy ronda w naszym mieście. Przez cały rok łatają dziury na ulicach. W naszym klimacie, gdzie od jesieni do wiosny temperatura potrafi dwukrotnie przekroczyć 0°C w ciągu doby, ubytki w jezdni są nieuniknione. Firma zajmuje się też cięciem technicznym drzew w pasie ruchu.
W tym roku planowane jest ukończenie ronda za parkiem, prac na ul. Błonie, budowy parkingów dla samochodów osobowych na ul. Okrzei od ul. Tartacznej w kierunku kościoła ze zmianą organizacyjną ulicy tj. ograniczeniem dla ciężarówek. Na przełomie sierpnia i września zamierzają ustawić aktywne znaki D6 – mrugające przed przejściami dla pieszych przy szkołach podstawowych. Będzie poprawiana jeszcze ul. 1. PLM od
ul. Siennickiej do szpitala. Dla ul. Nowy Świat, Warszawskie Przedmieście opracowano już dokumentację na wykonanie progów spowalniających - płytowych i wyspowych. Przy tunelu planuje się ustawienie semaforów i organizację przejścia dla pieszych. To tylko część pomysłów.
Ciągle trwa wojna na znaki, tak np. w przypadku wspomnianego tunelu ruch jest często spowalniany przez jednoślady. Przejazd nie był przewidziany dla ruchu rowerowego, więc miasto chce ustawić znaki zakazu dla rowerzystów. Taka sama sytuacja ma miejsce przy targowisku. Zbudowano parkingi, a na ulicy przy skrzyżowaniu trzeba ustawić znaki zakazu zatrzymywania się i postoju, bo ogólnych przepisów ruchu drogowego nikt nie przestrzega.
Na brak pracy miński ZDM nie narzeka. Narzekając więc na ZDM pamiętajmy, że trwa walka o ulice, które są nie do przerobienia.
Numer: 2007 34 Autor: (po)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ