Eko w Cegłowie

Pierwsi na liście gmin i pierwsi w powiecie. Tak można powiedzieć o cegłowskiej gminie. Bo chociaż litera „c” w alfabecie jest dopiero trzecia, to Cegłów otwiera listę gmin w powiecie mińskim. I to nie podlega dyskusji. Jest jednak jeszcze coś, co stawia cegłowian na pozycji ekologicznego lidera

Śmieciowy lider

Eko w Cegłowie / Śmieciowy lider

Cegłów jako pierwsza w powiecie gmina zorganizowała referendum w sprawie przejęcia przez gminę obowiązku właścicieli nieruchomości w zakresie utrzymywania porządku i czystości. Zakończyło się ono sukcesem, co pozwoliło władzom gminnym na podjęcie działań organizacyjnych w tej sprawie. Niewątpliwą korzyścią jest fakt, że zgodnie z przepisami prawa (ale także z korzyścią dla środowiska) rozwiązana zostanie gospodarka śmieciowa w gminie zarówno pod kątem kontroli podpisanych umów, jak i sfery technicznej. Wójt Krzysztof Miklaszewski ogłosił przetarg na odbieranie odpadów, ale ze względu na złożony protest przez jedną z firm, gmina nie podpisała jeszcze umowy. Najważniejsze jest to, że odbiorca będzie także zarządzał gminnym wysypiskiem w Woźbinie. Jest to dla Cegłowa o tyle istotne, że położenie wysypiska nie jest (mówiąc obrazowo) najlepsze, gdyż teren jest narażony na penetrację amatorów złomu (i nie tylko). Dla mieszkańców ważne jest także to, że wszystkie skargi związane z działalnością odbiorcy (np. nieterminowe odbiory) będzie teraz za nich rozpatrywać gmina i ona także będzie w takich sytuacjach monitować odbiorcę.
- Nie możemy oczywiście wykluczyć pojawiania się dzikich wysypisk, które co jakiś czas powstają w dziwnych miejscach - twierdzą pracownicy gminy. Ale ten problem ma zasięg ogólnokrajowy, co nie znaczy, że nie należy z tym zjawiskiem walczyć. Zgodnie z uchwałą rady gminy opłata za odbiór jest zryczałtowana i wynosi 2 złote od budynków mieszkalnych. W ramach tej opłaty można wystawiać dowolną ilość worków z odpadami zbieranymi selektywnie oraz dwa worki z odpadami bytowymi. Za każdy dodatkowy worek z tymi odpadami pobierana będzie opłata 1 zł. Pobieraniem opłat „śmieciowych” będą zajmować się sołtysi, którzy z tego tytułu otrzymają 2-procentową prowizję. Opłata „śmieciowa” będzie pobierana razem z podatkami. Jak poinformowano w gminie, na razie samorząd odstąpił od administracyjnego ściągania kar za brak umowy do końca roku, chociaż takie prawo dają znowelizowane przepisy ustawy „śmieciowej”. Ocena całego przedsięwzięcia możliwa będzie dopiero na początku przyszłego roku, gdy podliczone zostaną koszty. Gmina ma jednak nadzieję, że bilans zamknięcia wypadnie dobrze.
- Dlaczego cegłowski ZGK nie podjął się tego zadania? Przecież m.in. dlatego zakład został po to powołany - pytają nie tylko radni, ale także mieszkańcy Cegłowa. Problem polega nie na tym, że gmina nie chce, aby zakład to robił. Nie pozwalają na to jego warunki lokalowe. Kierownictwo wynajmuje pokoje w cegłowskim „GS”, a pracownicy fizyczni korzystają z uprzejmości gminnego ośrodka zdrowia. Obecne przepisy bhp czy też sanitarne stoją na przeszkodzie, aby ZGK mógł zajmować się szerszą niż obecnie działalnością. Mrozy czy Kałuszyn takie zakłady powołały wcześniej, gdy rygory sanitarne nie były tak ostre. Dzisiaj na samo spełnienie wymogów sanitarnych gmina musiałaby wydać blisko 20 tysięcy, nie mówiąc o doposażeniu ZGK w odpowiedni sprzęt (np. samochód do odbierania worków). Szacunkowe koszty odbioru śmieci przez wyspecjalizowaną firmę nie przekraczają 12 tysięcy. W tym przypadku rachunek ekonomiczny jest prosty. Wszyscy są jednak przekonani, że cegłowski ZGK za jakiś czas zajmie się także odbieraniem odpadów. Pozostaje jeszcze sprawa gminnego wysypiska. Jego żywot nie potrwa dłużej niż do 2012 roku. Później zostanie ono zamknięte i poddane rekultywacji. Dlatego bezsensem jest inwestowanie dodatkowych środków w jego modernizację. Gmina chciała podpisać umowę z „GS” na wykorzystywanie wagi towarowej. Na takie rozwiązanie nie wyraził zgody powiatowy Sanepid. A przejmujący w imieniu gminy obowiązki odbiorca odpadów daje gwarancję zabezpieczenia wysypiska w ramach realizacji całego zadania. Jedno nie ulega wątpliwości – cegłowianie już przyzwyczaili się do selektywnej zbiórki odpadów i wiedzą, że jest to nie tylko konieczność. Trochę gorzej jest w przysłowiowym „terenie”, gdzie świadomość ekologiczna jest znacznie mniejsza. Wzrośnie, gdy 30 lipca PGK Węgrów rozpocznie zbiórkę odpadów. Należy życzyć cegłowianom, aby śmieciowa jaskółka przyniosła nie tylko wiosnę, ale też ekologiczne lato.

Numer: 2007 30   Autor: Jacek Lichomski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *