W Okuniewie

Gospodarkę mieszkaniową dla pracowników resortu państwowego, a w zasadzie o takim tylko można mówić, w okresie PRL-u cechował daleko idący nierozsądek. Wprowadzono pracowników, przeważnie z kierownictwa, do mieszkań w budynkach administracyjnych lub budowano im domki lichej jakości na terenie urzędów, szkół, szpitali itp. Dzisiaj z tą pozostałością są niebagatelne problemy

Scheda po PRL-u

W Okuniewie / Scheda po PRL-u

O tym doskonale przekonali się radni Halinowa na sesji rady miejskiej 14 czerwca 2007 r., chcąc sprzedać na rzecz najemców sześć lokali przy zespole szkolnym, stanowiących mienie komunalne. Co by nie mówić, tylko dzięki radnemu Zbigniewowi Niewiatowskiemu, który dwoił się i troił, wysuwając nowe argumenty, nie doszło do wyrażenia zgody na sprzedaż tych lokali wraz z ułamkową częścią gruntu, w drodze bezprzetargowej, dotychczasowym najemcom z zastosowaniem bonifikaty. Na razie nie doszło, bo projekt został zdjęty z porządku obrad głosami 9 radnych przy 6 przeciwnych. Jednak głównie przez ten punkt ustalenie porządku obrad trwało z kilkoma przerwami około 2 godziny. Między przerwami radny Niewiatowski opracował i złożył w sprawie tych lokali projekt uchwały konsultacji z mieszkańcami okręgu szkoły, który został poparty przez 9 radnych przy 6 przeciwnych.
W międzyczasie pojechałem do Okuniewa zapoznać się ze sprawą na miejscu. Okazuje się, że na terenie szkolnym tuż przy budynku w latach osiemdziesiątych wybudowano 6 domków jednorodzinnych dla nauczycieli. Budynki są taniej technologii, kryte eternitem, choć oszalowane płytami nienajgorzej się prezentują. Domki położone są przy ulicy Marii Konopnickiej i noszą numery 4, 6, 8, 10, 12 i 14. Za nimi znajduje się boisko szkolne, a następnie zabudowania przedszkola wchodzącego w skład zespołu szkolnego i dalej kawałek lasu sosnowego. Budynek szkolny z boiskiem i przedszkolem łączy przejście piesze, bowiem domki jak gdyby rozdzieliły teren szkolny. W jednym z budynków mieszka obecna dyrektor Małgorzata Biernacka, która (ze zrozumiałych względów) jest za sprzedażą tych lokali. Przeciwnego zdania jest emerytowana nauczycielka Lucyna Woszczak i sołtys Okuniewa Halina Kuć, które na sesji broniły z determinacją interesu szkoły. Wnioskodawcy projektu uchwały o sprzedaży powołują się na uchwałę rady miejskiej z 2003 roku, (zgodnie z którą lokale komunalne przewidziano do sprzedaży w latach 2003-2007). Wiadomo, że żadna gmina nie ma za dużo pieniędzy, Halinów też, a na utrzymanie tych budynków trzeba łożyć z budżetu. Ale czy trzeba rujnować teren szkolny dla sześciu rodzin? Wymaga to rozsądnego rozwiązania. Bo tutaj obydwie strony mają rację, tylko dzieci szkolne pozostaną sierotami.

Numer: 2007 26   Autor: (fz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *