Zmieniająca się aura spowodowała zalanie dróg na stanisławowskim osiedlu. Mieszkańcy obwiniają o to jednak nie tylko pogodę, ale i wójta, który zwlekał z wysłaniem odśnieżacza

Zalani

Pani Agnieszka mieszka na osiedlu od ponad 15 lat. Ma tą komfortową sytuację, że jej dom i sklep znajdują się przy jedynej ulicy wyłożonej kostką - Słonecznej. Niestety, nazwa ta nie zawsze pasuje do jej stanu. Mieszkanka ma powody do narzekań: - Po tych ciągłych opadach powstały takie zaspy, że nie sposób było wyjść przez furtkę czy bramę. I tak było na całym osiedlu! Zadzwoniła więc do samego wójta Witczaka z prośbą o przysłanie odśnieżacza. Niestety, bez skutku. A zaczął padać deszcz, śnieg się roztapiał i była straszna breja. Maszyna, która przyjechała dopiero następnego dnia, nie miała już więc nic do roboty.,br> Osiedle oczyszczają 4 studzienki – dwie przy ulicy Polnej i dwie na Słonecznej. Te jednak nie są w stanie radzić sobie z masą topniejącego śniegu. Pełne wody są wtedy nie tylko drogi i rowy, ale też piwnice mieszkańców. Nawet pani Agnieszka musiała zrywać kafelki w łazience, które popękały wskutek wilgoci. Szkody zresztą nie tylko było widać, ale i czuć – wylały szamba i wszędzie unosił się specyficzny zapach. Pani Agnieszka ma nadzieję, że wkrótce będzie położony asfalt na drogach w związku z planowaną budową obwodnicy. Z drugiej strony woli jednak, by najpierw zainwestowano w budowę studzienek i poprawę stanu dróg. – Sytuacja co roku wygląda praktycznie tak samo. Kiedy to się wreszcie zmieni? – pyta retorycznie stanisławowianka.
Całą sprawę inaczej widzi wójt. – My do odśnieżenia mamy ponad 80 km dróg i tylko 5 maszyn, które są ciągle w ruchu! I najpierw są brane pod uwagę drogi główne, żeby autobusy mogły podowozić dzieciaki do szkół. A mieszkańcy to chcieliby nawet, żeby im drogę do kibla odśnieżyć. A niech się sami wezmą za łopaty! – nakazuje oburzony. Zdaniem wójta za stan dróg na osiedlu są odpowiedzialni także sami obywatele, bo czekają na gotowe, zamiast samemu coś z tym zrobić. – Chyba powinienem posyłać patrole, żeby nakładali na nich kary – ostrzega. Jednak całą tę nieszczęsną sytuację rozwiązała już pogoda.

Numer: 2005 14   Autor: (syl)