W gminie Siennica

Powszechnie jest wiadomym, że pijaństwo rodzi tragiczne skutki społeczne. Samorządy gminne w celu kontrolowania i zwalczania tego zjawiska powołały gminne komisje rozwiązywania problemów alkoholowych

Więcej wódki

W gminie Siennica / Więcej wódki

Uchwalane są corocznie programy profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych, a jednocześnie przyjmowane sprawozdania z ich realizacji. W ostatnim czasie doszło jeszcze dodatkowe zjawisko patologiczne, a mianowicie narkomania, która również jako zagadnienie weszła w zakres działania GKRPA. Tak jest również w gminie Siennica, gdzie GKRPA pod przewodnictwem Tadeusza Gnoińskiego - dyrektora zespołu szkół w Żakowie pracuje z dużym zaangażowaniem.
Jednak we współczesnych realiach okazuje się, że program antyalkoholowy i komisja to jedno, a komercja to drugie. Kiedy w lutym 2003 roku rada gminy ustaliła 7 punktów sprzedaży mocnego alkoholu na wynos i 5 punktów dla gastronomii, w gminie Siennica mieszkało 7 100 osób. W kwietniu bieżącego roku ludność gminna miała 7 043 osoby, jednak rada gminy podniosła limit do 10 sklepów sprzedających mocny trunek na wynos. Za taką uchwałą opowiedziało się 7 radnych, przeciw było 3 i 4 nie zajęło stanowiska (przy tak oczywistym problemie). Oczywiście GKRPA nie mogła i nie wydała pozytywnej opinii o projekcie tej uchwały. Swoją drogą ciekawe, który rejon gminy jest alkoholowo niedosycony?
Jak słusznie zauważył radny Franciszek Witek z Pogorzeli, obecnie posunięta jest daleko idąca liberalizacja w zasadach usytuowania punktów alkoholowych od budynków i obiektów użyteczności publicznej, do których należałoby włączyć również placówki opiekuńczo-wychowawcze i przystanki autobusowe. W gminie Siennica rada postanowiła, że dla piwa odległość od szkół, kościołów, zakładów pracy i zakładów opieki zdrowotnej i społecznej nie może być mniejsza jak 30 m w linii prostej od granicy lub ogrodzenia obiektu do drzwi wejściowych stałego punktu sprzedaży, a dla „wódy” - nie mniej jak 100 m.
Wydaje się, że wszelkie zapisy o usytuowaniu miejsc sprzedaży alkoholu służące ograniczeniu dostępności są czczą formalnością, jeżeli nie przestrzega się sedna sprawy. Przecież zrozumiałą rzeczą jest, że zwiększając liczbę punktów sprzedaży alkoholu ułatwia się jego spożywanie, jednak komercja bierze górę.

Numer: 2007 24   Autor: (fz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *