Tunel w Mińsku

Po 13 miesiącach od wejścia na plac budowy firmy Skanska, wreszcie przejście podziemne pod torami mińskiego dworca oficjalnie służy mińszczanom. Zaplanowany na minioną sobotę festyn miejsko-kolejowy miał uświetnić zakończenie budowy nie tylko tunelu, ale i odcinka E-2 od Mińska Mazowieckiego do Siedlec. Psikusów było sporo, ale ten największy sprawiła pogoda

Ciasny, ale własny

Tunel w Mińsku / Ciasny, ale własny

W pierwszym projekcie modernizowanej magistrali E-2, Mińsk Mazowiecki miał pozostać bez podziemnego przejścia. Na szczęście z europejskich dotacji w ramach programu ISPA i FS zostało prawie 1,7 mln euro, z których (po dołożeniu reszty funduszy przez PKP-PLK i miasto) Skanska zaprojektowała i wybudowała nam tunel. Roboty trwały od 5 maja 2005 i kosztowały ponad 8 mln zł.
- Projekt został zmodyfikowany dzięki staraniom władz Mińska Mazowieckiego - podkreśliła podczas konferencji prasowej Teresa Zwiernik, dyrektor ds. inwestycji PKP-PLK.
Właśnie to spotkanie z dziennikarzami (bezpośrednio po oficjalnym oddaniu tunelu do użytkowania) stało się przyczynkiem do wyjaśnienia kilku spornych kwestii.
Minister Bogusław Kowalski jako przyjaciel kolei chwalił miński przykład współpracy zarządu PLK z władzami miasta. Ale to nie koniec, bo Euro 2012 to nowy impuls inwestycyjny, którego nie można zaprzepaścić. I nie tylko w kontekście kolei, której trzeba dynamicznych przewoźników i nowoczesnego taboru. Nadzieją jest siedlecki Stadler, a rząd - zdaniem Kowalskiego - zrobi wszystko, by inwestycje na torach doszlusowały do drogowych. Ryszard Cecot ze Skanskiej podziękował zaś mińszczanom za cierpliwość (starali się budować jak najszybciej) i pochwalił miński tunel jako najpiękniejszy w Polsce.
Najdłużej w sali sportowej SP-6 mówił burmistrz Grzesiak. Najpierw przypomniał kilka spornych rocznic - 140 lat od wybudowania kolei brzeskiej, 70 lat od elektryfikacji jej odcinka od Warszawy do Mińska Mazowieckiego oraz stulecie kolejowej obwodnicy Warszawy z Mińska Mazowieckiego do Tłuszcza.
A do mińskiego tunelu dorzucił kilka łyżek dziegciu. O ile schody są wyśmienite, to posadzka w samym przejściu jest zbyt śliska - szczególnie zimą. Burmistrz martwi się o elewację, która - jeśli ma być ładna - powinna być jeszcze dokładniej monitorowana. Wraz z non stop czynnymi windami.
Burmistrzowi marzy się piękny dworzec, którego otoczenie wyraźnie wskaże gościom, że to Mińsk Mazowiecki właśnie. No i 500 miejsc parkingowych przy dworcu z dodatkową setką na Anielinie to już pełnia szczęścia, pod warunkiem, że podróż do centrum stolicy nie będzie trwała dłużej niż pół godziny. Poprosił również, by PKP-PLK pamiętały o mińskim lotnisku. Wystarczy zmodernizować 7 km bocznicy wojskowej z Mieni do Janowa.
- Jeśli miasto dołoży, można zrobić i parkingi, i tory - warunkował minister Kowalski, bo chociaż rząd ma dużo pieniędzy, to jednak w dalszym ciągu za mało.
Pytania dziennikarzy dotyczyły tunelu w Mrozach (sądu nie będzie, bo nie było żadnej umowy, a tylko zapisy lokalizacyjne) oraz użytkowania mińskich podziemi, które są za wąskie (6 m) i nieuzbrojone, by zrobić z nich pasaż handlowy.
- Unia nie finansuje działalności komercyjnej - informowała dyrektor Zwiernik.
- Może więc za kilka lat, gdy wygasną nieżyciowe obwarowania unijnej komisji - dywagował dziennikarz „Cs”.
Nie wiadomo również, czy tunel będzie kolejowy, czy miejski, ale burmistrz Grzesiak jest spokojny, bo - jak twierdzi - z czasem wszystko się unormuje.
Mimo zapewnień przedstawicieli Skanski, że płytki w tunelu spełniają normy jakościowe i bezpieczeństwa, nikt nie miał wątpliwości, że jest tam za ślisko. I będzie, bo Skanska nie zadeklarowała się ich wymieniać.
Mimo deszczu, nie brakowało chętnych na podróż (gratisową) do Mrozów i z powrotem, ale festyn na stadionie Mazovii okazał się klapą. Można nawet stwierdzić, że go w ogóle nie było.

Numer: 2007 23   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *