85 lat Dąbrówki

Minęło już 35 lat, odkąd Dąbrówka, księżniczka z sąsiedniego kraju, objęła opiekę nad mińską Dwójką. Jubileusz 85-lecia stał się okazją ku temu, by wybrać się w podróż sentymentalną - czas figlarnego dzieciństwa, kleksów w zeszycie oraz mundurków. - Kim będę, jeszcze nie wiem, ale długo zabawię w tej szkole. Może się o tym dowiecie na szkoły stulecie - mówiła Agata, uczennica klasy trzeciej podczas święta urodzin szkoły

Gala wspomnień

85 lat Dąbrówki / Gala wspomnień

Tuż przed galą humorystyczny spektakl urządziła telewizyjna stacja Kogel-Mogel z uczniami klas IIIg i IIIb oraz z Małgorzatą Szczygielską i Elżbietą Dąbrowską, ich opiekunkami. Uczniowie prezentowali bogaty wybór wierszy i piosenek przenoszących widzów w zakamarki życia szkolnego. Przekazywali telewizyjnym redaktorom wspomnienia pierwszych kroków w nauce czytania, pierwszych spóźnień i psot oraz niedozwolonych zabaw. Podczas majowego spotkania dyrektor szkoły Sławomir Domański wręczył uczniom dyplomy za udział w różnorodnych konkursach. Wszyscy w SP nr 2 czynią starania, by być lepszym, toteż laureatów konkursów: ortograficznego, matematycznego, recytatorskiego i plastycznego „Ocalić Ziemię” zebrała sie całkiem spora gromada. Rzeczywiście, pod patronatem Dąbrówki wychowankowie mogą rozwijać swe talenty, uczyć się, by potem zawsze powracać do niej, niekiedy jako jej nauczyciele. To była jednak tylko uwertura przed głównymi uroczystościami 85-lecia w piątek, 1 czerwca. Właśnie korelację z Dniem Dziecka podkreślił w życzeniowym przemówieniu poseł Czesław Mroczek - pierwszy gość rocznicowej gali. Starosta Antoni J. Tarczyński mówił o tradycji kształcenia w zasłużonej Dąbrówce, a burmistrz Zbigniew Grzesiak przypomniał, że Dwójka już wszystko ma. Nawet nową elewację, z którą uporano się przed rocznicą. Życzenia z mównicy składał również w imieniu prezesa ZNP Stanisław Mejszutowicz i Hanna Michalska, ustawiczna, ale nieuciążliwa sąsiadka starszej jubilatki.
- Każdy przecież początek, to tylko ciąg dalszy, a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie - mówiły cytatem noblistki z olbrzymiej sceny dzieci Dąbrówki.
Poezję, m.in. wiersz absolwentki Ostaszewskiej, wspomagał spektakl o Mieszku i Dobrawie w strojach i rekwizytach prosto z dworu Piastów i Przemyślidów. Patronka Dąbrówki znana była ze swojej skromności i wiary, więc poprosiła swego ojca Bolesława Srogiego nie o złoto jako ślubną wyprawę, a mądrych mężów, którzy mieli nieść do plemienia Polan wiedzę i katolicyzm.
Otwarta scena wymagała posprzątania przed występami ludowego zespołu i... rewii z gracją zatańczonych walców. Ten artystyczny antrakt wypełniły wspomnienia dwóch pań - Bogusławy Bednarskiej i Anny Mroczek.
Była dyrektor SP-2 wspomniała najważniejsze momenty z jej prawie 50-letniej pracy w szkole, z których przez 40 lat była pierwszą damą Dąbrówki. Wspomnienia przeplatała mottami znanych i mądrych filozofów życia. Rozwijała się więc z tymi, którzy mieli odmienne poglądy, pamiętając, by sukces nie przyszedł za wcześnie, bo przecież trzeba go móc udźwignąć. Ale zawsze przy współpracy z ludźmi, którym mogła zaufać. O tej niepowtarzalnej atmosferze w szkole, która kształtuje na całe życie, mówiła również jej absolwentka, a obecnie pedagog - Anna Mroczek.
Między wspomnieniami pań scenę opanowały czirliderki, a po nich - regionalna Dąbrówka od najmłodszych jej artystów z klas I-II po absolwentów. Właśnie maturzyści ostatni raz wystąpili przed publicznością w ludowych strojach i również ostatni raz zatańczyli miejski folklor. Ze łzami w oczach, bo nie tak łatwo rozstawać się z zespołem po dziesięciu latach artystycznego obcowania, a jeszcze trudniej z pożegnalnymi różami.
Dyrektor Sławomir Domański, który oficjalnie wspominał 85 lat Dąbrówki, ma jednak nadzieję, że to nie było ostateczne pożegnanie z seniorami zespołu, jak emerytura jego twórczyni nie oznacza odejścia Bogusławy Bednarskiej na artystyczny margines. Bo są ludzie, którzy nigdy, do końca nie odejdą czy to z powodu swej aktywności, czy zostawionej po sobie pamięci. W 85-letniej, ale jakże jeszcze młodej Dąbrówce, pamięci nie zabraknie, czego rocznicowym dowodem jest chociażby pięknie wydany folder szkoły i życzenia kolejnych rocznic wśród przyjaciół mimo nowych ataków na szkoły i strajków nauczycieli.

Numer: 2007 23   Autor: Teresa Romaszuk, J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *