Od festiwalu do festiwalu

Mińszczanie peregrynują po wielu zakątkach kraju w poszukiwaniu atrakcji, których brak w naszym mieście i powiecie. Jeżdżą na festiwale kapel i śpiewaków ludowych do Kazimierza Dolnego, kultury romskiej do Ciechocinka, ciekawią ich muzyczne biesiady góralskie i - jak się okazało - także parady palm w Łysych na Kurpiach. A my byliśmy ostatnio w Ostrołęce i Białowieży, gdzie można się było do pełna nasycić folklorem kurpiowskim i kresowym. Czy podobnie będzie w Mińsku?

Zdroje folkloru

Od festiwalu do festiwalu / Zdroje folkloru

Już w najbliższy piątek, 11 maja powitamy nad Srebrną (dosłownie, bo w pałacowym amfiteatrze) gości VI Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych. Zanosi się na dwa dni i dwa wieczory (a pewnie i część nocy) obcowania z folklorem wprost z całego Mazowsza i jego administracyjnymi przydatkami. Oprócz wydłużenia czasu trwania festiwalu, jego nowością jest konkurs kulinarny. Na Festiwal Chleba uczestniczki przygotowują obfite stoły chlebowe, teraz ich zadaniem jest przyrządzenie jednej potrawy regionalnej i prezentacja jej w niecce z obrusem. Rarytas nie może zawierać proszku do pieczenia i nie powinien być podgrzewany, a jeśli zdobędzie nagrodę, przechodzi na własność organizatorów. Jury oceni sposób wykonania, prezencję, zgodność z lokalną tradycją i smak, przyznając pulę nagród w wysokości 450 zł oraz nagrodę specjalną od naszej redakcji.
Drugi festiwalowy oryginał to konkurs na złotą rączkę, czyli wykonanie wyrobu stolarskiego lub plecionkarskiego z surowców naturalnych, jak łyżki, stołeczki, zabawki itp. Nagrody podobne do konkursu kulinarnego, ale jury nie musi przyznawać po 200, 150 i 100 złotych za trzy pierwsze miejsca.
Oczywiście FKiŚL to przede wszystkim popisy wokalne zespołów i solistów oraz wirtuozeria kapel, ale - w ramach uatrakcyjnienia prezentacji już od piątkowego wieczoru Elżbieta Kalińska i Wanda Księżopolska zapraszają na pokaz wiejskich obrzędów, koncert białoruskiego zespołu „Chatki Smouz”, biesiady ludowe, a na zakończenie - dwa koncerty - mińskiej „Dąbrówki” i „Mazowsza”. Oby dopisała pogoda, bo gdzie się pomieszczą artyści, nie mówiąc o kochających folklor mińszczanach. Właśnie o nich myślimy w kontekście sobotniego wieczoru, którego część poświęcimy wyłącznie naszemu tygodnikowi z okazji wydania 500. numeru.
- Atrakcji nie zabraknie - piszemy w zaproszeniu i na plakatach, więc wypada zdradzić, co planujemy. Przede wszystkim małą randkę z naszym Co słychać?, tj. jego posłannictwo i promocję w formach, które z pewnością przyniosą radość duszom i ciałom gości. Więcej zdradzić nie mogę, bo cóż to za emocje po wcześniej odkrytych tajemnicach.

Etnowojaże
Zanim nadejdą dni folklorystycznego szczęścia nad Srebrną, obejrzyjmy zdroje ludowości poza granicami powiatu. Kto interesuje się ludowością, zawsze znajdzie czas, by dotrzeć do jej źródeł. A prezentacji od sielskich biesiad po muzykę źródeł i wyrafinowany folk nie brakuje.
Nawet obchody rocznicy powstania koła gospodyń wiejskich mogą stać się okazją do wyśmienitej zabawy. Tak było w Nowej Woli w gminie Lesznowola, gdzie świętowało miejscowe KGW i występujący od początku na mińskich festiwalach ludowy zespół „Tęcza”. Były koncerty, medale, prezenty (także od naszej redakcji), a przede wszystkim zabawa nie do zapomnienia. Kwidzyn, gdzie Powiślanki zorganizowały przegląd twórczości ludowej, również pachniał podobną atmosferą, a do tego pozwolił nam poznać nowych gości Festiwalu Chleba.
W Ostrołęce trafiliśmy zaś na prezentację twórczości muzycznej Kurpiowszczyzny, która przed 6 laty była również eliminacjami na festiwal do Kazimierza. Przez ponad 8 godzin podziwialiśmy 84 solistów i zespołów, a oceniło je jury z Jackiem Urbaniakiem z zespołu Ars Nova, jego solistką Apolonią Nowak i Marią Pomianowską z Zespołu Polskiego.
Wśród dzieci zwyciężył Daniel Magdziński z młodzieży - Juliusz Godzina, a z dorosłych (27-60 lat) - Henryk Kulesza. Nagrodę główną seniorów zdobyła zaś Zofia Charamut z Wolkowych a śpiewająca w zespole Myszynianek, które wygrały rywalizację zespołową z Kadzidłem, Zawadami, Bandysiami i Czarnią. Co najmniej dwa z nich - Myszyniec z szefową Anną Pietrzak i Carniaków z Witoldem Kuczyńskim będziemy gościć na majowym festiwalu w Mińsku.
Wszystkim gościom życzymy nad Srebrną wyśmienitych występów, nagród na miarę ich talentu, nominacji na festiwal do Kazimierza i dobrej pogody. Tej duchowej i tej na zewnątrz, bo trudno sobie wyobrazić tak wielką imprezę tylko w pałacowych salach. Może dojść do wybuchu!

Numer: 2007 19   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *