Górale w Jedlinie

Meteorologom, tak jak wszystkim innym wróżbitom, często nie udaje się trafnie przepowiedzieć najbliższej nawet przyszłości. No i w niedzielę było zimno i mokro. A rajd zaplanowano słoneczny w cieniu naszych mieńskich lasów

Cross w deszczu

Górale w Jedlinie / Cross w deszczu

Warszawski Klub Kolarski, Urząd Gminy w Cegłowie i Kulturalna Przystań zorganizowały 6 maja na ukoronowanie długiego weekendu rowerowy cross połączony z festynem. Bezpośrednio czuwali nad sprawnym przebiegiem imprezy młodzi z cegłowskiej Kulturalnej Przystani z Martą Chylińską, która jest gminnym koordynatorem imprez kulturalnych, i jak widać, nieźle sobie radzi. Obok niej Jarosław Sosiński – ten od czarnej roboty, jak mówi o sobie. A nad wszystkim czujny wójt Miklaszewski.
Był to jeden z wyścigów w zawodach o „Puchar Mazowsza MTB 2007 w Kolarstwie Górskim”. Baza wyścigu znalazła się w doskonałych do tego celu warunkach, na terenie DPS „Jedlina”, gdzie zainstalowano sporo zadaszonych miejsc dla gości i zawodników oraz wykonawców artystycznych programów. Wystąpiły m.in. dzieci ze szkół w Wiciejowie i Lipinie. Organizatorzy spodziewali się większej frekwencji, ale pogoda wszystkim popsuła nieco szyki. Uczestnikom rajdu najmniej, bo im bardziej ekstremalne warunki, tym większy wysiłek i bardziej sportowe zmagania z przeciwnościami przyrody. A cross, jak wiadomo, to nie jazda po gładkiej nawierzchni. Pętla w lasach jedlińskich jest pełna wzniesień i ostrych zjazdów, piaszczystych ścieżek i krętych, leśnych duktów – i o to właśnie chodzi! Wytyczono ciekawą trasę o długości 5 km – dla juniorów, a około 18 km dla bardziej doświadczonych kolarzy. Wystartowało 80 zawodników zrzeszonych w klubach i kilkunastu indywidualnych, wśród nich również podopieczni DPS „Jedlina”.
Kluby kolarskie to: Warszawski Klub Kolarski, WKS „Prolog” Jabłonna, WKS „Rawa” Siedlce, WKS „Józefinka” i mniejsze kluby, jak: UKS „Komorów”, Piaseczno, Sławno... W Cegłowie nie ma klubu kolarskiego, ale zapewne będzie, bo zwycięzcą w rajdzie juniorów jest cegłowianin trenujący w WKK - Jakub Tomkiewicz. Za nim Łukasz Danielak, również z WKK, a trzeci to Mikołaj Walczak. W kategorii masters zwyciężył Albert Pelucha, drugim był – Piotr Grodzicki a trzecim – Tomasz Wasilewski z Żyrardowa.
Zawodnicy zadowoleni, szczególnie ci, których upadek nie wytarzał w błocie, trasa zyskała uznanie i z pewnością wejdzie do stałego programu podobnych zawodów. Jedlińska gorąca grochówka, kiełbaski z rusztu i pyszny chleb od Gromulskiego też były wychwalane. Organizacja bez zarzutu, pogotowie i doktor Jabłoński na miejscu, sponsorzy zapewnili stosowne nagrody (przeważnie akcesoria kolarskie), a imprezę zaszczycili vipowie ze starostą Tarczyńskim na czele. Niedzielny Puchar to jeden z 6 crossów, które odbędą się w tym sezonie. Na jeden z ostatnich, którego finał odbędzie się 2 września na mińskim stadionie – już jesteśmy zaproszeni. Ojciec zwycięzcy, Jacek Tomkiewicz, poważnie zastanawia się nad zorganizowaniem dobrego klubu kolarskiego w Cegłowie. Warunki i chętni są na miejscu. Kibiców też nie zabraknie.

Numer: 2007 19   Autor: Bożena Abratowska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *