Szachy uczą taktyki, strategii, szybkiego myślenia, ale to zawodnikom koszykówki kibicują piękne dziewczyny z pomponami. Zażarta walka do ostatnich sekund i barwne cheerliderki, czyli prawie NBA, tak wyglądał finał ligi koszykówki chłopców szkół ponadgimnazjalnych

Piękne kosze

Piąta już powiatowa liga koszykówki zakończyła się w ubiegły czwartek. Triumfatorami po zaciętej walce z gospodarzami finałów Mechanikiem okazali się zawodnicy Pięknej, których opiekunem jest Robert Smuga.
Finałowy mecz Piękna wygrała z ogromną przewagą 75:46. Mechanicy pierwsze trzy kwarty odpuścili sobie i nie potrafili nawiązać walki z „pięknymi”. Kulała przede wszystkim obrona, w zasadzie nikt nie kwapił się do zbiórek i chyba tylko dzięki popisowym akcjom Janusza Gałązki przewaga Pięknej była większa. Chłopcy z Mechanika wzięli się do roboty w ostatniej kwarcie i usilnie gonili przeciwników. Nie na wiele zdały się jednak ich wysiłki, a Michał Gnich, najlepszy zawodnik Pięknej, do ostatnich sekund popisywał się rewelacyjnymi rajdami do kosza Mechanika.
Następni w klasyfikacji znaleźli się młodzi koszykarze z Mrozów. Jak tłumaczył ich trener Andrzej Pieniak, tylko pech we wcześniejszych rozgrywkach wyeliminował ich z walki o złoto. W lidze przyznano cztery wyróżnienia dla najskuteczniejszych graczy najlepszych drużyn. Statuetki indywidualne zdobyli Janusz Gałązka z Mechanika, Michał Gnich z Pięknej, Daniel Dytkowski, reprezentant Mrozów i Tomasz Gołębiewski z Ekonoma.

Numer: 2007 18   Autor: (cyk)